Strona główna Analizy 5 teorii spiskowych po zamachu na Donalda Trumpa

5 teorii spiskowych po zamachu na Donalda Trumpa

Próba zabójstwa Donalda Trumpa zaowocowała pojawieniem się wielu fałszywych informacji i teorii spiskowych. Przyjrzyjmy się bliżej kilku najbardziej popularnym.

screeny z portalu X i Tiktoka, w tle zdjęcie zamachu na Trumpa

fot. X.com / Tiktok / Modyfikacje: Demagog

5 teorii spiskowych po zamachu na Donalda Trumpa

Próba zabójstwa Donalda Trumpa zaowocowała pojawieniem się wielu fałszywych informacji i teorii spiskowych. Przyjrzyjmy się bliżej kilku najbardziej popularnym.

„Bycie postrzelonym boli” — to fragment zapisu z dziennika prezydenta USA Ronalda Reagana. Wpis datowany jest na dzień po nieudanej próbie zamachu na jego życie. Gdy prezydent wychodził z hotelu Hilton w marcu 1981 roku, nie spodziewał się, że zanim dojdzie do służbowej limuzyny, ogień w jego stronę otworzy John Hinckley Jr. Ronald Reagan został ranny, gdy jedna z kul odbiła się od pojazdu i trafiła go pod pachę. Była to ostatnia próba zamachu na prezydenta USA, która zakończyła się zranieniem głowy państwa… przynajmniej do niedawna.

13 lipca 2024 roku – osiem minut po rozpoczęciu przemówienia – Donald Trump, były prezydent Stanów Zjednoczonych i kandydat w nadchodzących wyborach został postrzelony w ucho. Zamachowcem był Thomas Matthews Crooks. W momencie pisania tekstu nieznane są jeszcze motywy jego działania.

Kryzysowe sytuacje z udziałem polityków przyczyniają się do powstawania teorii spiskowych (1, 2). Nieudany zamach na Trumpa z 13 lipca 2024 roku nie jest wyjątkiem. W ciągu kilku dni w sieci pojawiło się już wiele fałszywych informacji i konspiracyjnych narracji na temat zdarzenia – w tym tekście przyglądamy się pięciu spośród nich.

1. Wszystko to fikcja —  jak liberałowie uwierzyli w spiski

Jedna z dominujących narracji po próbie zamachu dotyczy „realności” samego incydentu. W mediach społecznościowych można bowiem natknąć się na głosy, że wydarzenie na wiecu politycznym w Butler w Pensylwanii było „ustawką”. Informacje na ten temat pojawiają się przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, ale nie ominęły również Polski. W jednym z filmików na TikToku usłyszmy, że tak naprawdę do Donalda Trumpa strzelano z kapiszonów. O tym, że zdarzenie było „ustawką”, przekonany jest np. Janusz Palikot.

W USA przekonanie o tym, że zamach sfingowano, by pomóc Donaldowi Trumpowi wygrać w wyborach, dominuje wśród zwolenników tzw. BlueAnon. To rodzaj liberalno-lewicowej odpowiedzi na konserwatywny ruch Qanon, powstały w Stanach około 2017 roku. To właśnie osoby o tego rodzaju przekonaniach przekazywały dalej informację, że zamach był przygotowany, by wspomóc kampanię kandydata republikanów.

Jak opisaliśmy w jednej z naszych analiz, nie ma obecnie żadnych dowodów, które potwierdzałyby tezę o „ustawce”. Ponadto Trump nawet bez nieudanego zamachu przodował w wyścigu o fotel prezydenta. Jak podało „New York Times”, sondaże na początku lipca wskazywały na to, że Donald Trump (49 proc.) ma poparcie większe o 6 punktów procentowych niż Joe Biden (43 proc.).

2. Agent z 4chana – czyli rzekomy udział Secret Service w zamachu

Po drugiej stronie spiskowego spektrum mamy do czynienia z narracją o tym, że zamach był nieudaną próbą usunięcia Donalda Trumpa z wyborczego wyścigu, co stanowi nawiązanie do teorii spiskowej QAnon. Zdarzenie miałoby być związane z wieloletnią walką byłego prezydenta z tzw. Głębokim Państwem („Deep State”) – czyli rzekomą, ukrytą grupą wpływu dzierżącą władzę w USA.

O tym spisku miał świadczyć wpis z forum 4chan. Wypowiedział się tam rzekomo Jonathan Willis, który podaje się za agenta Secret Service. Podobno widział on zamachowca jeszcze przed strzałem, jednak jego przełożony zabronił mu zneutralizować napastnika.

Informacja ta szybko zdobyła popularność, przede wszystkim na portalu X (bo, jak podaje jeden z użytkowników, użytkownicy forum 4chan nie uwierzyli w tę historię). Szybko jednak została zweryfikowana przez portale factcheckingowe, takie jak Leadstories czy FactChecking.org. W efekcie okazało się, że w Secret Service nie pracuje nikt o imieniu Jonathan Willis.

Uzasadnień narracji o „zaplanowanym zamachu” było więcej – np. filmik, na którym ponoć widać, jak ochroniarze usuwają publiczność z linii strzału. W rzeczywistości nagranie zostało zmanipulowane, o czym więcej przeczytasz w jednym z naszych tekstów.

3. Tysiące twarzy zbrodniarzy — kto (nie) strzelał do Trumpa?

Ustalono, że zamachowcem był Thomas Matthews Crooks, jednak w internecie pojawiło się wiele innych teorii na temat tożsamości sprawcy. Noc z 13 a 14 lipca nie była spokojna m.in. dla Marca Violego, włoskiego blogera sportowego. Jak napisał na swoim koncie na Instagramie, obudziły go liczne wiadomości prywatne, zawierające oskarżenia o udział w zamachu. Osoby szukające napastnika uznały bowiem, że Marco Violi to w rzeczywistości „Mark Violets”, ekstremista z Antify, który ponoć szczegółowo opowiadał o swoim planie zabicia Donalda Trumpa.

Marco Violi nie był jednak jedynym „fałszywym zamachowcem”, o którym pisano w internecie. Inną osobą, której błędnie przypisano udział w zamachu na Donalda Trumpa, jest Hasan Piker – w fałszywych przekazach przemianowany na „Henka Peckera”. „Pecker” to fikcyjna postać stworzona przez Pikera, niemająca nic wspólnego z próbą zamachu.

 

 

Opublikowane przez: @barbaraj.sobel
Wyświetl w Threads

 

Nieudany zamach stał się także pożywką dla internetowych trolli. Jeden z nich w nagraniu podawał się za Thomasa Matthewsa Crooksa. Później zdjęcie mężczyzny podszywającego się pod zamachowca zaczęło krążyć w mediach społecznościowych jako fotografia przedstawiająca napastnika. Jak się jednak okazało, zarówno zdjęcie rzekomego sprawcy, jak i film pojawiły się w sieci już po zabiciu zamachowca i nie przedstawiają Thomasa Crooksa.

4. Uśmiechnięci agenci — jak użyto AI w dezinformacji o zamachu?

Do tworzenia nieprawdziwych materiałów dotyczących wydarzeń z 13 lipca użyto sztucznej inteligencji. W sieci pojawiło się zdjęcie, na którym widać uśmiechniętych agentów Secret Service. Zmodyfikowany obraz wpasował się zarówno w narrację, że za całym incydentem stoją amerykańskie służby, jak i w teorię, że była to „ustawka” Trumpa.

Na oryginalnej fotografii, zrobionej przez jednego z reporterów Associated Press, nie widać żadnych uśmiechów wśród agentów. Jak podało Leadstories w swojej analizie, fotografia została przerobiona przy użyciu narzędzi AI.

5. Co robił Trump zaraz po zamachu? Nieprawdziwych historii jest już kilka

Fałszywe informacje związane z atakiem na byłego prezydenta USA nie dotyczyły wyłącznie próby zamachu, ale również do wydarzeń, które nastąpiły już po nim. Na portalu X można było natrafić na nagranie rzekomo dowodzące, że Donald Trump razem z Daną White’em, szefem federacji UFC, poszli wspólnie obejrzeć kolejną galę MMA. Miało to posłużyć do pokazania siły Trumpa, który nie przejął się atakiem.

Jak opisało Leadstories, w trakcie gali Trump przebywał jeszcze w szpitalu. Z kolei Dana White w czasie zamachu przebywał w samolocie lecącym w kierunku Włoch, więc nie mógł pojawić się na gali w USA.

Ponoć Trump miał być także widziany na polu golfowym tuż po tym, jak ledwo uszedł z życiem w trakcie publicznego wystąpienia. Nagranie z pola golfowego zostało jednak zrobione w innym dniu.

Co czeka nas w przyszłości? Warto uważać na kolejne teorie spiskowe

Fałszywe informacje i teorie spiskowe o nieudanym zamachu potencjalnie mogą mieć wpływ na zaplanowane na listopad tego roku wybory prezydenckie w USA. Nowe szczegóły dotyczące ataku prawdopodobnie będą się pojawiać wraz z postępami w śledztwie prowadzonym przez FBI. 

Jak zawsze przy okazji wydarzeń kryzysowych, warto pamiętać, aby dokładnie weryfikować to, z jakich źródeł korzystamy, a także, by być szczególnie wyczulonym na sensacyjne doniesienia. W takich momentach często powstają teorie spiskowe, ponieważ ludzie szukają wyjaśnień niecodziennych zdarzeń i chcą otrzymać szybko odpowiedź na swoje pytania.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!