Strona główna Analizy Demagog rujnuje faktoidy: dominująca prawa lub lewa półkula mózgu

Demagog rujnuje faktoidy: dominująca prawa lub lewa półkula mózgu

Porcelanowa głowa z pozaznaczanymi czarnym markerem obszarami.

fot. meo / Pexels / Modyfikacje: Demagog

Demagog rujnuje faktoidy: dominująca prawa lub lewa półkula mózgu

Czy to prawda, że każdy z nas ma dominującą lewą lub prawą stronę mózgu? I że ta dominacja decyduje o naszym sposobie myślenia, rozwiązywania problemów czy o osobowości? Takie myślenie jest zbyt uproszczone, a internetowe testy na „lewomózgowość” lub „prawomózgowość” mają tyle samo sensu co horoskopy.

Ten tekst jest częścią serii poświęconej faktoidom, czyli anegdotkom, które lubimy przekazywać, zwłaszcza w charakterze „naukowych” ciekawostek. Raz powielone, stają się prawie nieśmiertelne. Dlaczego? Ponieważ mają fantastyczny potencjał społeczny: miło jest rzucić w towarzystwie jakąś mądrą, intrygującą tezą.

Faktoidy nie zawsze są całkiem fałszywe, czasami są po prostu uproszczone, przesadne, „podkręcone” przez kolejne przekazy i emocje, jakie towarzyszą ich transmisji.

Dziś poświęcimy uwagę faktoidowi dotyczącemu rzekomej dominacji prawej lub lewej półkuli mózgu.

Internetowe testy to nie są badania neurologiczne 

Co widzisz na obrazku: małpę czy tygrysa? W którą stronę kręci się postać na grafice? Która twarz jest weselsza: ta po prawej czy po lewej stronie? Tego typu internetowe „testy” mają rzekomo pomóc odpowiedzieć na pytanie, która strona mózgu jest u danej osoby dominująca. Jeśli wynik wskazuje, że przeważa u ciebie lewa półkula – to rzekomo znaczy, że kierujesz się logiką i działasz racjonalnie. Gdy rezultat świadczy o dominacji prawej półkuli, masz być osobą kreatywną i twórczą.

Zgadza się? No nie bardzo. Takie podejście jest zdecydowanie zbyt uproszczone. Przekonajmy się, dlaczego przeświadczenie o byciu osobą „lewomózgową” lub „prawomózgową” ma niewiele wspólnego z wiedzą naukową.

Mózg dzieli funkcje pomiędzy półkule, ale nie tak, jak to przedstawia pop-psychologia

Jak podaje Encyklopedia Britannicaartykule „Are There Really Right-Brained and Left-Brained People?”:

„Pogląd, że prawa połowa mózgu odpowiada za bycie twórczym, a lewa – za bycie analitycznym, jest szeroko rozpowszechniony w pop-psychologii. Głosi on, że o naszych indywidualnych cechach decyduje ta połowa mózgu, która jest dominująca. Wokół tej koncepcji funkcjonuje niewielka branża. Istnieją na ten temat poradniki, testy osobowości, terapie i materiały edukacyjne, które mają pomóc w optymalizacji funkcji silniejszej połowy mózgu”.

Rzeczywiście, mózg jest podzielony na lewą i prawą półkulę. Ich anatomia jest zasadniczo taka sama, ale funkcjonalnie nie są one identyczne. Różnice dotyczą przede wszystkim kory mózgowej, czyli najbardziej zewnętrznej warstwy tego organu. To właśnie tutaj wiele procesów sterowanych jest w sposób niesymetryczny. Jeśli zaś chodzi o wnętrze mózgu, czyli takie struktury jak np. wzgórze, podwzgórze czy pień mózgu, to obecny stan wiedzy wskazuje, że asymetria ich nie dotyczy. Czyli np. obie połowy pnia mózgu zawiadują różnymi funkcjami w ten sam sposób.

Nie ulega wątpliwości, że lewa i prawa strona mózgu działają odrębnie, kiedy sterują niektórymi funkcjami. Dotyczy to przede wszystkim czynności ruchowych. Przykładowo: prawa półkula mózgu kieruje ruchami lewej ręki, a lewa steruje kończynami po prawej stronie. Jednak obecny stan wiedzy naukowej wskazuje, że ludzie nie dzielą się na tych, którzy myślą bardziej „prawopółkulowo” i „lewopółkulowo”, czy na tych mających bardziej „lewomózgową” lub „prawomózgową” osobowość albo styl bycia.

Badanie naukowe obaliło tezę o dominujących półkulach mózgowych

Aby ustalić, czy uproszczone przeświadczenie o „lewomózgowości” lub „prawomózgowości” znajduje potwierdzenie w faktach, uczeni z University of Utah przeprowadzili w 2013 roku badanie

Naukowcy przeanalizowali w nim kompletne skany mózgu 1 011 osób: dzieci oraz dorosłych (w wieku 7-29 lat). Na każdym ze skanów wyodrębnili 7 266 regionów mózgu po lewej i tyle samo symetrycznych obszarów po prawej stronie. Sprawdzali, czy w obrębie tych sparowanych rejonów występuje jakaś niesymetryczność funkcjonalna (tzn. czy któraś strona jest bardziej aktywna). Okazało się, że nie. W całej badanej próbie nie znaleźli dowodów na to, by jedne osoby miały bardziej dominującą prawą, a inne – lewą stronę mózgu.

Niektóre funkcje mózgu są asymetryczne, ale nie dotyczą bezpośrednio osobowości

Nie oznacza to, że obie półkule działają dokładnie tak samo. Jak wspomniano, wiele funkcji, których sterowaniem zajmuje się kora mózgowa, rozdzielonych jest w mózgu w sposób asymetryczny. Jak podaje lek. Robert H. ShmerlingHarvard Health Publishing:

„W twierdzeniu, że niektóre funkcje mózgu są asymetryczne, jest nieco prawdy. Wiemy to m.in. dzięki badaniu osób, które przebyły udar. Uważa się np., że u większości ludzi kontrola mowy zależy przede wszystkim od lewej półkuli. […] Z kolei tylna część mózgu (kora potyliczna) integruje informacje wzrokowe pochodzące z oczu. Uszkodzenie tego obszaru może spowodować częściową lub całkowitą ślepotę”.

Z drugiej strony warto zauważyć, że niektóre osoby, którym z powodów medycznych (np. padaczka niepoddająca się innemu leczeniu) usunięto połowę mózgu, są w stanie mówić, pisać i wykonywać pozostałe czynności.

Matematyka wymaga kreatywności, a sztuka – znajomości proporcji i perspektywy

Jest jeszcze jedna ważna kwestia. Czynności, które określamy jako kreatywne czy wymagające logiki, są tak naprawdę bardzo złożonymi procesami, wymagającymi od mózgu zaangażowania wielu obszarów i funkcji jednocześnie.

Przykładowo: rozwiązywanie zadań matematycznych wymaga nie tylko skupienia, logicznego myślenia, lecz także ogromnej kreatywności, nowatorstwa, koordynacji ręka – oko itd. Wiele dziedzin, które uznajemy za ścisłe (np. geometria), polega nie tylko na stosowaniu obliczeń, ale też na bardzo zaawansowanym korzystaniu z wyobraźni.

Z kolei tworzenie sztuki wymaga nie tylko kreatywności, lecz także znajomości perspektywy, proporcji, umiejętności odpowiedniego planowania (np. zaplanowanie obszaru obrazu), znajomości właściwości fizycznych materiałów (np. podczas tworzenia rzeźb) itd.

 Encyklopedia Britannica dodaje:

„Pogląd, że istnieją ludzie prawo- i lewopółkulowi, jest mitem. Chociaż oczywiście wszyscy mamy różne osobowości i talenty, nie ma powodu sądzić, że te różnice można wytłumaczyć dominacją jednej połowy mózgu nad drugą. […]

Wierzymy w „dominację” półkul, bo kochamy schematy

Przeświadczenie o „dominacji” jednej półkuli mózgowej nad drugą, przekładającej się bezpośrednio na naszą osobowość, nie znajduje więc poparcia w faktach. Ale w takim razie, dlaczego tak często wierzymy w prawdziwość tych schematów i internetowych testów „diagnostycznych”? Wynika to z tzw. efektu Barnuma (Forera):

„Może to mieć związek z naszym […] apetytem na schematy, które pozwalają podzielić siebie (i naszych przyjaciół) na »typy« na podstawie naszych cech emocjonalnych i intelektualnych. Większość z nich […] ma mniej więcej taką samą wartość naukową jak horoskopy, ale wykorzystują zjawisko psychologiczne znane jako efekt Barnuma (lub czasami efekt Forera): kiedy ludziom oferuje się ogólne stwierdzenia opisowe, które są przedstawiane jako zindywidualizowane opisy własnej osobowości, mają oni skłonność do akceptowania ich jako znaczących i prawdziwych, zwłaszcza jeśli stwierdzenia są pozytywne”.

Nie oznacza to, że badania nad mózgiem nigdy nie przyniosą jakiegoś niespodziewanego przełomu w tej tematyce. Przykładowo: niektóre doniesienia naukowe łączą prawo- lub leworęczność z pewnymi cechami mózgu. Na chwilę obecną jednak trzymamy się dostępnych faktów:

„Jeśli zawsze uważałeś się za kogoś dobrego w liczbach lub za osobę kreatywną, to ten obszar badań nie zmieni twojego przeświadczenia o samym sobie. Ale prawdopodobnie łączenie tych cech z jedną stroną mózgu jest niepoprawne. Nadal nie wiemy zbyt wiele na temat tego, co determinuje indywidualną osobowość; wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby najważniejsza była wyłącznie dominacja jednej lub drugiej półkuli mózgu.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!