Strona główna Analizy NIK: dostęp do dopalaczy został ograniczony, ale problemy nie zniknęły

NIK: dostęp do dopalaczy został ograniczony, ale problemy nie zniknęły

NIK: dostęp do dopalaczy został ograniczony, ale problemy nie zniknęły

Zgodnie z najnowszymi ustaleniami Najwyższej Izby Kontroli zmiana przepisów z 2018 roku doprowadziła do spadku dostępności nowych narkotyków, nazywanych wcześniej dopalaczami. O niemal połowę zmniejszyła się liczba zatruć spowodowanych zażywaniem tego typu środków. To jednak nie oznacza, że problem groźnych dla życia i zdrowia substancji został rozwiązany.

Czym są „nowe narkotyki”?

Przez pojęcie nowych narkotyków należy rozumieć produkty zawierające substancje psychoaktywne, działające na układ nerwowy człowieka w sposób podobny do dotychczas znanych narkotyków. Nowe narkotyki zawierają substancje niezwykle groźne dla zdrowia i życia osoby, która je zażywa. Większość z nich charakteryzuje się tym, że już w niewielkich dawkach działają na ośrodkowy układ nerwowy. Dlatego bardzo łatwo można je przedawkować, co prowadzi do  poważnych konsekwencji dla zdrowia fizycznego i psychicznego, a nawet do śmierci.

Wykaz substancji psychotropowych, środków odurzających oraz nowych substancji psychoaktywnych znajduje się w rozporządzeniu ministra zdrowia z 2018 roku. Za wytwarzanie, posiadanie w znacznych ilościach bądź sprzedaż tego typu produktów grozi odpowiedzialność karna (nawet do 12 lat pozbawienia wolności w przypadku wprowadzania do obrotu).

Pod pojęciem nowych narkotyków kryją się również tzw. środki zastępcze. Produkty te nie znalazły się na liście ministra zdrowia. Za ich wytwarzanie grozi administracyjna kara pieniężna wynosząca od 20 tys. zł do 1 mln zł.

Zmiany w przepisach dotyczących dopalaczy

Do zmiany przepisów doszło w sierpniu 2018 roku. znowelizowanej ustawie uwzględniono część wniosków, które Najwyższa Izba Kontroli sformułowała po przeprowadzeniu kontroli „Przeciwdziałanie sprzedaży dopalaczy”. NIK alarmowała wówczas, że działania podejmowane na tym polu okazały się nieefektywne.

NIK postulowała m.in. prawne zrównanie dopalaczy z narkotykami (penalizację) i ta zmiana została wprowadzona, jednak nie objęła wszystkich nowych narkotyków. Drugą wprowadzoną zmianą było katalogowanie substancji kontrolowanych. Obecnie te listy są publikowane jako załącznik do rozporządzenia ministra zdrowia, a nie jak wcześniej do ustawy.

Rozporządzenie zostało znowelizowane rok po wprowadzonych zmianach. Jednak w późniejszym czasie zespół powołany przez ministra ds. oceny ryzyka zagrożeń rekomendował umieszczenie nowych substancji na tej liście i następna nowelizacja weszła w życie dopiero w kwietniu 2021 roku.

Po zmianie przepisów zauważalny jest spadek liczby zgłoszonych przypadków zatruć i podejrzeń zatruć. Jak ustaliła NIK, w roku 2018 do zatruć doszło niemal 4 300 razy. W następnym roku było to już ok. 2 150 zatruć, a w pierwszej połowie 2020 roku doszło do 560 takich przypadków.

Źródło: NIK

Luka prawna

Nowelizując ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii, wprowadzono przepisy przejściowe, którymi objęto tylko postępowania dotyczące nowych narkotyków. Postępowania te rozpoczęły się, zanim nowelizacja weszła w życie (gdy czyny z nimi związane były przedmiotem postępowania administracyjnego). Z kolei nowelizacja rozporządzenia w sprawie wykazu substancji z 2019 roku sprawiła, że część z kontrolowanych substancji straciła status środka zastępczego i stała się nowymi substancjami psychoaktywnymi objętymi odpowiedzialnością karną.

Tak niedoprecyzowane przepisy sprawiły, że część czynów nie mogła zostać objęta ani postępowaniem karnym, ani postępowaniem administracyjnym, ponieważ substancje, których dotyczyły, zmieniły swój status. Według NIK istnieje znaczne ryzyko w przypadku wprowadzania kolejnych nowelizacji, że czyny dotyczące substancji objętych nowelizacją nie staną się przedmiotem żadnego postępowania.

Ta sytuacja powoduje również ryzyko występowania sytuacji korupcyjnych. Sprzyja temu dowolność stosowania prawa przez organy państwowe. Ustalenia kontrolerów NIK pokazują, że w 7 z 10 skontrolowanych Powiatowych Stacjach Sanitarno-Epidemiologicznych (PSSE) wydano w prowadzonych postępowaniach decyzje administracyjne, mimo że nie było do tego podstaw.

Źródło: NIK

Ograniczone możliwości Państwowej Inspekcji Sanitarnej

Chociaż nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii ograniczyła dostępność nowych narkotyków, to nie rozwiązała problemów dotyczących ich sprzedaży przez Internet. Państwowa Inspekcja Sanitarna nie posiada bowiem odpowiednich narzędzi ani specjalistów, umożliwiających skuteczną walkę z tym kanałem dystrybucji.

Od czasu wejścia w życie nowych przepisów do czerwca 2020 roku inspektorzy przeprowadzili w sumie 293 kontrole związane ze środkami zastępczymi, ale żadna z nich nie ujawniła zakazanej działalności. W tym samym czasie Policja, Krajowa Administracja Skarbowa oraz Straż Graniczna wykryły środki zastępcze w 542 przypadkach. Działania Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych ograniczyły się zatem do prowadzenia postępowań administracyjnych na podstawie materiałów dowodowych przekazanych przez inne organy.

Należy również wspomnieć, że trzykrotnie spadła liczba kontroli obiektów, wobec których istniało podejrzenie, że są miejscem sprzedaży środków zastępczych lub ich produkcji. Czynnikiem, który wpłynął na ograniczenie działań Państwowej Inspekcji Sanitarnej w sprawie środków zastępczych, był również wybuch pandemii COVID-19.

Nierozwiązane problemy

Nowelizacja ustawy o zapobieganiu narkomanii wprowadziła również obowiązek zgłaszania organom Państwowej Inspekcji Sanitarnej podejrzeń zatruć i zgonów spowodowanych nowymi narkotykami. Nałożono go m.in. na szpitale, przychodnie, stacje pogotowia ratunkowego czy też podmioty przeprowadzające badania pośmiertne, jednak w tym ostatnim przypadku – wobec prawnej definicji takich podmiotów – powstały wątpliwości co do ustalenia adresatów tego obowiązku.

Kontrola NIK pokazała, że Główny Inspektor Sanitarny utworzył i prowadził rejestr zatruć nowymi narkotykami, a także weryfikował zgłoszenia. Jednak istotny jest fakt, że przepisy dopuszczają zgłoszenia bez wskazania, o jaki nowy narkotyk chodzi. Te dane należy podać, o ile zostały ustalone bądź stwierdzone w wyniku badania materiału biologicznego lub ujawnione w badaniu pośmiertnym.

Państwowa Inspekcja Sanitarna nie ma również możliwości wyegzekwowania obowiązku zgłaszania przypadków zatruć, co może sugerować, że gromadzone dane mogą być niekompletne.

Źródło: NIK

Nieprawidłowości w funkcjonowaniu systemu zgłaszania zatruć kontrolerzy NIK stwierdzili w 4 z 10 skontrolowanych PSSE. Polegały one głównie na opóźnionym przekazywaniu danych do bazy Państwowej Inspekcji Sanitarnej. W przypadku PSSE w Katowicach opóźnienia sięgały nawet 281 dni.

Kolejnym problemem są badania laboratoryjne. Problem polega na tym, że Policja oraz Krajowa Administracja Skarbowa przekazywały zgromadzone materiały organom Państwowej Inspekcji Sanitarnej, jednak spośród laboratoriów tych służb jedynie Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji zostało uwzględnione w rozporządzeniu ministra zdrowia jako podmiot uprawniony do przeprowadzania tego typu badań.

W PSSE w Łodzi nie kierowano do powtórnej analizy laboratoryjnej materiałów przekazanych przez inne organy. Było to tłumaczone brakiem podstaw do ich kwestionowania, ponadto wskazywano na kosztowność badań oraz na to, że są one bezcelowe.

Z kolei w PSSE w Bełchatowie w okresie objętym kontrolą dwukrotnie skierowany został do analizy laboratoryjnej materiał przekazany przez prokuratora, mimo że środek zastępczy podlegał postępowaniu administracyjnemu.

Wciąż nierozwiązany pozostaje problem dotyczący przekazywania produktów między organami prowadzącymi w ich sprawie postępowania. Do skontrolowanych PSSE produkty docierały np. za pośrednictwem poczty.

Nieuregulowana pozostaje też kwestia przechowywania przez PSSE substancji, które utraciły status środków zastępczych. Mimo pozostawania poza sferą działania organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej są przypadki, w których PSSE przechowywały takie produkty przez lata.

Wnioski NIK

Najwyższa Izba Kontroli skierowała dwa wnioski do organów państwowych. We wniosku do premiera napisano, że zasadne jest przeprowadzenie kompleksowej międzyresortowej analizy będącej podstawą do powierzenia zadań i uprawnień w obszarze środków zastępczych organom, które mogą najskuteczniej przeciwdziałać funkcjonowaniu nielegalnego rynku.

Z kolei we wniosku do ministra zdrowia NIK zwróciła się z następującymi zaleceniami:

  • nowelizowanie rozporządzenia w sprawie wykazu substancji na bieżąco,
  • ustanowienie przepisów przejściowych dotyczących nowelizacji rozporządzenia w sprawie wykazu substancji tak, aby jednoznacznie określić skutki utraty przez substancje statusu środka zastępczego na gruncie postępowań administracyjnych,
  • analizowanie zasadności zastąpienia administracyjnych kar innym narzędziem urzeczywistniającym odpowiedzialność sprawców czynów zabronionych na tym gruncie,
  • wprowadzenie warunków dopuszczalności uznawania za wystarczające w postępowaniach administracyjnych badań przeprowadzonych na zlecenie innych organów państwa, których wyniki wskazują na status środka zastępczego danej substancji.

 

Działanie w ramach projektu „Fakty w debacie publicznej” realizowanego z dotacji programu „Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy”, finansowanego z Funduszy EOG.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!