Strona główna Analizy Otyłość w UE, Polsce i na świecie. Choroba XXI wieku

Otyłość w UE, Polsce i na świecie. Choroba XXI wieku

Otyłość w UE, Polsce i na świecie. Choroba XXI wieku

Otyłość to przewlekłe schorzenie, zaliczane do chorób cywilizacyjnych, które charakteryzuje się nieprawidłową i nadmierną kumulacją tkanki tłuszczowej. Dane WHO wskazują, że liczba osób otyłych w latach 1975–2016 zwiększyła się blisko trzykrotnie.

Najnowsze badanie Europejskiego Urzędu Statystycznego w kwestii otyłości i nadwagi ujrzało światło dzienne. Analizowane dane pochodzą z 2019 roku, a ich aktualizację zakłada się za 6 lat. Z publikacji wynika, że otyłość jest poważnym problemem zdrowia publicznego, który wciąż się pogłębia – w 2019 roku 52,7 proc. dorosłej populacji Unii Europejskiej miało nadwagę. Wśród tych blisko 53 proc. znajduje się 17 proc. osób chorujących na otyłość. Co więcej, według statystyk, 3 proc. populacji UE jest niedożywiona.

Do klasyfikacji użyto Body Mass Index (BMI) – podstawowy wskaźnik, który wyraża stosunek wagi do wzrostu. Mimo że ma on swoje ograniczenia, dość dobrze oddaje poziom tkanki tłuszczowej. 

Informacje, które przedstawiono w artykule Eurostat, pochodzą z Europejskiego Badania Zdrowia (European Health Interview Survey), z którego wynikami w całości można zapoznać się pod tym linkiem. Analiza zebranych danych wykazała, że zarówno odsetek osób z nadwagą, jak i otyłych spada wraz z poziomem wykształcenia. Wśród osób o niskim poziomie wykształcenia 59 proc. posiada nadwagę, wśród osób z wykształceniem  średnim – 54 proc., a z wyższym – 44 proc. Wśród osób cierpiących na otyłość jest to odpowiednio: 20 proc z niskim wykształceniem, 17 proc. ze średnim oraz 11 proc. z wysokim.

W 2019 roku najwyższy odsetek osób dorosłych z nadwagą zanotowano w Chorwacji i na Malcie, gdzie w obu krajach wynosił 65 proc., najniższy zaś odnotowano we Włoszech (46 proc.), Francji (47 proc.) oraz Luksemburgu (48 proc.). W Polsce odsetek ten wynosi 58,1 proc., podczas gdy wspomniana już europejska średnia to 52,7 proc.

Źródło: Eurostat

We wszystkich krajach członkowskich więcej mężczyzn niż kobiet posiadało nadwagę, a największą dysproporcję odnotowano w Luksemburgu (59 proc. mężczyzn w porównaniu do 38 proc. kobiet),  Czechach (70 proc. do 51 proc.) i na Cyprze (59 proc. do 41 proc.). W Polsce rozkład ten wyniósł 66,9 proc. dla mężczyzn i 50,2 proc. dla kobiet.

Należy również zauważyć, że problem z otyłością znacząco wzrasta po ukończeniu 24. roku życia i zaczyna spadać dopiero u osób po przekroczeniu 75 lat. Niestety, według WHO, problem nadwagi i otyłości w coraz większym stopniu dotyka dzieci i młodzież. W 2019 roku z problemem tym zmagało się 38,2 mln dzieci do piątego roku życia, a w 2016 roku 340 mln dzieci i nastolatków w przedziale od 5. do 13. roku życia.

Otyłość w Polsce

Według portalu Medonet, który przeprowadził Narodowy Test Zdrowia Polaków we współpracy ze specjalistami z różnych dziedzin medycyny, 61 proc. Polaków ma problem z nadmierną masą ciała (w tym 74 proc. mężczyzn i 50 proc. kobiet), 46 proc. mężczyzn i 29 proc. kobiet ma nadwagę, a 28 proc. mężczyzn i 21 proc. kobiet cierpi na otyłość. Na marginesie warto zauważyć, że jedynie 30 proc. Polaków i Polek jada codziennie warzywa, a sport uprawiany jest przez połowę (50 proc.) naszego społeczeństwa.

Rządowe wyliczenia Ministerstwa Zdrowia pozostają w podobnym rozkładzie. Nadmierną masę ciała w Polsce ma 65,7 proc. mężczyzn i 45,9 proc. kobiet. Otyłość występuje u 15,4 proc. mężczyzn15,2 proc. kobiet. Z kolei otyłość olbrzymią (klasyfikowaną przy BMI równym 40,0 i więcej) diagnozuje się u 0,5 proc. mężczyzn i 0,4 proc. kobiet.

Z powodu zagrożenia, jakie niesie otyłość oraz jej nieustanny wzrost, Ministerstwo Zdrowia pracuje nad projektem badań pilotażowych KOS-BAR, których celem jest opracowanie programu kompleksowej opieki medycznej dla chorych na otyłość olbrzymią, leczoną chirurgicznie. Program zakłada kompleksową opiekę na wszystkich etapach leczenia, wsparcie psychologiczne oraz długofalowe monitorowanie efektów.

WHO i globalny problem z otyłością

Otyłość jest poważnym problemem, z którym mierzy się sektor zdrowia publicznego, szczególnie w krajach globalnej Północy. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia od 1975 roku problem z otyłością uległ niemalże potrojeniu. W 2016 roku 1,9 mld dorosłych (39 proc. światowej populacji) miało nadwagę, z czego 650 mln (13 proc. światowej populacji) cierpiało na otyłość. Większa część światowej populacji mieszka w krajach, w których zarówno nadwaga, jak i otyłość zabiły więcej osób niż niedożywienie.

Przejawem zarówno otyłości, jak i nadwagi jest nadprogramowa ilość tkanki tłuszczowej. Najprostszym sposobem, który określa stopień problemu, jest wspomniany już wskaźnik BMI. Jeżeli dodatkowo chcemy sprawdzić, czy nasz problem dotyczy otyłości brzusznej czy biodrowej, możemy skorzystać ze wskaźnika WHR: jest to stosunek obwodu w talii do obwodu bioder.

Według Ministerstwa Zdrowia nadwaga i otyłość zwiększają ryzyko zachorowalności na cukrzycę typu 2, nadciśnienie tętnicze, zaburzenia lipidowe, chorobę niedokrwienną serca, obturacyjny bezdech senny, chorobę zwyrodnieniową stawów, depresję oraz sprzyjają rozwojowi niektórych typów nowotworów i podwyższają ryzyko zgonu w przypadku innych chorób, np. COVID-19.

Korzystając z materiałów znajdujących się na rządowych stronach Ministerstwa Zdrowia, możemy dowiedzieć się, że otyłość trzewna (inaczej brzuszna) wiąże się z dużą ilością tkanki tłuszczowej, która jest endokrynnie czynna, co oznacza, iż produkuje dużą ilość stopni prozapalnych, których nadprodukcja może doprowadzić do insulinooporności, chorób sercowo-naczyniowych czy niektórych typów nowotworów. Nadwaga i otyłość mogą również przyczyniać się do problemów z koncentracją, spadkiem energii i nastroju czy nawet prowadzić do wspomnianej depresji. 

Według WHO zasadniczą przyczyną nadwagi oraz otyłości jest brak równowagi energetycznej pomiędzy spożytymi kaloriami a wydatkami energii. Zjawisku temu towarzyszą zmiany we wzorcach żywieniowych i aktywności fizycznej. Składają się na nie: 

  • wzrost spożycia żywności o wysokiej wartości energetycznej (bogatej w tłuszcze i cukry) oraz
  • spadek aktywności fizycznej, najczęściej powodowany siedzącym trybem życia, zmianą stosowanych środków transportu oraz postępującą urbanizacją.

Problemy te często wynikają ze zmian środowiskowych i społecznych powiązanych z rozwojem i brakiem wspierających polityk w sektorach takich jak: zdrowie, rolnictwo, transport, urbanistyka, środowisko, przetwórstwo żywności, dystrybucja, marketing oraz edukacja.

We wspomnianym raporcie WHO sugeruje, że przemysł spożywczy mógłby przyczynić się do zmiany nawyków żywieniowych i promocji zdrowych zachowań żywieniowych dzięki zmniejszaniu ilości tłuszczu, cukru i soli, zmianę polityki cenowej oraz zapewnienie dostępności zdrowych produktów. Zwraca się również uwagę na kwestię promocji aktywności fizycznej, chociażby w miejscu pracy.

Oprócz tego WHO wskazuje również, że możemy podjąć działania na szczeblu indywidualnym. Należą do nich: ograniczenie spożycia energii z tłuszczów i cukrów, zwiększenie konsumpcji warzyw i owoców, a także roślin strączkowych, pełnych ziaren oraz orzechów. Ważnym krokiem jest także aktywność fizyczna, która wśród dzieci powinna wynosić ok. 60 min. dziennie, a dla dorosłych 150 min. tygodniowo.

Z przydatnymi informacjami na temat nawagi i otyłości można zapoznać się na stronach Narodowego Funduszu Zdrowia lub Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej. Zachęcamy również do zapoznania się z publikację przygotowaną przez Instytut Żywności i Żywienia „Normy żywienia dla populacji Polski i ich zastosowanie”.

Artykuł powstał w ramach projektu „Fakty w debacie publicznej”, realizowanego z dotacji programu „Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy”, finansowanego z Funduszy EOG.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!