Strona główna Analizy Strefa zakazu lotów nad Ukrainą. Dlaczego Zachód nie chce no-fly zone?

Strefa zakazu lotów nad Ukrainą. Dlaczego Zachód nie chce no-fly zone?

Strefa zakazu lotów nad Ukrainą. Dlaczego Zachód nie chce no-fly zone?

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski domaga się ustanowienia strefy zakazu lotów nad Ukrainą. Kraje NATO odmawiają, twierdząc, że wprowadzenie no-fly zone oznaczałoby rozpoczęcie bezpośredniego konfliktu z Rosją i w efekcie – wojny światowej.

No-fly zone, czyli co?

Strefa zakazu lotów oznacza przestrzeń powietrzną, w której zakazano wszelkich lotów dla statków powietrznych. Sam start samolotu z lotniska na obszarze no-fly zone stanowi naruszenie.

Strefy zakazu lotów są na ogół wprowadzane w celu ograniczenia lub utrudnienia działań militarnych państwa-agresora albo ochrony ludności cywilnej. Strefa zakazu lotów stanowi de facto „zajęcie” suwerennej przestrzeni powietrznej kraju.

Do tej pory miały miejsce cztery przypadki ustanowienia no-fly zone: dwa w Iraku i po jednym w Bośni i Hercegowinie oraz Libii.

Irak 1991–2003

Pierwsza taka strefa powstała w 1991 roku w Iraku. W kurdyjskich prowincjach leżących powyżej 36. równoleżnika (strefa północna) powstał obszar, w którym irackie siły zbrojne miały zakaz prowadzenia jakichkolwiek działań militarnych, by międzynarodowe organizacje humanitarne mogły rozwinąć swoją działalność.

Strefa zakazu lotów okazała się jednak nieskuteczna w ochronie ludności przed zaciekłymi represjami Saddama Husajna. Ataki nasilały się przez całe lato 1992 roku. Mimo to Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja ogłosiły wprowadzenie kolejnej no-fly zone poniżej 32. równoleżnika (strefa południowa) w sierpniu 1992 roku. W 1996 roku strefa została rozszerzona do 33. równoleżnika.

Utworzone w Iraku no-fly zone nie miały bezpośredniej legitymizacji Organizacji Narodów Zjednoczonych. Międzynarodowe siły, pod dowództwem USA, zostały natomiast uprawomocnione przez rezolucję 688 Rady Bezpieczeństwa ONZ. Dokument ten potępiał represje wobec ludności kurdyjskiej i wzywał Irak do zezwolenia międzynarodowym organizacjom humanitarnym na natychmiastowy dostęp do wszystkich potrzebujących pomocy.

USA utrzymywały, że rezolucja ta stanowi podstawę dla ustanowienia stref. Przeciwnego zdania była jednak chociażby Rosja.

No-fly zone przetrwały w Iraku do roku 2003, kiedy wybuchła II wojna w Zatoce Perskiej.

Bośnia i Hercegowina 1992–1995

W latach 1992–1995 w Bośni i Hercegowinie toczyła się wojna domowa między władzami kraju a bośniackimi Serbami. Ci drudzy rozpoczęli ataki na muzułmanów i Chorwatów po tym, jak Bośnia oddzieliła się od dawnej Jugosławii i ogłosiła się niepodległym narodem.

Już na początku konfliktu, w 1992 roku, Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję 781 zakazującą nieautoryzowanych lotów wojskowych w bośniackiej przestrzeni powietrznej. Zakaz nie obejmował lotów humanitarnych i UNPROFOR, czyli misji pokojowej ONZ.

W 1993 roku Rada Bezpieczeństwa uchwaliła kolejną rezolucję 816, która rozszerzyła przepisy wprowadzone poprzednim aktem. W efekcie NATO uruchomiło nad Bośnią i Hercegowiną operację „Deny Flight”. Miała ona przede wszystkim sparaliżować lotnictwo serbskich separatystów, a także utrudnić im komunikację pomiędzy okupowanymi regionami.

Kulminacją konfliktu była operacja „Deliberate Force”seria bombardowań ze strony NATO, która miała miejsce od sierpnia do września 1995 roku. Stanowiła ona odpowiedź na masowy mord ludności cywilnej w Srebrenicy dokonany przez Serbów.

Operacja „Deliberate Force” odegrała znaczącą rolę w szybkim doprowadzeniu do negocjacji. W ich wyniku NATO zobowiązało się do utrzymania pokoju na terenie Bośni i Hercegowiny przy pomocy 60 tys. ciężko uzbrojonych żołnierzy. Miesiąc po zakończeniu szczytu NATO zakończyło operację „Deny Flight”.

Libia 2011

Od lutego do października 2011 roku w Libii trwała wojna domowa pomiędzy opozycją a długoletnimi rządami Mu’ammara al-Kaddafiego. 17 marca Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję 1973, która ustanawiała strefę zakazu lotów nad Libią. Oprócz utworzenia no-fly zone rezolucja umożliwiła ochronę ludności cywilnej poprzez interwencję wojskową.

NATO wykorzystało okazję do podjęcia dwa dni później ofensywy, bombardując pozycje rządu libijskiego. Część komentatorów i badaczy uważa, że siły NATO przekroczyły swoje uprawnienia. Strefa zakazu lotów NATO została rozwiązana 27 października 2011 roku po jednogłośnym głosowaniu Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Dlaczego NATO jest niechętne utworzeniu no-fly zone nad Ukrainą?

Od kilku dni prezydent Wołodymyr Zełenski domaga się utworzenia strefy zakazu lotów nad Ukrainą. Justyna Gotkowska z Ośrodka Studiów Wschodnich w rozmowie z OKO.press wskazuje, że „zakaz lotów nad Ukrainą zminimalizowałby ataki z powietrza na ukraińskie miasta, praktycznie sprowadzając działania Rosji do inwazji lądowej”.

Zachodnie rządy odrzucają jednak ten pomysł, powołując się na ryzyko bezpośredniego konfliktu między siłami NATO i Rosji. – Nie jesteśmy częścią tego konfliktu – powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

„Jako sojusznicy NATO mamy obowiązek zapobiec eskalacji tej wojny poza Ukrainę, ponieważ byłoby to jeszcze bardziej niebezpieczne, bardziej niszczące i spowodowałoby jeszcze więcej ludzkiego cierpienia” – przekonuje Stoltenberg.

W imieniu Stanów Zjednoczonych podobną deklarację przekazała rzeczniczka Białego Domu, Jen Psaki. W identyczny sposób wypowiedział się też sekretarz stanu ds. obrony Wielkiej Brytanii, Ben Wallace.

Robert Pszczel, były szef biura informacyjnego NATO w Moskwie, wyjaśnia w rozmowie z Gazetą Wyborczą, że operacja bojowa ze strony państw zachodnich w przestrzeni powietrznej Ukrainy oznaczałaby bezpośredni konflikt z Rosją, a w efekcie – wojnę światową.

Sam Władimir Putin dał do zrozumienia, że ustanowienie no-fly zone zostanie przez Rosję potraktowane jako przystąpienie NATO do konfliktu zbrojnego.

Czym różni się sytuacja Ukrainy od Iraku, Bośni i Hercegowiny oraz Libii?

Robert Pszczel wskazuje, że porównywanie aktualnych wydarzeń w Ukrainie do poprzednich konfliktów, które doprowadziły do ustanowienia stref zakazu lotów, jest niezasadne.

„Czytam o porównaniu obecnej sytuacji do wprowadzenia stref zakazu lotów w Iraku w 1991 r. i Bośni w 1992 r. Tyle że ta druga operacja miała akceptację Rady Bezpieczeństwa ONZ. I miejmy wzgląd na proporcje: lotnictwo byłej Jugosławii czy Iraku ani obrona przeciwlotnicza tych państw nie były poważnym przeciwnikiem dla sił NATO” – twierdzi ekspert.

Pszczel dodaje też, że „Ukraina nie jest członkiem NATO, jej obrona przeciwlotnicza nie dysponuje natowskim systemem swój – obcy. W warunkach bojowych samoloty byłyby narażone na ogień rosyjski i ukraiński”.

Prof. Howard Stoffer z Uniwersytetu w New Haven również uważa, że ustanowienie stref zakazu lotów w Iraku, Libii oraz w Bośni i Hercegowinie jest nieporównywalne z możliwością narzucenia ich Rosji. Ekspert w rozmowie z amerykańską telewizją ABC News wskazał, że w przeciwieństwie do Rosji państwa te nie posiadają broni jądrowej, nie miały też przewagi w powietrzu.

Obawa przed wywołaniem konfliktu między Zachodem a Rosją była również powodem, dla którego w 2016 roku zrezygnowano z utworzenia strefy zakazu lotów nad Syrią. W tym czasie z taką propozycją wychodziła np. kandydująca na prezydenta USA Hilary Clinton.

Czy no-fly zone to skuteczne rozwiązanie?

raporcie „Congressional Research Service” z 2013 roku analitycy amerykańskiego Kongresu zauważają, że wprowadzanie stref zakazu lotów w ostatnich trzech dekadach spotykało się z różnym powodzeniem. Jak czytamy, ustanawianie no-fly zone nie zawsze było dopasowane do szerszych celów strategicznych.

Przykładowo, operacja wojskowa w południowym Iraku nie zapobiegła represjom rządu irackiego wobec ludności zamieszkującej tę część kraju. Autorzy raportu zarzucają wojskowym brak strategii oraz wizji politycznych efektów swoich działań. W raporcie wskazano też, że strefy zakazu lotów często nie były przestrzegane przez agresorów.

Przykładowo w czasie wojny w Bośni i Hercegowinie serbskie samoloty łamały zakaz lotów w celu organizowania ataków. Co więcej, Serbowie dokonywali ataków na ziemi, czego najdobitniejszym przykładem jest wspomniana Srebrenica, gdzie zginęły tysiące osób.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!