Omawiamy ważne fakty dla debaty publicznej, a także przedstawiamy istotne raporty i badania.
Wojna informacyjna w pandemii. O sposobach dezinformacji Chin i Rosji
Chiny i Rosja odgrywały znaczącą rolę w rozpowszechnianiu dezinformacji związanej z COVID-19. Oba kraje uczą się od siebie nawzajem kształtowania i prowadzenia wojny informacyjnej, jednak ich strategie w dużej mierze pozostają odrębne.
Rosja głównie kontynuowała swoją taktykę wykorzystywania kryzysów do eskalacji napięć i polaryzacji zagranicznych społeczeństw. Chiny „pożyczyły” niektóre narzędzia od Rosji, ale wykorzystywały je do odmiennych celów. Rozpowszechniając teorie spiskowe na skalę globalną, próbowały odsunąć od siebie oskarżenia o wywołanie pandemii. Chiny usiłowały również przedstawiać się w pozytywnym świetle jako globalny partner w walce z pandemią.
Wojna informacyjna w pandemii. O sposobach dezinformacji Chin i Rosji
Chiny i Rosja odgrywały znaczącą rolę w rozpowszechnianiu dezinformacji związanej z COVID-19. Oba kraje uczą się od siebie nawzajem kształtowania i prowadzenia wojny informacyjnej, jednak ich strategie w dużej mierze pozostają odrębne.
Rosja głównie kontynuowała swoją taktykę wykorzystywania kryzysów do eskalacji napięć i polaryzacji zagranicznych społeczeństw. Chiny „pożyczyły” niektóre narzędzia od Rosji, ale wykorzystywały je do odmiennych celów. Rozpowszechniając teorie spiskowe na skalę globalną, próbowały odsunąć od siebie oskarżenia o wywołanie pandemii. Chiny usiłowały również przedstawiać się w pozytywnym świetle jako globalny partner w walce z pandemią.
Chiński przekaz na temat pandemii
Według Center for European Policy Analysis (CEPA) trzy główne chińskie narracje dotyczące pandemii obejmują:
- opracowanie chińskich szczepionek,
- dostarczanie przez Chiny medycznej pomocy potrzebującym krajom,
- podjęcie przez Komunistyczną Partię Chin (KPCh) zorganizowanych działań i wykorzystanie bezprecedensowych środków w walce z pandemią.
Chiński przekaz dotyczący COVID-19 miał głównie na celu kształtowanie pozytywnego wizerunku Państwa Środka w walce z pandemią i sporadycznie odnosił się do innych krajów. W 2020 roku, podczas gdy Chiny zdecydowanie broniły swojej odpowiedzi na COVID-19 i krytykowały zachodnie wysiłki na rzecz zwalczania koronawirusa, ich narracje pozostały w większości pozytywne. Utrzymywały Chiny w centrum uwagi i wykazały niezwykłą spójność przekazu.
Wyjątkiem stali się dyplomaci w niektórych krajach, w szczególności we Francji, którzy chętniej niż pozostali angażowali się w tzw. dyplomację wilczych wojowników (ang. Wolf Warrior diplomacy). Były to prawdopodobnie wysiłki chińskich dygnitarzy zmierzające do rozwoju własnych karier, a nie zaplanowana strategia państwa polegająca na umieszczaniu najbardziej „agresywnych” urzędników na kluczowych stanowiskach.
Chiny kreowały pozytywny wizerunek, ale również dezinformowały
Mimo że główny przekaz KPCh dotyczący COVID-19 polegał na propagandzie sukcesu Chin w powstrzymywaniu wirusa, partia propagowała również dezinformację na temat jego pochodzenia. Od lutego 2020 roku KPCh próbowała zmienić globalną narrację w tej kwestii, wyrywając słowa naukowców z Europy i USA z kontekstu oraz kierując chińskich naukowców do publikowania artykułów obwiniających o pochodzenie wirusa inne kraje.
Chińskie kampanie dezinformacyjne nasiliły się w odpowiedzi na oskarżenia byłego prezydenta Donalda Trumpa, że koronawirus mógł uciec z chińskiego laboratorium w Wuhan, i ponownie po tym, jak amerykański wywiad zgłosił tę samą możliwość prezydentowi Joe Bidenowi.
Niedawno Chiny zakwestionowały również skuteczność i bezpieczeństwo zachodnich szczepionek. Nie pozycjonując wiadomości do konkretnych lewicowych i prawicowych odbiorców, Chiny nie były tak krytyczne wobec szczepionek jak Rosja. Ponadto w 2021 roku nadały priorytet wiadomościom na temat wakcyn produkowanych w Chinach.
Rosja pionierem dezinformacji
Trzy wiodące rosyjskie narracje dotyczyły:
- szczepionki Sputnik V, mającej być dowodem zaawansowania rosyjskiej nauki,
- podważania zaufania do zachodnich rządów oraz podkreślania ich niekompetencji,
- zakłócania przez Zachód globalnego wysiłku w zwalczaniu pandemii.
Rosja w dużej mierze kontynuowała swoją dotychczasową strategię wykorzystywania kryzysów do prowokowania lub pogłębiania podziałów w zagranicznych społeczeństwach. Przyczyniała się przy tym do podważenia zaufania do demokratycznych rządów państw Zachodu. Tworzeniu chaosu informacyjnego służy technika „strażackiego węża nieprawdy i fałszu” (ang. Firehose of Falsehood).
„Firehose of Falsehood” to technika propagandy, w której duża liczba informacji jest nadawana szybko, powtarzalnie i nieprzerwanie przez wiele kanałów (takich jak wiadomości i media społecznościowe) bez względu na prawdę lub jakąkolwiek spójność. Można wręcz powiedzieć o „bezwstydnym” podejściu do rozpowszechniania nieprawdziwych i sprzecznych wiadomości.
Mimo że oficjalne źródła rządowe w dużej mierze nie promowały dezinformacji na temat pochodzenia wirusa, szczepionek lub innych tematów związanych z COVID-19, szerszy prokremlowski ekosystem informacyjny nie wykazywał już takich zahamowań.
Nowe sposoby rosyjskiej dezinformacji
Rosja wprowadziła również pewne innowacje w rozpowszechnianiu dezinformacji o szczepionkach w całej Europie. W maju 2021 roku, we Francji i w Niemczech, do popularnych w mediach społecznościowych influencerów zwróciła się grupa z Londynu kontrolowana przez Moskwę, która zaoferowała pieniądze za rozpowszechnianie dezinformacji na temat szczepionki Pfizera.
Ponieważ kampanie szczepień w USA i Wielkiej Brytanii coraz częściej napotykały na problemy z liczbą chętnych obywateli, a nie z podażą, wprowadzające w błąd doniesienia Rosji mogły okazać się bardziej skuteczne.
Dzięki oddzielnym treściom skierowanym zarówno do prawicowych, jak i lewicowych anglojęzycznych odbiorców (sama stacja Russia Today posiada w swojej ofercie programy dla obu tych grup), rosyjskie media mogły wzmocnić ekstremistów na swoich popularnych kontach na Twitterze, YouTube i – w mniejszym stopniu – na Facebooku, pogłębiając niepokoje wywołane pandemią.
Rosja jako światowy lider w zwalczeniu pandemii
Oprócz atakowania amerykańskiej reakcji na pandemię, rosyjskie media i urzędnicy starali się przedstawiać Rosję jako światowego lidera humanitarnego (który oferuje pomoc medyczną krajom potrzebującym) i naukowego (daleko wyprzedzającego rywali w wyścigu po szczepionkę).
Niemniej jednak wewnętrzna dezinformacja w krajach anglojęzycznych często zagłuszała jawną rosyjską propagandę dotyczącą COVID-19. Mogło to zmniejszyć bezpośredni wpływ rosyjskich operacji informacyjnych, ale poprzez dążenie do wzmocnienia narracji, które już istniały, osiągnięto długoterminowe cele rosyjskiej propagandy. Cele te to dyskredytacja amerykańskich instytucji, wywołanie wewnętrznych zamieszek i podważenie amerykańskiej demokracji.
Co do Sputnika V to wysiłki mające na celu wzbudzenie zaufania do tej szczepionki zyskały niewielką popularność wśród odbiorców, chociażby dlatego, że dla większości anglojęzycznych odbiorców i tak była niedostępna. Telewizja Russia Today donosiła natomiast w sensacyjnym tonie o skutkach ubocznych zachodnich szczepionek, głównie Pfizera i AstraZeneki.
Różnice w chińskiej i rosyjskiej narracji
Największą różnicą między chińską i rosyjską taktyką wojny informacyjnej pozostaje dążenie Chin do zachowania spójności narracji, co znacząco odbiega od rosyjskiej techniki „węża strażackiego”.
Ścisły nadzór KPCh nad chińskim środowiskiem informacyjnym zapewnia, że dezinformacja i propaganda ze strony mediów państwowych niewiele się różni od tego, co mówią urzędnicy rządowi. Chociaż daje to KPCh większą kontrolę nad komunikatami o COVID-19, oznacza to również, że Chińczycy są znacznie mniej skuteczni niż Rosjanie w kierowaniu treści do określonych odbiorców, nawet przy znacznie większych zasobach.
Kreowanie pozytywnego wizerunku Chin potwierdza badanie przeprowadzone przez German Marshall Fund. Wykazało ono, że w 2020 roku połowa anglojęzycznych chińskich mediów państwowych – z dwóch popularnych kanałów YouTube – dotyczyła Państwa Środka, podczas gdy tylko 5 proc. rosyjskich anglojęzycznych mediów państwowych koncentrowało się na Rosji (również z dwóch popularnych kanałów YouTube).
Chińska strategia nieznacznie uległa ewaluacji. Czwarta pod względem popularności narracja ze źródeł chińskich skupiała się na zachodniej reakcji na wirusa i zarzutach wobec Chin ze strony Zachodu, zwłaszcza USA. Choć wciąż w dużej mierze unika się dezinformacji, destrukcyjne i krytyczne narracje Chin na temat innych krajów były odejściem od zestawu narzędzi sprzed pandemii COVID-19 i krokiem w stronę rosyjskiego „podręcznika”.
Rosja usiłowała budować poczucie strachu
Techniki analizy danych ujawniły silny nacisk rosyjskich źródeł informacji na uczucia silniej związane ze strachem, w przeciwieństwie do ich chińskich odpowiedników, które częściej stosowały retorykę związaną z zaufaniem. To odkrycie potwierdza wcześniejsze wnioski dotyczące tego, jak każdy podmiot podchodzi do globalnych operacji informacyjnych.
Podczas gdy chińskie teksty często akcentują sukces Chin (wyrażany retoryką opartą na zaufaniu), rosyjskie podejście ma tendencję do stosowania większej taktyki wzbudzania strachu i skupiania dyskusji wokół niepowodzeń innych.
Rosja jest bardziej wyrafinowana w atakowaniu odbiorców anglojęzycznych. Dzięki takiemu podejściu „złośliwe” rosyjskie narracje lepiej rezonują w społeczeństwach Zachodu. Celem Rosji jest sprawić, aby ludzie uwierzyli, że dotarcie do prawdy jest niemożliwe, wystarczy zatem zadowolić się pasującą do swojego światopoglądu „opowieścią”.
Zwrot Chin w kierunku Afryki
Jeśli Chiny mają strategię geograficzną w środowisku informacyjnym, to jest ona głównie skierowana do odbiorców w Afryce. Tam intensywnie inwestują w media we frankofońskiej części kontynentu, gdzie liczba konkurentów jest niewielka i istnieje chiński potencjał do poruszania opinii publicznej.
Rosja również posiada strategię koncentracji zasobów w Ameryce Łacińskiej, Afryce i na Bliskim Wschodzie. Analiza Stanforda wykazała, że rosyjskie media w tych regionach są często mniej konspiracyjne, a czasem nawet krytyczne wobec Rosji. Nadaje to pozory wiarygodności i niezależności, których brakuje im wśród odbiorców głównego nurtu w większości krajów zachodnich.
Badanie Center for European Policy Analysis
Strategie stosowane przez chińskich i rosyjskich polityków oraz sposób, w jaki ich państwowe media przeprowadzają kampanie dezinfromacyjne, stały się przedmiotem badania Center for European Policy Analysis (CEPA) w opublikowanej 2 grudnia analizie „Jabbed in the Back: Mapping Russian and Chinese Information Operations During COVID-19”.
Na potrzeby raportu dokonano analizy 144 tys. elementów z bazy danych zawierającej anglojęzyczne artykuły, wiadomości w mediach społecznościowych zamieszczone przez chińskich i rosyjskich urzędników rządowych oraz treści z mediów wspieranych przez te państwa, z okresu od marca 2020 roku do marca 2021 roku. Uzupełniono je przeglądem badań przeprowadzonych przez inne grupy i instytucje akademickie.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter