Strona główna Analizy Wojna w Syrii, zwolennicy teorii spiskowych i rosyjska dezinformacja

Wojna w Syrii, zwolennicy teorii spiskowych i rosyjska dezinformacja

Zaledwie 28 kont rozpowszechniało dezinformacje na temat konfliktu w Syrii, które dotarły do 3 mln użytkowników. Za główny cel zostały obrane Białe Hełmy – ratownicy niosący pomoc ofiarom wojny.

Wojna w Syrii, zwolennicy teorii spiskowych i rosyjska dezinformacja

Zaledwie 28 kont rozpowszechniało dezinformacje na temat konfliktu w Syrii, które dotarły do 3 mln użytkowników. Za główny cel zostały obrane Białe Hełmy – ratownicy niosący pomoc ofiarom wojny.

Dezinformacja może być niebezpieczna

Od 2011 roku w Syrii trwa wojna domowa między siłami rządowymi prezydenta Baszszara al-Asada (wspieranymi m.in. przez Rosję) a opozycją. W trakcie ponad 10-letniego konfliktu Syria została zrównana z ziemią. 

Ucierpiała nie tylko infrastruktura, ale przede wszystkim ludzie, którzy musieli uciec z domu. Liczba uchodźców sięga już 12,5 mln, w tym prawie 7 mln to osoby, które uciekły za granicę. Niestety, szacuje się również, że 6 na 10 Syryjczyków zmaga się z niedoborem żywności. 

Podczas wielu lat trwania konfliktu Syryjczycy musieli zmierzyć się z wieloma trudnościami i zagrożeniami, z zastosowaniem zakazanej broni chemicznej na czele. Równolegle do działań na polu walki można było zaobserwować ofensywę informacyjną – a będąc precyzyjnym – dezinformacyjną. Jak się okazuje, ta również może okazać się niebezpieczna.

Pokaźne zasięgi dezinformacji

analizy think tanku Institute for Strategic Dialogue (ISD) wynika, że 28 kont na Twitterze i Facebooku rozpowszechniało dezinformację na temat konfliktu w Syrii. ISD zidentyfikował 47 tys. dezinformujących tweetów (oraz 817 postów na Facebooku), które zostały udostępniane w latach 2015–2021. Wśród nich 19 tys. stanowiły oryginalne wpisy.

Dezinformującym autorom udało się dotrzeć do 3 mln osób, z czego 1,8 mln osób śledziło wpisy regularnie (tzw. unikalni użytkownicy). Z kolei 19 tys. pierwotnych tweetów, zawierających nieprawdziwe informacje, zostało podanych dalej 671 tys. razy (tzw. retweet).

Rosja maczała palcami w syryjskiej infosferze

Według raportu dezinformacja w Syrii była rozprzestrzeniania głównie przez pojedyncze osoby. Zaobserwowano jednak zaangażowanie rosyjskich oficjalnych instytucji, znajdujących się na szczycie tzw. systemu matrioszek.

Trzy konta – ambasada Rosji w Syrii, ambasada Rosji w Wielkiej Brytanii oraz misja Rosji przy ONZ – odegrały szczególnie ważną rolę wokół dezinformacji na temat ataku chemicznego w mieście Duma w kwietniu 2018 roku. Wyłącznie te trzy konta odpowiadały wówczas za 13 proc. wszystkich dezinformujących retweetów.

W kwietniu 2018 roku zidentyfikowano najwięcej nieprawdziwych treści, co zbiega się w czasie ze wspomnianym zastosowaniem broni chemicznej. Podobne sytuacje miały miejsce w pozostałych latach, tzn. dezinformacja pojawiała się falami przy okazji konkretnego zdarzenia (np. po publikacji raportu Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej, dotyczącego użycia broni chemicznej w Dumie).

Główne osie narracji

Pośród treści dezinformacyjnych wyodrębniono trzy przewodnie tematy, które przewijały się najczęściej:

  • fake newsy dotyczące pracy tzw. Białych Hełmów, niosących pomoc humanitarną dla poszkodowanych,
  • zaprzeczanie lub zniekształcenie faktów na temat użycia broni chemicznej przez reżim syryjski,
  • atakowanie ustaleń Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) w sprawie sytuacji w Syrii.

W szczególności na celowniku dezinformujących znalazły się tzw. Białe Hełmy. Ponad 21 tys. tweetów zawierało dyskredytujące wiadomości wymierzone w ratowników. Za publikacją tych treści stały konta słynące z rozprzestrzeniania teorii spiskowych. Wśród nieprawdziwych oskarżeń dominowały stwierdzenia, że ratownicy pierwszej linii frontu są terrorystami.

W raporcie przytoczono również historię fotografa z Aleppo Mahmouda Raslana, którego zdjęcie przedstawiające chłopca całego we krwi stało się wiralem. Po tym zdarzeniu mężczyzna otrzymywał groźby, że jego dom zostanie zbombardowany.

Przodownicy teorii spiskowych

W początkowej fazie królową rozprzestrzeniania dezinformacji była Vanessa Beeley, samozwańcza niezależna dziennikarka, której teorie spiskowe dotyczące Białych Hełmów były przytaczane przez Rosję w Radzie Bezpieczeństwa ONZ jako rzetelne dowody. Kobieta słynie z publikacji dla takich portali jak Global Research oraz 21st Century Wire, znanych z rozprzestrzeniania teorii spiskowych.

Od 2020 roku liderem w szerzeniu dezinformacji stał się Aaron Maté z portalu The Grayzone. Jeden z jego artykułów, w którym atakuje organizację dziennikarzy śledczych Bellingcat za pomoc dla OPCW, był najczęściej udostępnianym linkiem w 2020 i 2021 roku spośród wszystkich, których dotyczyło badanie.

Podobnie jak Vanessa Beeley, Maté pojawił się na zaproszenie Rosji na forum ONZ, gdzie próbował bronić syryjski rząd przed oskarżeniami o użycie broni chemicznej.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!