FAKE NEWS W PIGUŁCE

„Pomóżcie małej Zuzi wrócić do domu. Jest już poszukiwana od 3 dni bez żadnych efektów. Udostępnijcie, dla was to tylko chwila a może wiele zmienić!!!” – czytamy w poście opublikowanym na Facebooku. Według innych wiadomości opublikowanych w sieci ta sama „mała Zuzia” miała zostać porwana także w Bydgoszczy i Zabrzu. Do wiadomości dołączono apel o pomoc w ujęciu porywacza dziewczynki. 

Do posta dołączono link (podajemy go w wersji zarchiwizowanej), pod którym rzekomo znajduje się nagranie z porwania. 

Źródło: Facebook.com

„Mała Zuzia”? Nie, wykorzystano stare zdjęcie rosyjskiej modelki, która mieszka w USA

Korzystając z funkcji wyszukiwania obrazem Google Lens, można łatwo odkryć, że na zdjęciach nie widzimy „małej Zuzi” ze Skarżyska-Kamiennej, którą rzekomo siłą zaciągnięto do samochodu, lecz popularną modelkę.

Warto też dodać, że rysopis mężczyzny, który rzekomo porwał „małą Zuzię” to opublikowany m.in. przez „Dziennik Zachodni” portret pamięciowy mężczyzny poszukiwanego przez sosnowiecką Policję w 2013 roku.

Małą Zuzię porywano też rzekomo w Bydgoszczy i Zabrzu

Nie ma żadnych wiarygodnych informacji, które potwierdzałyby, że mała Zuzia ze Skarżyska-Kamiennej została porwana. Co więcej, w sieci znajdujemy informację, że ta sama mała Zuzia została porwana także w Bydgoszczy i Zabrzu.

To nie jest pierwszy raz, kiedy informacja o dziewczynce porwanej w Skarżysku-Kamiennej okazała się fake newsem. W przeszłości Policja przestrzegała przed stronami powiadamiającymi o porwaniach dzieci. O podobnych fałszywych informacjach, za którymi stoją oszuści, pisaliśmy też niedawno na łamach Demagoga.

Jak oszuści wykorzystują historię „małej Zuzi”?

Wszystko wskazuje na to, że informacja o porwaniu „małej Zuzi” to scam, czyli próba internetowego oszustwa, w której próbuje się przykuć naszą uwagę i wyłudzić dane osobowe lub pieniądze.

W tej chwili strona, do której prowadzi link dołączony do posta, nie jest aktywna, ale – na podstawie komentarzy internautów – można wnioskować, że wcześniej wykorzystywano ją do wyłudzenia naszych danych. Jedna z internautek zwróciła uwagę, że obejrzenie filmu z rzekomego porwania „małej Zuzi” wymagało logowania.

Warto zwrócić uwagę, że oszuści wykorzystali stronę internetową, na której w przeszłości znajdowały się informacje o akcji reklamowej linii lotniczych LOT (czas nagrania 00:28), którą zrealizowała agencja reklamowa DDB Warszawa.