Strona główna Fake News Australijscy żołnierze mają strzelać do niezaszczepionych? Fałsz

Australijscy żołnierze mają strzelać do niezaszczepionych? Fałsz

Pociski

fot. Pixabay / Modyfikacje: Demagog

Australijscy żołnierze mają strzelać do niezaszczepionych? Fałsz

Film powiela fałszywe informacje na temat sytuacji w Australii.

Fake news w pigułce

  • Podczas transmisji na żywo jeden z użytkowników Facebooka przekazał informację, że rzekomo w Australii armia dostała rozkaz przeprowadzenia przymusowego szczepienia oraz strzelania do ludzi, którzy nie będą chcieli mu się poddać.
  • Australijska armia nie dostała rozkazu przeprowadzania przymusowego szczepienia (co za tym idzie także strzelania do tych, którzy nie chcą się zaszczepić). Rząd australijski zdementował tę informację dwa lata temu. W Australii nie ma przymusowych szczepień przeciwko COVID-19, a obowiązek szczepienia dotyczy osób wykonujących konkretne zawody.

16 września 2023 roku na jednym z facebookowych kont przeprowadzono transmisję live, w której omówiono rzekomą sytuację w Australii. Użytkownik Facebooka opowiada o filmiku, w którym australijski żołnierz miał upublicznić informację o rozkazie od dowództwa. Według niego wszyscy obywatele kraju są zmuszeni do przyjęcia szczepionki, a służby mają strzelać do tych, którzy będą się opierać.

W treści wpisu możemy przeczytać też: „Australia. DOSTALI ROZKAZ BY STRZELAĆ DO TYCH KTÓRZY NIE CHCĄ PODDAĆ SIĘ SZCZEPIENIOM ?”.

Zrzut ekranu posta na Facebooku. W kadrze omawianego filmu jest mężczyzna w błękitno-granatowej koszulce. 

Źródło: www.facebook.com

Omawiany film obejrzano ponad 21 tys. razy i napisano pod nim ponad 150 komentarzy. Wśród nich można było znaleźć głosy poparcia dla tego, co mówił autor nagrania: „Tak Australia,Canada .to przykdzoe wszedzie.”, „Oni powinni zdać broń i się wycofać ze służby!!! Do cholery jasnej!”, „Czyli zwyczajnie wojna…”. 

Czy film z TikToka to wiarygodne źródło informacji o działaniu żołnierzy? 

W opisie facebookowego wpisu zamieszczono link do innego nagrania, które pierwotnie zamieszczono na TikToku. Oryginalna kopia nie jest już dostępna, ale można znaleźć ją w innym miejscu w sieci. Osoba, która wypowiadała się w nagraniu na TikToku nie jest żołnierzem. Jedynie opowiada o tym, że rzekomo zgłaszają się do niej członkowie armii australijskiej, którzy przekazują pewne informacje. 

Jak można usłyszeć: „australijscy generałowie przeprowadzają trening, byśmy chodzili od domu do domu, w miejskim terenie ćwiczebnym i trenowali wyciąganie ludzi z domów na siłę razem z personelem medycznym, który pod przymusem dającym im zastrzyki. Później ćwiczymy ściganie tych, którym udało się uciec” (czas nagrania 0:05). Osoba, która wypowiada się w filmie, interpretuje to jako „przygotowanie naszej armii (australijskiej – przyp. Demagog) do atakowania obywateli we własnym kraju” (czas nagrania: 0:33).

We fragmencie filmu z TikToka nie ma słowa o tym, że w armii australijskiej padł rozkaz przeprowadzenia przymusowych szczepień – mówiono tylko o ćwiczeniach, co autor interpretował jako przygotowania do takiej akcji. Nie pojawia się też stwierdzenie, że żołnierze mają strzelać, czy nawet ćwiczyć strzelanie do uciekinierów: mowa jest natomiast o „łapaniu”. Na potwierdzenie tej informacji nie podaje się jednak żadnych dowodów, mamy tylko relację mężczyzny, który twierdzi, że rozmawiał z żołnierzami w służbie czynnej. 

Czy australijscy żołnierze mają pozwolenie, by strzelać do niezaszczepionych?

W omawianym nagraniu z Facebooka możemy usłyszeć, że w Australii żołnierze szkolą się, aby „[…] przygotować się do tego, by chodzić z domu do domu z personelem medycznym i szczepić wszystkich na siłę, jeżeli będą stawiać opór” (czas nagrania 0:45). Co więcej: „do tych wszystkich, którzy będą uciekać, mają pozwolenie, by strzelać, czyli zabijać” (czas nagrania 2:03). Informacje te podaje tylko na podstawie obejrzanego wcześniej filmu z TikToka, nie przedstawia innych źródeł czy dowodów.

Do nieprawdziwych doniesień o rzekomym udziale armii (Australian Defence Force – ADF) w planowanych przymusowych szczepieniach już w listopadzie 2021 roku odniósł się australijski Departament Obrony. Jednocześnie określił je jako „dezinformację” i wyjaśnił:

„Personel obrony obecnie wspierający władze Rządu Terytorium Północnego nie może siłą usuwać mieszkańców z domów, przymusowo szczepić mieszkańców wbrew ich woli ani siłą uniemożliwiać mieszkańcom filmowanie lub fotografowanie wydarzeń w miejscach publicznych.

Obrona wspiera reakcję całego rządu na COVID-19 w ramach operacji COVID-19 ASSIST, zapewniając wsparcie zgodnie z prośbą stanów i terytoriów za pośrednictwem zarządzania kryzysowego w Australii. Wsparcie to koncentruje się przede wszystkim na przeprowadzaniu testów na obecność wirusa Covid-19, dbania o dobrobyt społeczności i środki wspierające spowolnienie rozprzestrzenianie się wirusa COVID. […]

ADF nie podaje australijskiemu społeczeństwu szczepionek na COVID-19. Jednakże personel ADF wspierał już wcześniej podawanie szczepionek przeciwko COVID-19 w placówkach opieki nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi”.

AFD było również zaangażowane w egzekwowanie obostrzeń dotyczących lockdownu wprowadzonego w Sydney w lipcu 2021 roku. Nie ma też żadnych dowodów na to, że wydano rozkaz strzelania do osób niezaszczepionych – np. Australian Human Rights Commision nie wspomina o takim rozkazie.

Dezinformacja na temat Australii pojawiała się w sieci już wcześniej

Odpowiedź Departamentu Obrony z 2021 roku podyktowana była sytuacją w sieci: w dobie pandemii można było natknąć się na wiele nieprawdziwych treści dotyczących Australii. Częścią z tych treści zajęliśmy się na łamach Demagoga: analizowaliśmy twierdzenia m.in. o tym, że w Australii rzekomo zaszczepiono tysiące dzieci bez zgody czy wiedzy rodziców – nie była to prawda.

Do tej pory nie wprowadzono ogólnego przymusu czy obowiązku szczepień dla wszystkich, choć poszczególne australijskie stany wprowadziły je dla konkretnych grup zawodowych. W 2021 roku szczepienia były dobrowolne dla znacznej większości Australijczyków. Obowiązek szczepień dotyczył np. osób opiekujących się starszymi (należącymi do grupy wysokiego ryzyka) czy pracowników hoteli objętych kwarantanną.

Agencja Reuters w sierpniu 2021 roku analizowała film, który miał przedstawiać funkcjonariuszy policji szczepiących ludzi na siłę przeciwko COVID-19. W tym przypadku okazało się, że to starcia z uczestnikami protestu przeciw lockdownowi w Sydney w lipcu 2021 roku. Natomiast w listopadzie redakcja PolitiFact opisywała wpis na blogu, który przekazywał informacje o rzekomym udziale armii w przymusowych szczepieniach.

W Niemczech będą obowiązkowe szczepienia i noszenie maseczek?

nagraniu w pewnym momencie pada stwierdzenie: „jeśli Niemcy chcą na siłę wszystkich zamaskować od października do marca, ludzie będą stawiali opór. Jeżeli chcą od pierwszego października wprowadzić obowiązkowe szczepienia, słuchajcie, ta policja sanitarna już może być w gotowości” (czas nagrania 7:52).

Zgodnie z informacjami podanymi m.in. na stronach rządu niemieckiego, Federalnego Centrum Edukacji Zdrowotnej czy Federalnego Ministerstwa Zdrowia nie ma oficjalnych planów przywrócenia obowiązkowego noszenia maseczek czy wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19 dla wszystkich obywateli. Jednak wszystko jest zależne od sytuacji epidemicznej, która może zmienić się nieprzewidywalnie, a także od późniejszych decyzji (trudnych do przewidzenia).

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać