Strona główna Fake News Czy ochrona przed promieniowaniem jest konieczna?

Czy ochrona przed promieniowaniem jest konieczna?

Czy ochrona przed promieniowaniem jest konieczna?

Fot. Zac Gudacov / Unsplash / Modyfikacje: Demagog

Czy ochrona przed promieniowaniem jest konieczna?

O tym, czy promieniowanie elektromagnetyczne jest szkodliwe i czy oferowane w internecie środki ochrony są skuteczne.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • Na profilu Promieniowanie Polska Jerzy Weber pojawił się kolejny wpis o szkodliwości anten GSM. Miałyby one powodować raka i inne dolegliwości. Ponadto mówienie o ochronie przed promieniowaniem z sieci komórkowej miałoby być zakazane i zwalczane.
  • Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) informuje, że mimo przeprowadzenia wielu badań nie stwierdzono korelacji pomiędzy występowaniem masztów telekomunikacyjnych a chorobami, w tym nowotworami.
  • Wszelkie metody mające chronić przed wpływem promieniowania to najczęściej oszustwa. Ostrzega przed nimi m.in. Federalna Komisja Handlu.

W mediach społecznościowych można natrafić na wiele fałszywych informacji dotyczących rzekomo szkodliwego oddziaływania sieci telekomunikacyjnej na nasze zdrowie. Najwięcej z nich dotyczy negatywnego wpływu technologii 5G na zdrowie, a także działania anten.

Na profilu Promieniowanie Polska Jerzy Weberznanym z rozpowszechniania nieprawdziwych informacji np. o sieci 5G – znalazła się informacja o rzekomej szkodliwości anten GSM. Jak możemy przeczytać na załączonej do posta grafice: „Matka rak, ojciec rak, sąsiad rak, a koło domu maszt. TO ZABIJA LUDZI!”. We wpisie zawarto również sugestię, że przed szkodliwym promieniowaniem można się skutecznie chronić.

Informacje z posta nie pokrywają się z naukowymi dowodami, a przekonanie, że przed promieniowaniem z masztów można się chronić, jest oszustwem.

Wpis na Facebooku zawierający informacje o szkodliwości sieci 5G. Znalazły się w nim także doniesienia, że informowanie o ochronie przed promieniowaniem jest zakazane. Do posta dołączono zdjęcie anteny GSM z dopiskiem „Matka rak, ojciec rak, sąsiad rak, a koło domu maszt. To zabija ludzi!”.

Fot. Facebook.com

Anteny GSM nie powodują raka

We wpisie znalazły się informacje, że maszty telekomunikacyjne powodują różne problemy zdrowotne, w tym nowotwory. Takie doniesienia są sprzeczne z wynikami badań naukowych.

Jak opisaliśmy w jednej z naszych analiz, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) informuje, że pomimo wielu badań na temat powiązania nowotworów z promieniowaniem elektromagnetycznym wytwarzanym przez anteny telefonii komórkowych „dowody na jakikolwiek efekt pozostają bardzo kontrowersyjne”. W opracowaniu WHO na ten temat czytamy, że naukowcy nie doszli do wniosku, by wyniki badań w tym zakresie wskazywały na jakikolwiek „związek przyczynowo-skutkowy między ekspozycją na pole i chorobami”.

Jeśli chodzi o szkodliwość promieniowania niejonizującego, czyli takiego emitowanego przez technologie mobilne, to tylko do 2016 roku powstało ok. 25 tys. prac naukowych, opisujących jego wpływ na zdrowie człowieka. WHO uznała, że na podstawie wyników tych badań nie można stwierdzić, że promieniowanie elektromagnetyczne (PEM) na odpowiednim poziomie jest odpowiedzialne za problemy zdrowotne.

Migreny i bezsenność mogą być efektem nocebo

Fakt, że niektóre osoby mogą cierpieć na dolegliwości takie jak migreny czy bezsenność w związku z obecnością anten GSM, może być związany z tzw. nadwrażliwością elektromagnetyczną.

Przekonanie o negatywnym oddziaływaniu pola elektromagnetycznego bywa porównywane do efektu nocebo. Można go określić jako przeciwieństwo efektu placebo, kiedy pacjent przekonany o skuteczności danej metody odnotowuje poprawę kliniczną. W tym przypadku zaczyna odczuwać pogorszenie zdrowia, będąc przekonanym o szkodliwości promieniowania.

Lekarz Artur Kacprzyk zwraca uwagę, że nie ma naukowych dowodów na szkodliwość promieniowania elektromagnetycznego i przekonuje, że to schorzenie ma naturę psychogenną.

„Idiopatyczna nietolerancja środowiskowa przypisywana polom elektromagnetycznym (IEI-EMF) jest zjawiskiem polegającym na występowaniu różnorodnych, niespecyficznych objawów fizykalnych, które przypisywane są oddziaływaniu pól elektromagnetycznych. Aktualnie nie są dostępne żadne rekomendacje postępowania oraz nie zostały zidentyfikowane pewne kryteria diagnostyczne, które mogłyby być użyte w codziennej praktyce lekarskiej. Biorąc pod uwagę postulowaną psychogenną naturę schorzenia, postępowanie powinno być nakierowane na uspokojenie pacjenta i dostarczenie możliwie rzetelnych informacji dotyczących tego zjawiska”.

Lekarz Artur Kacprzyk

Wynalazki chroniące przed promieniowaniem to oszustwa

Wpis wspomina także o tym, że mówienie o ochronie przed promieniowaniem ma być zakazane. Osoby, które rozpowszechniają informacje na ten temat, mają stać się celem: „(…)tych, którzy chcą się chronić trzeba szybko zrobić za wariatów, tak działa agentura”.

Wraz z początkiem pandemii COVID-19 w sieci wzrosła liczba dostępnych przedmiotów, mających rzekomo chronić przed szkodliwym promieniowaniem, najczęściej 5G. Na portalach takich jak Amazon czy Etsy można natrafić na różne gadżety, np. ekranujące osłony na ciężarny brzuch czy podkoszulki. Wiele z tych przedmiotów nie ma udokumentowanego działania, a część z nich to zwykłe oszustwa.

Biznes żerujący na strachu

Jeden z najgłośniejszych przekrętów dotyczył pendrive’a, który w domyśle miał ograniczać oddziaływanie pola 5G na domowników. Jak opisało BBC, pendrive kosztujący prawie 340 funtów został zarekomendowany przez jednego z członków komitetu doradczego 5G rady miasta Glastonbury, który wezwał do zbadania technologii 5G. Okazało się jednak, że sprzęt ten niczym się nie różnił od zwykłego dysku przenośnego.

Innym przedmiotem mającym ograniczać działanie pola elektromagnetycznego były specjalne naklejki. Poprzez przyklejenie jej do smartfona miały one kontrolować ilość promieniowania, jaka docierała do użytkownika. Jak opisała brytyjska Advertising Standards Authority (ASA), organizacja pozarządowa zajmująca się rynkiem reklamy w Wielkiej Brytanii, firma produkująca naklejki wprowadzała swoich klientów w błąd. Twierdzenie, że produkt miałby chronić przed promieniowaniem, nie zostało potwierdzone.

Kolejnym produktem chroniącym przed rzekomo szkodliwymi skutkami promieniowania miał być wisiorek stworzony z szungitu. Ten pochodzący z Rosji kamień, zbudowany głównie z węgla, miał podobno absorbować fale elektromagnetyczne i chronić użytkownika. Jak powiedział portalowi AAP Factcheck dr Christopher Hansen, fizyk chemiczny z Australii, żadna biżuteria nie jest w stanie chronić użytkownika przed promieniowaniem.

Korzystanie z podobnych urządzeń odradzają instytucje i eksperci

Przed oszustwami z wykorzystaniem przedmiotów mających chronić przed promieniowaniem ostrzega amerykańska Federalna Komisja Handlu. Jak informują na swojej stronie internetowej:

„Federalna Komisja Handlu radzi konsumentom, aby unikali produktów, które rzekomo »chronią « użytkowników przed emisją promieniowania z telefonów komórkowych.

Według FTC, krajowej agencji ochrony konsumentów, nie ma naukowego dowodu na to, że tak zwane osłony znacznie zmniejszają narażenie na emisje telefonów komórkowych. W rzeczywistości produkty, które blokują tylko część telefonu, takie jak słuchawka, są całkowicie nieskuteczne, ponieważ cały telefon emituje fale elektromagnetyczne. Zakłócając sygnał telefonu, fałszywe osłony mogą powodować, że będzie on pobierał jeszcze więcej energii i prawdopodobnie emitował więcej promieniowania”.

Federalna Komisja Handlu

Kenneth Foster, emerytowany profesor bioinżynierii na Uniwersytecie Pensylwanii, w wypowiedzi dla portalu wired.com stwierdził, że przeciętny użytkownik tego typu sprzętu nie może ocenić, czy jest on skuteczny:

„Przeciętny konsument nie może wiedzieć, jak skuteczne jest takie urządzenie ochronne, i prawdopodobnie marnowałby pieniądze na niewielką redukcję narażenia (…) sprzedawcy takich urządzeń nie demonstrują ich skuteczności za pomocą naukowo uzasadnionych testów, ale polegają na technicznym żargonie przy sprzedaży gadżetów”.

Kenneth Fosterwypowiedzi dla portalu wired.com

Podsumowanie

Dezinformacja dotycząca wpływu pola elektromagnetycznego na zdrowie ludzi sprzyja pojawianiu się oszustów, którzy próbują zarobić na lęku poprzez sprzedaż nieskutecznych produktów.

Wszelkiego rodzaju odzież, odpromienniki (w postaci wisiorków czy pendrive’ów) nie chronią w żaden sposób użytkownika przed promieniowaniem elektromagnetycznym, które nie stanowi zagrożenia dla zdrowia człowieka.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram