Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Im więcej CO2 w atmosferze, tym lepiej dla roślin? Fake news!
Fałszywa teoria o zmianach klimatu niezależnego reżysera Konrada Niewolskiego.
Im więcej CO2 w atmosferze, tym lepiej dla roślin? Fake news!
Fałszywa teoria o zmianach klimatu niezależnego reżysera Konrada Niewolskiego.
Niedawno w sieci pojawił się krótki film autorstwa niezależnego reżysera Konrada Niewolskiego (znanego z kilku filmów fabularnych), który uważa, że pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 jest oszustwem i jest to część realizacji planu tzw. Nowego Porządku Świata. Film zamieszczono oryginalnie na instagramowym profilu reżysera. Mężczyzna w swoim przekazie podaje, że duża ilość dwutlenku węgla w ziemskiej atmosferze jest bardzo potrzebna i jako społeczeństwo powinniśmy wspierać ten proces. Zdaniem Konrada Niewolskiego w procesie produkowania jak największej ilości CO2 przeszkadzać mają opłaceni naukowcy i wpływowe postacie. Autor wplótł w swoją wypowiedź wątki z teorii spiskowych „Synów Boskich”, w myśl których na Ziemi przekształca się atmosferę celowo i według planu. Reżyser wielokrotnie wspominał, że wierzy w teorie reptilian (inaczej: jaszczuroludzi, „Synów Boskich”), jednak nigdy nie przedstawił wiarygodnych dowodów na poparcie ich tez.
Film mógł dotrzeć jednak do osób, które niekoniecznie wierzą w istnienie reptilian i wiele zawiłych teorii spiskowych, które nie sposób zweryfikować. Przy tym utrwalony został szkodliwy mit na temat tego, jakoby dwutlenek węgla był korzystny dla ziemskiego ekosystemu. Prawda na temat dwutlenku węgla w ziemskiej atmosferze jest jednak o wiele bardziej skomplikowana, czego autor nagrania w żaden sposób nie wziął pod uwagę, a co zgłębione zostanie w niniejszej analizie.
Na jeden z facebookowych postów z kopią filmu zareagowało ponad 200 osób i ponad 80 udostępniło go na swoich tablicach. Internauci, którzy komentowali wpis, pisali (pisownia oryginalna): „Super, to jest prawdą”, „Prawdę mówisz.. Sprzedawczyki i mamoniaze”, „Super wypowiedź.. czy ludzie tego naprawdę nie wiedzą ?”, co wskazuje na to, że uwierzono w teorię mężczyzny na temat dwutlenku węgla i wzrostu roślin.
Im więcej CO2 w atmosferze, tym lepiej dla roślin? To krótkowzroczne spojrzenie na problem
W merytorycznym obszarze podlegającym pod ramy fact-checkingu należy zauważyć, że autor filmu powielił często rozpowszechniany w sieci mit, który bywa przywoływany przez środowiska negujące wpływ człowieka na postępowanie zmian klimatycznych. Opiera się to na założeniu, że skoro w procesie fotosyntezy bierze udział CO2, to w globalnej skali przełoży się to na lepsze warunki dla roślin. Czy te przekonania są jednak zasadne?
Dwutlenek węgla (CO2) to jeden z głównych gazów cieplarnianych, emitowanych m.in. sztucznie w dużej skali przez człowieka. Nauka dowodzi, że jego zbyt duża ilość w atmosferze może być szkodliwa dla środowiska, powodując pogłębianie się efektu cieplarnianego. Na przestrzeni ostatnich lat rzeczywiście zaobserwowano wzrost poziomu fotosyntezy o ok. 30 proc. w porównaniu z jej poziomem z XIX wieku oraz wzrost zalesienia wielu obszarów, ale w praktyce nie oznacza to, że większy poziom dwutlenku węgla będzie lepszy dla roślin w dłuższej perspektywie.
Na portalu Nauka o klimacie, odpowiadającym za popularyzację wiedzy o zmianach klimatu, w artykule pt. „Mit: im więcej CO2, tym lepiej dla roślin” możemy przeczytać, że choć CO2 jest korzystny dla wzrostu roślin – zwłaszcza w niewielkiej skali (w warunkach szklarniowych lub lokalnie) i krótkoterminowo – tak w większej skali i dłuższej perspektywie może przyczynić się pośrednio do wzrostu liczby obszarów suchych i pustynnych, co w konsekwencji – wbrew oczekiwaniom przyjętym w teorii, że CO2 jest korzystny – na przestrzeni lat przełoży się na zmniejszenie liczby zalesionych obszarów (jeżeli tylko nie zostaną podjęte niezbędne środki z zakresu przeciwdziałania emisji CO2).
Prawdą jest, że CO2 bierze udział w procesie fotosyntezy, jednak nie jest to jej jedyny składnik. Konrad Niewolski w swoim filmie pomija fakt, że do wzrostu roślin potrzebne są również woda, składniki odżywcze i odpowiednie nasłonecznienie. W tym przypadku zwrócić uwagę trzeba również na to, że coraz większe zasoby wody słodkiej wykorzystywane są na potrzeby wielu gałęzi gospodarki (zwłaszcza rolnictwa i przemysłu), a w wielu miejscach lasy nie rosną już w sposób nieskrępowany przez czynniki antropogeniczne jak przed laty. W niektórych państwach ze względu na działalność człowieka dochodzi do deforestacji (wylesiania), a w innych do zalesiania, w związku z czym kształt i formy lasów nie są dziś zawsze zależne tylko i wyłącznie od naturalnych procesów. Portal Nauka o klimacie wyjaśnia przede wszystkim, że nie powinno porównywać się obecnych czasów do sytuacji sprzed 55 mln lat (co czynią często osoby negujące wpływ człowieka na zmiany klimatu), kiedy to stężenie dwutlenku węgla w atmosferze było duże, ale równocześnie ówczesna roślinność miała dużo łatwiejszy dostęp do wody, która także bierze udział w procesie fotosyntezy. Jak można dowiedzieć się z artykułu naukowego „Global convergence in the vulnerability of forests to drought”, aż 70 proc. gatunków roślin leśnych ma bardzo niską odporność na obniżoną dostępność wody, a z tego powodu niedobory wody mogą okazać się niebezpieczne dla lasów na wielu różnych terenach.
Kolejnych argumentów dla zwolenników teorii o pozytywnym wpływie CO2 w skali globalnej z pozoru dostarcza zaobserwowany w latach 1982-2015 wzrost zalesionych obszarów spowodowany m.in. wzrostem dwutlenku węgla w atmosferze. NASA Earth Observatory wyjaśnia, że wzrost stężenia CO2 nasila fotosyntezę, a tym samym wzrost roślin, czemu sprzyja dodatkowo azot, zmiany pokrycia terenu i zmiany klimatu spowodowane globalną temperaturą, opady atmosferyczne i zmiany nasłonecznienia. Wskazywałoby to, że wzrost tego gazu cieplarnianego jest w jakiś sposób korzystny. Tylko, czy na pewno? To nie wynika tylko ze wzrostu CO2, a pozytywne efekty widoczne będą jedynie tymczasowo. Dr Philippe Ciais podaje, że korzystny wpływ dwutlenku węgla na rośliny może być ograniczony, gdyż w badaniach wykazano, że rośliny aklimatyzują się lub dostosowują do rosnącego stężenia dwutlenku węgla, a „efekt nawożenia” z czasem słabnie. NASA Earth Observatory tłumaczy, że już teraz latem obserwuje się spowolnienie wzrostu roślin na półkuli północnej z powodu wysokich temperatur i niedoborów wody, a dwutlenek węgla przełoży się dodatkowo na problemy związane ze zmianami klimatu, wpływając tym samym na globalne ocieplenie.
Więcej CO2 to w rzeczywistości wpływ na szybsze postępowanie zmian klimatycznych
Naukowcy zaznaczają, że zmiany klimatyczne powodowane działalnością człowieka są faktem, a wzrost stężenia dwutlenku węgla w atmosferze w wyniku działalności człowieka to jedna z głównych przyczyn tego stanu rzeczy. Rozwiązaniem pojawiającego się problemu nie jest zatem „produkowanie większej ilości CO2”, jak zakłada autor analizowanego filmu – to tylko pogorszy obecną sytuację. Jak można dowiedzieć się na stronie climate.nasa.gov:
„Działalność przemysłowa, od której zależy nasza współczesna cywilizacja, podniosła poziom dwutlenku węgla w atmosferze z 280 części na milion do 414 części na milion w ciągu ostatnich 150 lat. Panel stwierdził również, że istnieje większe niż 95% prawdopodobieństwo, że gazy cieplarniane wytwarzane przez człowieka, takie jak dwutlenek węgla, metan i podtlenek azotu, spowodowały znaczny wzrost temperatury na Ziemi w ciągu ostatnich 50 lat”.
O tym, że zmiany klimatyczne spowodowane działaniem człowieka są jak najbardziej realnym problemem, świadczą, chociażby: wzrastająca temperatura, ocieplający się ocean, kurczenie się obszarów pokrytych lodem i cofanie się lodowców, zmniejszanie się pokrywy śnieżnej, wzrost poziomu morza, zakwaszanie wód i wzrost częstotliwości ekstremalnych zdarzeń pogodowych. Wiele z tych zmian odbije się także na wzroście roślinności, gdyż – jak zauważają badacze – efekt nawożenia CO2 nie będzie trwać w nieskończoność (on najprawdopodobniej z czasem osłabnie, ponieważ rośliny dostosują się do jego poziomu). Jeżeli nie zostaną podjęte środki zaradcze, roślinność przestanie hamować wzrost stężenia dwutlenku węgla i odbije się to na dalszym i coraz szybszym pogłębianiu zmian klimatycznych. Zrównoważony rozwój może pomóc w walce z problemem poprzez np. ochronę środowiska naturalnego, odpowiedzialne wykorzystanie zasobów i zwiększenie wykorzystania energii odnawialnej.
Podsumowanie
W celu weryfikacji doniesień na temat zmian klimatu i gazów cieplarnianych warto korzystać z oficjalnych i naukowych źródeł. Dwutlenek węgla jest potrzebny do fotosyntezy i wzrostu roślin, jednak teoria reżysera Konrada Niewolskiego nie znajduje żadnych podstaw w świetle odkryć naukowych. Większe stężenie dwutlenku węgla w atmosferze może pobudzać wzrost roślin, jednak pamiętać trzeba również o tym, że rośliny nie są jedynym elementem ekosystemu, a wzrost dwutlenku węgla może przełożyć się na szereg katastrofalnych przemian, w tym ocieplenie klimatu, które doprowadzi do powstania większej ilości obszarów suchych i pustynnych.
Więcej ciekawych informacji na temat zmian klimatu i roli dwutlenku węgla w tym procesie można znaleźć na portalu Nauka o klimacie, prowadzonego przez Fundację Edukacji Klimatycznej, a założonego przez grupę naukowców związanych z Wydziałem Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, oraz na climate.nasa.gov, autorstwa Zespołu ds. Komunikacji Naukowej o Ziemi przy NASA.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter