Strona główna Fake News Nie, dzieci z domów dziecka nie są sprzedawane i mordowane

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Nie, dzieci z domów dziecka nie są sprzedawane i mordowane

Sprawa dzieci rzekomo sprzedawanych i mordowanych została wyjaśniona w 2015 roku.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Nie, dzieci z domów dziecka nie są sprzedawane i mordowane

Nie, dzieci z domów dziecka nie są sprzedawane i mordowane

Nie, dzieci z domów dziecka nie są sprzedawane i mordowane

Sprawa dzieci rzekomo sprzedawanych i mordowanych została wyjaśniona w 2015 roku.

W mediach społecznościowych ponownie rozgorzała debata nad filmem z dwójką krzywdzonych dzieci, które opowiadają o satanistycznej grupie, do której należy ich ojciec. Film jest prawdziwy jednak opowieści dzieci już nie. Okazało się, że zostały zmuszone przez swoją matkę, by mówić nieprawdę. Jednak w polskich mediach ten film ma obrazować sytuację adoptowanych dzieci, o czym w filmie nie ma mowy.

Film opublikowany został na YouTube na kanale Poland News Tv w roku 2017 pt. Dzieci z domów dziecka sprzedawane i mordowane. W opisie czytamy:

relacja z Wielkiej Brytanii gdzie trafiają dzieci z Polski, są katowane, a te które biorą w tym udział, mają skrzywioną psychikę na całe życie i już nigdy nie odnajdą się w społeczeństwie. Zróbmy coś aby nasze dzieci pozostały w naszym kraju

Nie. Dzieci z domów dziecka nie są sprzedawane i mordowane

www.youtube.com

 

O czym jest relacja?

Na początku filmu widzimy planszę z napisem Fundacja im. Dobrego Pasterza, z której przechodzimy do nagrania z kamery. Widzimy ludzi zgromadzonych na ulicy i ostrym cięciem zostajemy przeniesieni do rozmowy nagrywającej film kobiety z lokalnym policjantem. Kobieta próbuje dowiedzieć się czy policjant złożył zawiadomienie o przestępstwie, o którym ona go informowała. Policjant kieruje ją na posterunek w celu uzyskania większej ilości informacji. Dowiadujemy się z rozmowy, że policjant podczas swojej służby pilnuje porządku wokół kościoła i ma nagrywać osoby, które nie powinny być w tym miejscu. Kobieta pyta go czemu nie reaguje na to co dzieje się w kościele:

A co z sodomią, gwałtami, morderstwami i kanibalizmem dzieci w tym kościele?

Policjant przyznaje, że wie o tych zarzutach głównie z gazet. Potem następuje próba rozmowy z kolejnym policjantem, który unika rozmowy. I wtedy na ekranie pojawia się dwójka dzieci – chłopiec i dziewczynka. Prowadzący rozmowę mężczyzna prosi je o podanie nazwisk. Dzieci wymieniają kilka w tym Tatusia i dyrektora szkoły. Mężczyzna pyta dzieci: I co on robi?

Uprawia z nami sex…, ma duży tatuaż….

Potem dzieci opowiadają, że w kościele składają dzieci w ofierze:

Zabijamy dzieci, zjadamy je i pijemy ich krew. 

O czym mówi dziewczynka a chłopiec – Gabriel potwierdza dodając, że w kościele tańczą z czaszkami małych dzieci. Tata, Gabriel i Alica (imiona dzieci, które opowiadają nam tę historię) razem dokonują zabicia dzieci. Najpierw odcinają głowę a potem trzymając je do góry nogami, piją krew.

Nie. Dzieci z domów dziecka nie są sprzedawane i mordowane

www.youtube.com

 

Potem na ekranie zostaje tylko Gabriel, który opowiada nam, że najwięcej seksu w szkole jest w środę. 

Nie. Dzieci z domów dziecka nie są sprzedawane i mordowane

www.youtube.com

 

Po czym następuje przeskok do dziewczynki Alicy. Zostaje poproszona o opowiedzenie jak wygląda kult, w którym uczestniczy. Okazuje się, że podczas kultu po raz pierwszy widziała z bratem Tatę zabijającego dziecko i po raz pierwszy uprawiali z nim seks. Podaje też kilka nazwisk osób, z którymi również uprawiali seks. Mają to być inni rodzice i nauczyciele. Liderem kultu – Szefem koła pedofilskiego – jak go określa dziewczynka, ma być Tatuś, czyli jej prawdziwy tata Ricky Dearman. Na prośbę dziewczynka znów opowiada co dzieje się w kulcie:

Uprawiają sex, zabijają dzieci…

 

Pada pytanie o to skąd biorą się dzieci w kulcie. Alica stwierdza, że odpowiedzialna jest za to pomoc społeczna. Dzieci są odbierane rodzinom, które ich nie chcą lub nie potrafią się nimi opiekować. Podaje dwa imiona: Richie i Ela (dziewczyna z Polski), jako przedstawicieli pomocy społecznej, którzy przyprowadzają dzieci do kultu. Alice właśnie przez nich miała zostać zabrana ze swojego domu. Mężczyzna prowadzący rozmowę pyta o to czy te dzieci są oddawane dobrowolnie czy sprzedawane. Dziewczynka odpowiada że czasami tak, a czasami tak. Ponownie jest pytana co dzieje się z tymi dziećmi. Alice odpowiada:

 Jedzą je, uprawiają z nimi sex…

Jednak przed zjedzeniem jest im podawany zastrzyk usypiający. Dopiero po nim Tatuś odcina głowę z pomocą dzieci. Następnie dziecko wisi nogami do góry na sznurze. Dziewczynka próbuje pokazać jak to się odbywa.

Alice mówi nam też o szczególnym ubraniu członków kultu. Mają oni specjalne buty ze skóry dziecięcej. Wykonywane są przez trzech mężczyzn, którzy zdzierają skórę z dzieci. Są to właściciele sklepu z butami, którego dokładny adres dziewczynka podaje w filmie. Przechodzimy w tym momencie do Gabriela, który dostaje pytanie – co oni robią dzieciom?

Krzywdzą je. Uprawiają z nimi sex. Dają im słodycze.

Po seksie dzieci mają otrzymywać dużo słodyczy, chłopiec wymienia różne rodzaje. 

I znów przeskok.

Widzimy mężczyznę, który przedstawia się jako policjant z 20 letnim stażem, byłym detektywem. Przekonuje policjanta na służbie, że kobieta mówi prawdę. Ma on świadomość, że nie jest prowadzone żadne śledztwo, a zeznania kobiety nie zostały zebrane. Mężczyzna ten wie, że w kraju jest ogromny problem z pedofilią i przemocą na skalę epidemii. Powołując się na rozmowę z pracownikiem Home Office stwierdza, że 1 na 10 dzieci jest molestowane. W jego ocenie wysocy rangą policjanci zaprzeczają istnieniu tego zjawiska. Dlatego nawołuje do zmiany etosu i do podjęcia działań.

Nie. Dzieci z domów dziecka nie są sprzedawane i mordowane

www.youtube.com

 

Na koniec wracamy do sytuacji sprzed kościoła z początku filmu. Kobieta na pierwszym planie krzyczy w stronę kościoła:

nie będzie już więcej składanych ofiar w imię Jezusa…

Dodaje, że gwałcą małe dzieci na co odpowiada jej jedna z przechodzących kobiet, że jej słowa obrażają mieszkańców. Kobieta jednak nadal wykrzykuje swoje postulaty. Domagając się śledztwa i podając adres strony internetowej: hampsteadchristchurch.com, gdzie ma być dostępne nagranie z Alice i Gabrielem.

Nie. Dzieci z domów dziecka nie są sprzedawane i mordowane

www.youtube.com

 

Film kończy przeglądaniem strony internetowej Fundacji im. Dobrego Pasterza i zachęceniem do jej wsparcia.

Czy dzieci były krzywdzone?

Sprawa została wyjaśniona w sądzie już w roku 2015. Jak czytamy w The Telegraph okazało się, że matka dzieci Elia Draper wraz ze swoim partnerem wymusiła na swoich dzieciach opowiadanie o ich ojcu jako liderze satanistycznej grupy, która zabija dzieci i pije ich krew. Chciała zapewnić sobie prawa do dzieci, dlatego przemocą zmusiła je do oskarżenia ojca. W toku sprawy dzieci przyznały się do oszustwa, a matka prawdopodobnie uciekła za granicę. Ojciec został oczyszczony  przez sąd z jakichkolwiek zarzutów. W kwietniu 2015 rok ojciec dzieci udzielił wywiadu, w którym opowiedział o oskarżeniach, z którymi musiał się zmierzyć. Wywiad z ojcem dzieci tutaj.

Jednak zanim doszło do wyjaśnienia sprawy, wiele osób obejrzało film z wyznaniami dzieci i domagało się ukarania sprawców. Aktualnie strona przywoływana przez kobietę na końcu filmu hampsteadchristchurch.com nie jest dostępna.

Nie. Dzieci z domów dziecka nie są sprzedawane i mordowane

http://www.hampsteadchristchurch.com

 

Tak sprawa kończy się w Wielkiej Brytanii, natomiast w Polsce historia uzyskała kolejną falę zainteresowania. Film jest udostępniany jako informacja o wykorzystywaniu polskich dzieci adoptowanych zagranicą. W samym filmie nie znajdujemy żadnej wzmianki o tym procederze. Jedyne odniesienie do Polski można odnaleźć w pochodzeniu pracownicy społecznej, o której jest mowa w filmie.Oburzenie tym o czym mówią dzieci jest dosadnie wyrażane w komentarzach zarówno pod filmem na YouTube jak i na Facebooku pod postami, które pojawiły się w ostatnim czasie. 25 września na grupie o nazwie Stanisław Michalkiewicz film uzyskał 191 udostępnień, 114 reakcji i 12 komentarzy.

Nie. Dzieci z domów dziecka nie są sprzedawane i mordowane

www.facebook.com

 

Jeden z internautów wyjaśnia, że film jest nieprawdziwy.

Znalazłem informacje o tym że to zwykły fejk, w sumie mnie zdziwiło od razu to że dzieci opowiadają o tym bez żadnych emocji, jakby wyuczone regułki

10 października film pojawił się na grupie Służba ze Świętym Michałem Archaniołem Kościołowi w Polsce i na świecie. Gdzie głównie pojawiają się komentarze o charakterze religijnym. Post został udostępniony 247 razy, ma 26 komentarzy i 222 reakcje.Tutaj żaden z użytkowników nie zidentyfikował filmu jako oszustwa, a wśród komentarzy czytamy:

To nie jest nowość. Proceder dawny, ale dotąd przemilczany. Dziś o wszystkim się mówi i nazywa po imieniu

Boże to jest tak straszne że aż niemożliwe

Wcześniej w roku 2018 film pojawił się na stronie Killuminati 2 gdzie uzyskał 778 udostępnień, 66 komentarzy i 104 reakcje. Choć niektórzy internauci zauważają, że film jest sprzed kilku lat, to nikt nie udostępnił informacji, że opowieści w filmie są nieprawdziwe.

Fundacja im. Dobrego Pasterza, która widnieje na początku i na końcu filmu również opublikowała na Facebooku ten film w 2018 roku. Udostępniło go 80 użytkowników, zareagowało 44, a 6 napisało komentarz. Film został opublikowany również na stronie internetowej fundacji w lutym 2019 roku Niestety nigdzie nie pojawiła się informacja dementująca historię i wyjaśniająca całą sytuację.

Fundacja Dobrego Pasterza (FDP) zajmuje się aktywnym wspieraniem dzieci i młodzieży z domów dziecka, tzw. ulicy oraz wszystkim ludziom którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Dzięki wsparciu ludzi o dobrym sercu Fundacja Dobrego Pasterza (FDP) stopniowo rozwija skrzydła i zwiększa zakres, jak i skuteczność działań na rzecz potrzebujących.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać