Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Nie, Premier Norwegii nie przepraszała za lockdown
Wypowiedzi nadano fałszywy kontekst.
Nie, Premier Norwegii nie przepraszała za lockdown
Wypowiedzi nadano fałszywy kontekst.
W social mediach krąży wypowiedź, którą przypisuje się norweskiej premier – Ernie Solberg. Według tych przekazów miała ona przeprosić za wprowadzenie lockdownu i przyznać, że była „oszołomiona medialną propagandą”. Te słowa w rzeczywistości nie zostały wypowiedziane ani wtedy gdy fake news na ten temat pojawił się po raz pierwszy, ani teraz gdy na nowo zaczęto udostępniać go w sieci.
O sprawie fałszywych wiadomości na ten temat jeszcze we wrześniu ubiegłego roku pisały redakcje AFP Sprawdzam oraz fakenews.pl. W 2021 roku nieprawdziwe informacje na ten temat zaczęły jednak powracać na facebookowych profilach i grupach w formie podobnych grafik, nadając im tym samym nowy kontekst czasowy sugerujący, że do wskazanych wydarzeń doszło niedawno. Na jednej z udostępnianych w marcu grafik czytamy, że:
„Erna Solberg Premier Norwegii przeprosiła i przyznała, że w walce z koronawirusem spanikowała ulegając medialnej propagandzie.
Przepraszam za lockdown!! Byłam oszołomiona propagandą.
Premier Norwegii przyznała, że słuszny był szwedzki model walki z rzekomą pandemią. Norweska premier uważa, że Norwegia nie powinna wprowadzać lockdown, nie powinna zamykać szkół i przedszkoli, zakazywać spotkań ludziom, zmuszać ich do pracy w domu. Złe decyzje swojego rządu norweska premier tłumaczyła oszołomieniem w wyniku medialnej propagandy”.
Niektórzy w konfrontacji z realiami uznali, że polityk po prostu skłamała: „Kłamała… Teraz jestem w Norwegii i szopka trwa. Nawet kwarantannę w hotelach wymyślili, za którą musisz sobie sam zapłacić” – pisał jeden z internautów pod jednym z postów, nie zauważając, że wypowiedź w rzeczywistości nawet nie padła.
Premier Norwegii nie przeprosiła za lockdown
Pierwsze ograniczenia w związku z pojawieniem się zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 w Norwegii wprowadzono 12 marca 2020 roku i dotyczyły one głównie placówek edukacyjnych, obiektów sportowych i niektórych placówek usługowych. Bywały wówczas dni, gdy w Norwegii obserwowano ponad 200 zakażeń dziennie i od kilku do kilkunastu zgonów. Z czasem sytuacja zaczęła się uspokajać i w kwietniu zaczęto znosić ograniczenia.
W maju 2020 roku, podczas wywiadu z Norsk Rikskringkasting (NRK), premier Erna Solberg przyznała, że gdy wprowadzono ograniczenia w związku z pojawiającymi się zakażeniami koronawirusem SARS-CoV-2 w Europie zastosowano „strategię ostrożności”. To właśnie te wypowiedzi, które padły podczas tego wywiadu, zostały poddane manipulacji.
„Z perspektywy czasu zawsze możemy sobie siąść i porozmawiać, że być może to albo tamto rozwiązanie nie było konieczne, ale ciężko jest stwierdzić czy to suma właśnie tych działań sprawiła, że tak szybko osiągnęliśmy dobre wyniki, czy może to pojedyncze rozwiązania przyniosły najlepsze efekty”.
Erna Solberg, Norsk Rikskringkasting (NRK)
Premier Erna Solberg w żadnym momencie wywiadu nie przeprosiła za wprowadzenie lockdownu. Podtrzymywała natomiast, że – choć niektóre decyzje mogła podjąć ze strachu i być może nie zawsze były prawidłowe – były one w tamtym momencie konieczne, ponieważ nie posiadano wówczas dostatecznej wiedzy na temat koronawirusa SARS-CoV-2, jak i choroby COVID-19, przez co trudno było przewidzieć konsekwencje wynikające ze zlekceważenia problemu.
„Podjęłam wiele decyzji pod wpływem strachu. Kiedy najgorsze scenariusze zaczynały stawać się rzeczywistością, cały czas zastanawialiśmy się »jak możemy stać się nosicielami (koronawirusa – przyp. Demagog)?«. To właśnie te scenariusze sprawiały, że zaczęto mówić, że może działamy mocniej niż wcześniej zakładaliśmy, ale tak naprawdę nie ma potrzeby powstrzymywania się, nawet jeśli nie jesteśmy całkowicie pewni, że sytuacja będzie aż tak zła”.
Erna Solberg, Norsk Rikskringkasting (NRK)
Sytuacja epidemiczna w Norwegii. Jakie obostrzenia funkcjonują obecnie na terenie kraju?
Zgodnie ze statystykami przedstawianymi przez Norweski Instytut Zdrowia Publicznego (NIPH) od początku pandemii do dnia 29.03.2021 roku w Norwegii, którą zamieszkuje ponad 5 mln osób, zakażonych zostało ponad 90 tys. osób, z czego z powodu COVID-19 zmarło ponad 660 osób. Od kilkunastu dni w kraju obserwuje się skok zakażeń wskazujący na to, że podobnie, jak pozostałe kraje europejskie, Norwegia zmaga się z wybuchem trzeciej fali zakażeń, wynikającej z pojawienia się bardziej zaraźliwych wariantów koronawirusa SARS-CoV-2.
Norweski rząd nigdy nie negował zagrożenia związanego z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2. Obostrzenia funkcjonujące na terenie Norwegii ulegały zmianom na przestrzeni czasu. W ostatnim czasie w całym kraju obowiązywały różne zalecenia i obostrzenia, ale ich poziom zależny był od liczby przypadków. Od niedawna – od 25 marca – w związku z wybuchem trzeciej fali zakażeń i zbliżającym się okresem świątecznym norweskie Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej poinformowało o zaostrzeniu ograniczeń na terenie całego kraju, do odwołania.
Zgodnie z nowymi zaleceniami na podstawie opinii Norweskiej Dyrekcji ds. Zdrowia i Norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego (NIPH) ustalono nowe limity osób na spotkaniach i imprezach, zadecydowano o zamknięciu szkół wyższych dla studentów, zaleca się maksymalne ograniczenie kontaktów społecznych oraz zabrania się m.in.: serwowania alkoholu, organizacji zajęć sportowych i rekreacyjnych dla dorosłych (z wyjątkiem sportowców), otwierania parków rozrywki i podobnych obiektów. Zaleca się noszenie maseczek ochronnych, jeżeli nie można utrzymać co najmniej dwumetrowego dystansu. W regionach, w których notuje się wysokie wskaźniki zakażeń, wciąż obowiązywać będą najbardziej rygorystyczne środki określane jako poziom A. O wszelkich zmianach ministerstwo informuje na bieżąco za pośrednictwem swojej strony internetowej.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter