Strona główna Fake News Nie, szczepienie na tężec nie powoduje bezpłodności kobiet

Nie, szczepienie na tężec nie powoduje bezpłodności kobiet

Nie, szczepienie na tężec nie powoduje bezpłodności kobiet

Informacje na ten temat to krążąca od dekad teoria spiskowa.

22 kwietnia na portalu Kontrrewolucja.net pojawił się artykuł zatytułowany Kościół w Kenii ujawnił proceder próby masowej sterylizacji kobiet przez szczepionki WHO i UNICEF. Jak przekonują autorzy, 2,3 mln kobiet w tym kraju miało stać się ofiarą szczepień wywołujących bezpłodność. Sprawę miał opisać 5 lat temu „Gość niedzielny”.

Artykuł zamieszczony został na Facebooku na profilu portalu:

 

 

Sprawa związana jest z ogólnokrajowym programem szczepień przeciwko tężcowi prowadzonym mimo tego, że w Kenii miało nie być ku temu wskazań. Zgodnie z tym, co czytamy w publikacji, szczepienia podawano wyłącznie kobietom w wieku 14-49 lat, zamieszkującym tereny wiejskie. Akcję miały koordynować WHO i Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci UNICEF. Jak zaznaczono w artykule, program szczepienia kobiet przeprowadzono po cichu, choć poprzednie masowe szczepienia były szeroko zapowiadane w ośrodkach medycznych i lokalnych mediach. Ponadto, wszystkie poprzednie programy były przeprowadzane przez lokalne służby, a nie komórki ONZ. Z kolei fiolki ze szczepionkami miały być przewożone pod eskortą policji, a punkty, w których je podawano, miały być pilnowane przez uzbrojonych żołnierzy.

Sprawę masowych szczepień kobiet nagłośnił Kościół, oskarżając władze Kenii o sterylizację kobiet za pomocą szczepionek, które rzekomo miały chronić przed tężcem. Autorzy artykułu podają, że udało się wykraść kilka fiolek, które przebadano w niezależnych od siebie laboratoriach w Kenii i RPA. Okazało się, że piąta dawka szczepionki miała prowadzić do nieodwracalnej bezpłodności. Szczepienia wstrzymano, kiedy milion kobiet przyjęło trzecią dawkę. Przyczynić miało się do tego Stowarzyszenie Katolickich Lekarzy Kenii, które przedstawiło dowody, że podobne programy były przeprowadzane na Filipinach, w Meksyku i Nikaragui.

Sprawa stosowanych w Kenii szczepionek przeciw tężcowi mających wywoływać bezpłodność rzeczywiście została opisywana na łamach „Gościa niedzielnego”. W 2014 roku tygodnik donosił, że programowi szczepień sprzeciwiał się kenijski episkopat, który zwracał uwagę na fakt, że programem objęte są wyłącznie kobiety w wieku rozrodczym, społeczeństwo nie zostało o nim należycie poinformowane, a szczepionka podawana kobiecie w ciąży ma wywoływać bezpłodność:

Obawy biskupów budzi zwłaszcza fakt, że kampania obejmuje wyłącznie kobiety w wieku od 14 do 49 lat. »Dlaczego zatem pomija się młodsze dziewczęta, jak też chłopców i mężczyzn? Wszyscy są przecież tak samo podatni na zarażenie tężcem« – pytają biskupi podejrzewając, że prawdziwy cel akcji jest zupełnie inny. Wskazują, że szczepionka wstrzyknięta nie będącej w ciąży kobiecie spowoduje powstanie w jej organizmie specjalnych przeciwciał. Jeśli po tym jajo kobiety zostanie zapłodnione, zniszczony zostanie produkowany w trakcie ciąży hormon hCG (gonadotropina kosmówkowa). To zaś spowoduje jej trwałą niepłodność. W tej sytuacji akcja szczepień stanie się de facto metodą ograniczającą liczbę urodzeń.

W wyszukiwarce Google widoczny jest jeszcze jeden artykuł zatytułowany Szczepionka bezpłodności, który został opublikowany w styczniu 2015 roku. Z jego treścią można zapoznać się dzięki narzędziu archiwizacyjnemu Web Archive.

Czy szczepionka na tężec powoduje bezpłodność?

Nie. Sprawę szczepionek przeciw tężcowi wywołujących bezpłodność u kenijskich kobiet opisał portal Snopes już w 2014 roku. Okazuje się, że program szczepień młodych kobiet ma na celu zmniejszenie śmiertelności wśród noworodków oraz poronień z powodu tężca. Ponieważ w Kenii często zdarza się, że matkami zostają już 15-latki, również nastolatki są objęte programem szczepień. Program obejmuje pięć dawek szczepień, zgodnie z kenijską polityką szczepień.

Większość zgonów wśród noworodków z powodu tężca ma miejsce w Afryce i Azji Południowo-Wschodniej, zwłaszcza na tych obszarach, gdzie dostęp do opieki i informacji medycznej jest niewielki. W przypadku braku opieki medycznej śmiertelność tężca wynosi 100 proc., natomiast u osób, które otrzymały opiekę, spada do 10-60 proc. Również dzieci, których matki były zaszczepione na tężec, są chronione przed tą chorobą przez kilka pierwszych miesięcy życia.

Co istotne, testy wykradzionych szczepionek, z których miało wynikać, że podawane Kenijkom szczepienia powodują bezpłodność, nie są wiarygodne. W Kenii nie ma bowiem żadnego laboratorium, które byłoby w stanie przeprowadzić badanie pod kątem wpływu szczepionki na hormon hCG.

Skąd wzięły się informacje na temat szczepienia na tężec?

Jak podaje portal Africa Check, pierwsze doniesienia na temat wpływu szczepień przeciw tężcowi na płodność kobiet pojawiły się w Indiach w 1994 roku. Przeprowadzono wówczas badanie dotyczące kontroli urodzeń. Wykorzystano w nim hormon hCG, a jako jego nośnika użyto białka podobnego do toksyny tężcowej, które miało wyeliminować hormon hCG z organizmu kobiety, uniemożliwiając jej zajście w ciążę. Proces ten można było jednak odwrócić.

Informacje o indyjskim badaniu wykorzystała amerykańska organizacja antyaborcyjna w kampanii przeciw meksykańskiemu programowi szczepienia na tężec, ramach którego (podobnie jak w Kenii) szczepione były głównie kobiety. W odpowiedzi WHO oświadczyła że nie ma powiązań między szczepieniem na tężec a badaniami przeprowadzonymi w Indiach.

Jak czytamy w artykule na temat dezinformacji dotyczącej programów szczepiennych dostępnym na stronie Światowej Organizacji Zdrowia, kampanie mające zniechęcić kobiety do przyjmowania szczepień przeciw tężcowi pojawiły się w Meksyku, Nikaragui, na Filipinach i w Tanzanii. WHO była oskarżana o traktowanie kobiet jak królików doświadczalnych oraz wykorzystywanie władz krajowych jako narzędzi do ograniczania przyrostu naturalnego. Organizacja podkreślała jednak, że szczepionki wykorzystywane w programach ochrony przed tężcem są poddawane rygorystycznym badaniom, a producenci zobowiązują się, że ich produkty nie zawierają żadnych innych składników oprócz substancji zwalczającej chorobę.

Czym jest tężec?

Tężec jest chorobą układu nerwowego, której przyczyną jest toksyna tężcowa wytwarzana przez laseczki tężca (Clostridium tetani). Do objawów u dorosłych zalicza się uczucie rozbicia, bezsenność, bóle głowy, zdenerwowanie, pocenie, zaczerwienienie twarzy oraz skurcze mięśni prowadzące do szczękościsku, porażenia mimicznych mięśni twarzy oraz zaburzeń ciśnienia tętniczego krwi. Do powikłań tężca zalicza się zapalenie płuc, krwiaki wewnątrzmięśniowe, złamanie kręgów, zapalenie mięśnia sercowego, a w ostateczności zgon.

Do objawów tężca noworodków (oprócz objawów ogólnych, takich jak bezsenność, bóle głowy, zdenerwowanie, pocenie, zaczerwienie twarzy) zalicza się wysoką gorączkę, trudności w ssaniu i napadowe drgawki z bezdechem. Tężec powoduje śmierć u 8 na 10 zakażonych noworodków. Te, które przeżyją, są często upośledzone umysłowo i mają inne problemy neurologiczne.

Tężec występuje głównie w Azji, Afryce i Ameryce Południowej, a w 80 proc. przypadków zapadają na niego noworodki. Według danych WHO z powodu tężca w 1988 roku zmarło 787 tys. noworodków. Dzięki programom szczepień w 2017 roku liczba ta spadła do 30 848. Według szacunków z powodu tężca noworodków co 15 minut umiera jedno dziecko.

Od 1999 roku do września 2019 roku programem szczepień przeciwko tężcowi zostało objętych ponad 154 mln kobiet.

W Polsce szczepienie na tężec jest obowiązkowe. Przyjmuje ono postać:

  • szczepionki skojarzonej przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi (DTP/DTaP) lub 
  • szczepionki DT (przeciw błonicy i tężcowi) w przypadku przeciwwskazań do szczepień przeciw krztuścowi lub 
  • szczepionki monowalentnej T (przeciw tężcowi).

Dorosłym zaleca się przyjmowanie szczepienia przypominającego, gdyż z wiekiem odporność na tę chorobę spada.

W Polsce ostatni przypadek tężca noworodków zarejestrowano w 1983 roku. Wśród osób chorych dominują obecnie osoby w wieku ponad 60 lat, od dawna nieszczepione, u których tężec przebiega bardzo ciężko. Każdego roku zapada na niego kilkanaście osób, a kilka umiera.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram