Fake news w pigułce

Internetowi oszuści upodobali sobie drastyczne i sensacyjne doniesienia, by wpływać na emocje odbiorców i łatwiej wyłudzić od nich dane. 22 czerwca na Facebooku pojawił się post, w którym napisano, że „grecka policja udostępniła nowe fakty w sprawie zabójstwa 27-letniej Anastazji, całe zajście nagrały kamery”. To nie jedyny taki wpis w mediach społecznościowych (np. 1, 2, 3). To nie są prawdziwe informacje, są one częścią internetowego oszustwa przeprowadzonego w celu kradzieży wrażliwych informacji.

Źródło: www.facebook.com

Jak oszuści zachęcają do kliknięcia w link? Odwołują się do naszych emocji

W ciągu ostatnich dni w mediach pojawiło się wiele informacji na temat zabójstwa 27-letniej Anastazji na greckiej wyspie Kos. Ta sprawa nie umknęła również internetowym oszustom, którzy zaadaptowali historię na własne potrzeby: do wyłudzania danych. Obiecali, że jeżeli internauta kliknie w link, będzie mógł zapoznać się z nagraniem ze zdarzenia. Pod każdym wpisem zamieszczono emocjonalne komentarze, by uwiarygodnić narrację o istnieniu takiego nagrania.

Źródło: www.facebook.com

Co jeśli klikniemy w link? Zobaczymy stronę, która podszywa się pod znany portal

Naszą czujność powinien wzbudzić przede wszystkim podejrzany link: „anastazjafakt.eu5.net” (wersja zarchiwizowana). Jeżeli zdecydujemy się w niego kliknąć, to trafimy na stronę, która przypomina witrynę portalu WP. By podejrzeć jej zawartość w bezpieczny sposób, skorzystaliśmy ze strony browserling.com. 

Internetowi oszuści wykorzystali identyczny logotyp oraz elementy interfejsu Wirtualnej Polski, jednak nie jest to oficjalna strona portalu informacyjnego. Ta prawdziwa ma zupełnie inny adres: wp.pl.

Źródło: sfabrykowana strona internetowa

Poniżej na sfabrykowanej stronie (wersja zarchiwizowana) widoczny jest spreparowany odtwarzacz wideo. Jeżeli ktokolwiek zechce go włączyć, to otrzyma prośbę o podanie danych do logowania do Facebooka, w tym adresu e-mail oraz hasła. Udostępnienie tych danych nie spowoduje odtworzenia filmu, a jedynie wyrzuci nas ze strony i przekieruje do wyszukiwarki Google.

Źródło: strona sfabrykowana przez oszustów

W ten sposób oszuści wykradają dane internautów i wchodzą w posiadanie ich kont na Facebooku. Scamer znający nasze hasło może uzyskać dostęp także do innych wrażliwych informacji, które udostępnialiśmy za pośrednictwem mediów społecznościowych.