Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Obraźliwy wpis Rafała Ziemkiewicza o protestach kobiet? Fake news!
Wpis z 2020 roku został sfabrykowany.
Obraźliwy wpis Rafała Ziemkiewicza o protestach kobiet? Fake news!
Wpis z 2020 roku został sfabrykowany.
Na początku października w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się zrzuty ekranu przedstawiające rzekomą wypowiedź publicysty Rafała Ziemkiewicza na temat strajku kobiet. We wpisach sugerowano, że ten miał napisać, że kobiety biorące udział w protestach: „To nie są ludzie. To nie są kobiety. To zbydlęciałe, skurw***e bolszewickie ściery.AK-owcy mieli na to prostą receptę – kula w łeb, bez dyskusji”. Odbiorcy treści nie zwrócili jednak uwagi na to, że takie słowa nigdy nie zostały napisane przez publicystę. Wpis został spreparowany i było wiadomo o tym już od zeszłego roku.
Rafał Ziemkiewicz nie jest autorem wpisu. Sprawa była komentowana już w 2020 roku
Publicysta Rafał Ziemkiewicz nie napisał przypisywanych mu słów, o czym można przekonać się, zaglądając na jego konto na Twitterze, skąd rzekomo miał pochodzić cytat nawiązujący do protestów kobiet w 2020 roku. Jeszcze tego samego dnia, gdy pojawił się fałszywy wpis (25 października 2020 roku), ten za pośrednictwem swojego konta dość szybko przekazał, że „Ktoś rozpowszechnia taki oto fejk. Proszę o zgłaszanie tt kont, które to robią”.
Ktoś rozpowszechnia taki oto fejk. Proszę o zgłaszanie tt kont, które to robią pic.twitter.com/C8oc7HhbRb
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) October 25, 2020
Sprawa wpisu była komentowana na łamach portalu wirtualnemedia.pl w tekście, który opublikowano dwa dni po zdarzeniu. W artykule dowiadujemy się, że fałszywy wówczas wpis został udostępniony przez m.in. Karolinę Korwin-Piotrowską czy Dorotę Zawadzką. Rafał Ziemkiewicz zapowiedział, że podejmie kroki prawne wobec osoby, która dopuściła się spreparowania wpisu.
Podsumowanie
Treści rozpowszechniane w sieci mogą budzić kontrowersje, jednak zanim uwierzymy w autentyczność takich przekazów, zawsze warto jak najdokładniej sprawdzić, czy jest on prawdziwy. Zauważmy, że rozmaite obrazy oraz zrzuty ekranu bywają często modyfikowane w taki sposób, by wprowadzić innych w błąd, a wiele osób zakłada fałszywe konta, podszywając się pod znane osoby, by przypisać im słowa, których w rzeczywistości nigdy nie wypowiedzieli.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter