Strona główna Fake News Polacy są potomkami wielkich Lechitów i Sarmatów? Historycy zaprzeczają

Polacy są potomkami wielkich Lechitów i Sarmatów? Historycy zaprzeczają

Polacy są potomkami wielkich Lechitów i Sarmatów? Historycy zaprzeczają

Mit ten był już wielokrotnie obalany przeszłości – źródła zostały ocenione jako niewiarygodne.

  • W mediach społecznościowych pojawiają się informacje, że historia naszego kraju  została sfałszowana, aby ukryć fakt, że Polacy pochodzą od starożytnej, wysoce rozwiniętej cywilizacji Lechitów i Sarmatów.
  • Historycy wykazali, że teorie te powstały na bazie błędnych informacji oraz sfabrykowanych źródeł i były popularne głównie dlatego, że przedstawiały Polaków jako naród wyjątkowy na tle innych.

Na profilu facebookowym GlosGminny.pl, 4 listopada 2021 roku, pojawił się post, w którym odwołano się do teorii spiskowej o tzw. Wielkiej Lechii. Dołączono do niego grafikę z informacją, że Zygmunt III Waza to „zbrodniarz, który na prośbę zakonu jezuitów nakazał spalić Roczniki Kronik Długosza w całej Polsce, abyś Ty dziś nie wiedział, że Twoi przodkowie nazywali się Lechitami i Sarmatami”.

Według tej teorii historia Polaków ma liczyć sobie 11 tys. lat (czyli musiałaby rozpocząć się tuż po ustąpieniu ostatniego zlodowacenia na naszych terenach i na długo przed rewolucją neolityczną). To dezinformacja, która ma już kilkaset lat i była wielokrotnie obalana ze względu na nierzetelne lub wręcz spreparowane źródła historyczne.

Zrzut ekranu omawianego posta. W załączonej grafice widzimy zdjęcie warszawskiej kolumny Zygmunta III Wazy. Zareagowano na niego 146 razy, a udostępniono 56.

Źródło: www.facebook.com

Kim byli „starożytni” Sarmaci? To plemię pochodzenia azjatyckiego

Aktualnie prowadzone są badania genetyczne, które mogą pomóc w ustaleniu pochodzenia Polaków. Pierwsze wyniki wykazały, że niewiele łączy nas z Sarmatami.

Nazwa Sarmaci w swoim pierwotnym znaczeniu odnosiła się do kilku plemion koczowniczych (w większości) irańskiego pochodzenia, które w czasach starożytnych, jeszcze przed naszą erą, osiedliły się m.in. na terenach dzisiejszej Ukrainy. Jednak pod koniec średniowiecza pojęciu temu nadano inne znaczenie. Na podstawie słów Jana Długosza z jego kronik spisanych w drugiej połowie XV wieku (za autorami starożytnymi): „tak Rusinów, jak i Polaków nazywano Sarmatami” – z czasem rozwinął się mit, że starożytnymi przodkami Polaków są właśnie Sarmaci.

„Sarmaci” Polski szlacheckiej wierzyli w mit, który miał ich wyróżnić spośród innych narodów. Mit opowiada o tym, że legendarny założyciel państwa Polan – Lech (rzekomo Sarmata) był tym, który „ucywilizował” Sarmatów i wybudował pierwsze miasto, Gniezno. Opowieść ta była promowana przez wielu ówczesnych historyków (nie tylko polskich) i była korzeniem powstania ideologii sarmatyzmu. Szczególną popularność zyskała wśród szlachty polskiej w XVI i XVII (lub XVIII) wieku (która, co warto podkreślić, wierzyła, że od sarmatów pochodzi wyłącznie stan szlachecki). Jak napisał Michał Jaskólski w publikacji: „Sarmata wiecznie żywy? Problem trwałości stereotypów”:

 

„[…] pojęcie Sarmaty i sarmatyzmu […] stopniowo stawało się synonimem narodu szlacheckiego, odcinając go genetycznie i politycznie od reszty społeczeństwa zamieszkującego Królestwo Polskie, a potem Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Owa alienacja etniczna i polityczna dokonująca się niemal od zarania owocowała terminami »narodu szlacheckiego « i jego »złotej wolności « jako swoistej jedności uprzywilejowanego stanu cieszącego się wyłączną pełnią praw publicznych i prywatnych, odrębnego biologicznie, charakterologicznie i naznaczonego z tej racji do roli przywódczej przez dzieje sięgające czasów biblijnych”.

Michał Jaskólski, „Sarmata wiecznie żywy? Problem trwałości stereotypów”

W „sarmatyzm” wpisywały się odpowiednie wzorce w kwestii kultury, religii, patriotyzmu, ubioru czy zachowania. Często odwoływano się do czasów starożytnych, co wyrażało się również w poszukiwaniu przodków w tym okresie historycznym.

Jedną z ważnych cech sarmatyzmu, które umacniały mit o pochodzeniu polskiej szlachty, było poczucie wyjątkowości naszego narodu (które wyrażało się także m.in. poprzez „antemurale christianitatis”, czyli pogląd, że Rzeczpospolita jest przedmurzem chrześcijaństwa). Ta cecha, jak i skrajny tradycjonalizm nierzadko przeradzały się w konserwatyzm i ksenofobię, za co sarmatyzm był krytykowany już w XVIII wieku.

Zygmunt III Waza skonfiskował istniejące kopie kronik Długosza w ramach walki z opozycją, a nie żeby ukryć rzekomo prawdziwe pochodzenie narodu Polskiego

Kroniki Jana Długosza są dziełem, które podlega krytyce źródła historycznego. Część historyków uznaje je za tendencyjne. Autor krytykował królów i niejako podważał legalność osadzenia na tronie Jagiellonów. To było bardzo istotne dla Zygmunta III Wazy, który został królem ze względu na pokrewieństwo z członkami dynastii.

Opozycja króla wykorzystywała ten fakt. Należał do niej m.in. Jan Szczęsny Herburt, który na początku XVII wieku podjął się wydania drukiem kronik Długosza. Zygmunt III Waza zareagował wydaniem w 1615 roku polecenia, które wstrzymało druk i nakazał konfiskatę istniejących kopii. Dlatego historycy uznają, że o wiele bardziej prawdopodobną motywacją króla było zapanowanie nad opozycją, niż ukrycie prawdy o rzekomo „prawdziwym” pochodzeniu Polaków.

Mit o tzw. Wielkiej Lechii powstał na podstawie niewiarygodne źródła historycznego

Omawiany post odwołuje się też do tezy o tzw. Wielkiej Lechii oraz rzekomo sfałszowanej historii naszego kraju. To dwie pseudohistoryczne teorie, które mówią o tym, że w czasach przedchrześcijańskich na ziemiach Eurazji (w tym Polski) funkcjonowało słowiańskie mocarstwo nazywane „Wielką Lechią”. Była to rzekomo wysoko rozwinięta cywilizacja, która z powodzeniem stawiała czoła ekspansji Imperium Rzymskiego. Prawdziwa historia naszego państwa miała zostać sfałszowana przez Kościół katolicki. 

Teoria ta przez historyków jest uważana za pseudonaukę. Nie ma żadnych wiarygodnych dowodów naukowych na istnienie takiego państwa na ziemiach polskich. Źródła, na których opiera się ta teoria, zostały obalone. Należą do nich m.in. tzw. Kronika Prokosza, pochodząca rzekomo z X wieku, a napisana prawdopodobnie na przełomie XVII i XVIII wieku. Brak wiarygodności tego źródła wykazał już Joachim Lelewel w XIX wieku.

Podsumowanie

Nie ma dowodów  historycznych na to, że Polacy są potomkami wysoko rozwiniętej cywilizacji „Sarmatów” czy „Lechitów”. Badania historyków wykazały, że teorie te powstały na bazie błędnych informacji oraz sfabrykowanych źródeł i były popularne głównie dlatego, że przedstawiały Polaków jako naród wyjątkowy na tle innych.

 

 

Nie musisz działać jak automat i udostępniać informacji bez sprawdzenia. Najwyższy czas wyłączyć automatyczny tryb i przełączyć się na myślenie.

Zobacz, co przygotowali dla Ciebie nasi ambasadorzy: Kasia Gandor, Martin Stankiewicz, Ola i Piotr Stanisławscy (Crazy Nauka), Marcin Napiórkowski oraz Joanna Gutral.

Nie bądź botem. Włacz myślenie!

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram