Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Sąd w USA uznał, że szczepionki na COVID-19 to nie szczepionki? Sprawdzamy
W sieci informuje się, że zgodnie z decyzją Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, szczepionki na COVID-19 tak naprawdę są szkodliwą „terapią genową mRNA”. Nie jest to prawda. W naszej analizie wyjaśniamy, jakie jest źródło fałszywych informacji.
fot. Pixabay, Facebook / Modyfikacje: Demagog
Sąd w USA uznał, że szczepionki na COVID-19 to nie szczepionki? Sprawdzamy
W sieci informuje się, że zgodnie z decyzją Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, szczepionki na COVID-19 tak naprawdę są szkodliwą „terapią genową mRNA”. Nie jest to prawda. W naszej analizie wyjaśniamy, jakie jest źródło fałszywych informacji.
ANALIZA W PIGUŁCE
- Na Facebooku pojawiła się grafika (1, 2, 3), w której informowano, że Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł, że [pisownia oryginalna]: „szczepionki na Covid-19, nie są szczepionkami”. Jako źródło podano artykuł publikowany na stronie Fox News.
- Treść tekstu zamieszczonego przez Fox News w żaden sposób nie odnosi się do rzekomej szkodliwości szczepień na COVID-19. W archiwum Sądu Najwyższego USA również nie znajduje się żaden dokument, który potwierdziłby, że wydano taki wyrok.
- Podobne fałszywe doniesienia w sieci pojawiają się przynajmniej od 2022 roku. Wciąż jednak brak dowodów, że takie orzeczenie kiedykolwiek istniało (1, 2, 3, 4, 5).
Chociaż od wybuchu pandemii COVID-19 minęło już ponad 4,5 roku, fałszywe informacje na temat koronawirusa i szczepionek wciąż są popularne (1, 2).
Tym razem na Facebooku opublikowano grafikę z artykułem mówiącym o rzekomym wyroku sądu w USA wydanym w związku ze szczepieniami na COVID-19 (1, 2, 3). W tekście czytamy [pisownia oryginalna]: „Decyzja Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych: Szczepionki na Covid-19, nie są szczepionkami”. Dalej wskazano [pisownia oryginalna]: „Sąd Najwyższy w swoim postanowieniu stwierdził, że szkoda wyrządzona terapią genową mRNA Covid jest NIEODWRACALNA”.
W materiale sugerowano również, że wyrok jest sukcesem m.in. Roberta F. Kennediego Jr., który [pisownia oryginalna]: „zwyciężył ze wszystkimi lobbystami farmaceutycznym”.
Na samym końcu dołączono link do artykułu Fox News, pod którym rzekomo zamieszczono treść wspominanego orzeczenia.
Grafika pojawiła się zarówno na Facebooku (1, 2, 3, 4, 5, 6), jak i na platformie X, gdzie została wyświetlona ponad 300 tys. razy.
Już od pewnego czasu pojawiają się w sieci twierdzenia o rzekomym orzeczeniu sądu w USA, że „szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami”. Podobne fake newsy opisywaliśmy już w przeszłości. W czerwcu ta narracja ponownie nabrała popularności (1, 2, 3).
O czym napisano w artykule Fox News?
Treść tekstu Fox News, do którego odsyłano w omawianej grafice, w żaden sposób nie odnosi się do rzekomej szkodliwości szczepień na COVID-19.
W artykule, który opublikowano dwa lata temu, pisano, że miasto Nowy Jork miało zwolnić z pracy na początku 2022 roku ok. 1,7 tys. pracowników, którzy nie dostosowali się do nakazu szczepień wprowadzonego przez byłego burmistrza Billa de Blasio. W związku z tym sprawa została skierowana na drogę prawną i zakończyła się wyrokiem na korzyść pracowników.
„Sąd Najwyższy stanu Nowy Jork nakazał przywrócenie do pracy z wypłatą zaległych pensji wszystkich pracowników miasta Nowy Jork, którzy zostali zwolnieni z powodu braku szczepień” – czytamy w tekście.
W artykule Fox News nie przedstawiono jednak całej prawdy. Zgodnie z treścią wyroku nakaz przywrócenia do pracy i wypłaty zaległych wynagrodzeń dotyczył wyłącznie 16 osób – nie 1,7 tys. pracowników.
Na omawianej grafice podano również, że orzeczenie miał wydać Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych. W artykule Fox News nie ma o nim mowy. Sąd Najwyższy Nowego Jorku jest sądem rozpatrującym sprawy na poziomie stanowym. Z kolei Sąd Najwyższy USA – na federalnym (chociaż ma również prawo do orzekania w sprawach dotyczących konkretnego stanu).
Skąd pochodzi informacja o wyroku sądu?
Skoro wiemy już, że źródło podane na grafice nie ma nic wspólnego z jej treścią, sprawdzamy, skąd mogła pojawić się fałszywa narracja.
W sprawę rzekomego wyroku, według grafiki, zaangażowany miał być Robert F. Kennedy Jr., prawnik i znany propagator teorii spiskowych oraz czołowy działacz amerykańskiego ruchu antyszczepionkowego.
W archiwum Sądu Najwyższego USA nie odnajdujemy jednak żadnych wzmianek o wspomnianym wyroku na temat szczepionek. Nazwisko „Kennedy” pojawia się tam tylko raz i nie dotyczy działacza, lecz trenera footballu, który zaskarżał decyzję o zwolnieniu z pracy w liceum.
Podobne informacje o rzekomym sukcesie Roberta F. Kennediego Jr. pojawiały się w sieci przynajmniej od 2022 roku. Sprawę już wtedy opisywały redakcje factcheckingowe: Reuters i Lead Stories, które również nie odnalazły żadnych dowodów na istnienie takiego orzeczenia.
Szczepienia na COVID-19 nigdy nie były i nie są terapią genową
Na omawianej grafice napisano, że [pisownia oryginalna]: „szkoda wyrządzona terapią genową mRNA Covid jest NIEODWRACALNA”.
Zastosowanie szczepień przeciw COVID-19 nie jest tym samym, co podjęcie terapii genowej. Jeżeli mowa o terapiach genowych, to trzeba zastrzec, że polegają one na wymianie lub na wyłączeniu genu, który w organizmie nie funkcjonuje w sposób prawidłowy.
Choć szczepionki mRNA oraz terapie genowe mogą wykorzystywać niektóre podobne mechanizmy, to w przypadku szczepionek żaden gen lub składnik nie jest włączany do materiału genetycznego ani nie jest zmieniany, a organizm szybko pozbywa się składników szczepionki.
Szczepionki przeciw koronawirusowi są przebadane i monitorowane
W momencie wybuchu pandemii badania nad szczepionkami mRNA i wektorowymi trwały już od kilku dekad, co dało mocne przesłanki do ich bezpiecznego wdrażania (wektorowe znajdowały wykorzystanie jeszcze przed pandemią SARS-CoV-2, np. w przypadku szczepionek przeciw Eboli).
Szczepionki przeciw COVID-19 obecne na rynkach europejskim i amerykańskim przeszły przez wszystkie wymagane fazy badań przedklinicznych i badań klinicznych I, II i III fazy. Prowadzone są również badania porejestracyjne, podczas których obserwuje się efekty działania preparatów po ich wprowadzeniu na rynek. Na podstawie obserwacji można wskazać, że w rzadkich przypadkach szczepionki – jak wszystkie inne preparaty medyczne – mogą prowadzić do ciężkich efektów ubocznych, jednak korzyści z ich stosowania przewyższają znane ryzyko.
Więcej na temat fałszywych informacji dotyczących szczepień przeczytasz na stronie Demagoga.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter