Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Słuchawki Bluetooth wywołują raka mózgu? Fałsz!
Post powiela nieprawdziwe informacje dotyczące promieniowania elektromagnetycznego.
Fot. Pixabay/ Modyfikacje: Demagog.org.pl
Słuchawki Bluetooth wywołują raka mózgu? Fałsz!
Post powiela nieprawdziwe informacje dotyczące promieniowania elektromagnetycznego.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na Facebooku pojawił się wpis, którego autor twierdzi, że pracownicy sklepów spożywczych zmuszani są do noszenia słuchawek bezprzewodowych, które wywołują raka mózgu. Dodaje on również, że chemioterapia jest nieskuteczną metodą leczenia nowotworów mózgu i zawsze kończy się śmiercią.
- Technologia Bluetooth jest bezpieczna dla organizmu człowieka. Nie dowiedziono również wzrostu ryzyka zachorowania na nowotwory na skutek zwiększonej ekspozycji na promieniowanie elektromagnetyczne.
- Leczenie nowotworów mózgu za pomocą chemioterapii jest skuteczne, ale istnieje wiele odmian choroby różniących się rodzajem leczenia i rokowaniami pacjentów.
Fałszywe informacje na temat szkodliwości promieniowania elektromagnetycznego (PEM) nie tracą na popularności. Na łamach Demagoga dementowaliśmy już doniesienia o niebezpiecznych masztach telekomunikacyjnych czy telefonach.
Tym razem na Facebooku pojawił się wpis, którego autor twierdził, że pracownicy sklepów spożywczych noszący słuchawki Bluetooth najpewniej zachorują na nowotwory mózgu. Dodał również, że leczenie raka chemioterapią jest nieskuteczne.
W poście sytuacja porównana zostaje do przestępstwa z 2002 roku, kiedy to pracownicy szpitala w Łodzi doprowadzali do śmierci pacjentów przy użyciu leku Pavulon. Post został opublikowany przez konto o nazwie Promieniowanie Polska Jerzy Weber. To jeden z profili fikcyjnej postaci przedstawiającej się jako ekspert ds. promieniowania elektromagnetycznego.
Post został udostępniony 97 razy, zdobył ponad 230 reakcji, a wśród 55 komentarzy odnajdujemy wiele głosów zaniepokojenia dotyczących technologii Bluetooth: „Dużo kurierów też nosi Bluetooth. System musi jakoś produkować nowe przypadki raka, w przeciwnym razie tomografy by nie zarabiały na nich”; „Gdy widzę takich ludzi z tymi słuchawkami na ulicy czy w autobusie to zastanawiam się czy tylko boleć wewnętrznie nad ich losem, czy może każdego z osobna zaczepiać i uświadamiać, a może przygotować do nich listy informujące o zagrożeniu i im wręczać”.
Czy Bluetooth wpływa na organizm człowieka?
Autor omawianego wpisu twierdzi, że technologia Bluetooth jest szkodliwa dla zdrowia, a pracownicy sklepów spożywczych noszący bezprzewodowe słuchawki narażeni są na rozwinięcie nowotworów. Twierdzenia te są niezgodne z prawdą.
Bluetooth opiera się na częstotliwości radiowej o krótkim zasięgu, dzięki czemu umożliwia przesyłanie danych pomiędzy urządzeniami wspierającymi tę technologię i znajdującymi się w niewielkiej odległości. Fale radiowe są promieniowaniem elektromagnetycznym (PEM) o najmniejszych częstotliwościach. Nie mają one właściwości jonizujących, więc nie wpływają na wiązania pomiędzy atomami, czyli nie mogą negatywnie wpływać na organizm człowieka ani na otaczającą go atmosferę.
Bluetooth operuje w paśmie 2,4 GHz, które jest bezpieczne dla zdrowia człowieka, o czym pisaliśmy już wielokrotnie w naszych artykułach. Ponadto Międzynarodowa Komisja ds. Ochrony Przed Promieniowaniem Niejonizującym (ICNIRP) opracowała zestaw szczegółowych wytycznych dotyczących dopuszczalnych norm promieniowania elektromagnetycznego.
Komisja ustaliła dopuszczalne normy PEM na poziomie 50 razy niższym niż powszechnie uznane za mające wpływ na funkcjonowanie organizmu ludzkiego. Dla osób pracujących w polu elektromagnetycznym o silnym natężeniu zostały one ustalone na poziomie 10-krotnie niższym.
Unia Europejska w zaleceniu 999/519/EC zarekomendowała przyjęcie wyżej wspomnianych norm przez kraje członkowskie. Z dniem 1 stycznia 2020 roku Polska przyjęła zalecane ograniczenia ekspozycji.
Pracownicy sklepów zmuszeni do noszenia słuchawek Bluetooth?
Autor facebookowego posta podkreśla, że pracownicy sklepów spożywczych, jak Lidl czy Netto, mają obowiązek noszenia słuchawek bezprzewodowych każdego dnia przez 8 godzin. Nie jest to prawdą. Biuro prasowe Lidl Polska poinformowało, że noszenie sprzętu służącego do komunikacji nie jest obowiązkowe:
„Rozwiązanie […] jest dobrowolną, dodatkową formą komunikacji, z której mogą skorzystać pracownicy sprzedaży. Pracownicy chwalą wykorzystanie słuchawek w trakcie pracy ze względu na oszczędność czasu podczas wykonywania codziennych obowiązków. Dzięki temu rozwiązaniu pracownicy np. nie muszą przebywać długiej drogi w celu uzyskania odpowiedzi na zadane pytania”.
Lidl Polska w rozmowie z Demagogiem
Promieniowanie elektromagnetyczne a nowotwory
Do 2016 roku powstało ok. 25 tys. prac naukowych podejmujących tematykę wpływu niejonizującego promieniowania elektromagnetycznego na zdrowie człowieka. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała, że na podstawie wyników tych badań nie można stwierdzić, że promieniowanie elektromagnetyczne (PEM) na odpowiednim poziomie jest odpowiedzialne za problemy zdrowotne.
W 2019 roku WHO poinformowało, że jeśli PEM ma wpływ na poziom ryzyka pojawienia się nowotworu, to jest on znikomy. Niektóre z przeprowadzonych badań sugerują, że pola magnetyczne o niskiej częstotliwości znajdujące się w domu mogą mieć niewielki wpływ na ryzyko pojawienia się białaczki u dzieci. Jednak naukowcy nie wykazali jednoznacznego związku przyczynowo-skutkowego, ponieważ badania laboratoryjne i testy na zwierzętach nie wykazały takiej zależności.
Jedynym potwierdzonym efektem oddziaływania pola elektromagnetycznego na człowieka jest tzw. efekt termiczny, który polega na nagrzewaniu się skóry i warstw powierzchownych ciała. Występuje on np. podczas rozmowy telefonicznej, gdy trzymamy urządzenie blisko ucha. Organizm ludzki kontroluje jednak temperaturę ciała i reaguje na jej podniesienie, np. poprzez zwiększenie przepływu krwi, co prowadzi do usuwania ciepła.
Według informacji zawartych w Białej Księdze Ministerstwa Cyfryzacji zatytułowanej „Pole elektromagnetyczne a człowiek” – pomimo prowadzonych na szeroką skalę badań epidemiologicznych nie dowiedziono wzrostu ryzyka zachorowania na nowotwory mózgu, głowy i okolic szyi na skutek zwiększonej ekspozycji na PEM.
Leczenie nowotworów mózgu jest nieskuteczne?
W treści posta pada stwierdzenie, że leczenie guza mózgu przy użyciu chemioterapii jest nieskuteczne i doprowadzi do nieuniknionej śmierci. Autor wpisu sugeruje również, jakoby śmierć pacjentów miała być wywoływana celowo. Za przykład podaje przestępstwo związane z lekiem Pavulon.
Nieprawdziwe jest twierdzenie, że leczenie nowotworów mózgu jest całkowicie nieskuteczne. Istnieje bardzo dużo rodzajów guzów mózgu, a prognozy zależą od wielu ważnych czynników, takich jak np.:
- rodzaj i stopień rozwoju choroby w trakcie diagnozy,
- kształt, wielkość i umiejscowienie guza,
- wiek pacjenta.
Przykładowo, w Wielkiej Brytanii 40 proc. pacjentów ze złośliwym guzem mózgu przeżywa co najmniej rok po diagnozie, natomiast 10 proc. – minimum 5 lat. Zgodnie z najnowszymi danymi Krajowego Rejestru Nowotworów, w Polsce w 2019 roku odsetek umieralności pacjentów z guzami mózgu wśród wszystkich nowotworów złośliwych wyniósł 2.8 proc.
Stosowanie chemioterapii nie jest również jedynym sposobem leczenia nowotworów. Jak podkreśla Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Krakowie:
„Leczenie zależne jest od stopnia złośliwości nowotworu. Jeśli jest on łagodny wykorzystuje się głównie metody chirurgiczne i radiochirurgiczne oraz radioterapię, które dają szansę na trwałe wyleczenie. Przy złośliwym nowotworze łączone są metody zachowawcze z zabiegowymi”.
Oskarżenia padające w stronę oddziałów onkologicznych są niezasadne. Standardowa opieka onkologiczna w Polsce zdecydowanie różni się od przestępstwa popełnionego ponad 20 lat temu przez pracowników z łódzkiego pogotowia, którzy uśmiercali pacjentów Pavulonem. To pierwsze działanie – tj. opieka onkologiczna – ma na celu ochronę zdrowia i życia pacjenta, a to drugie – było czynem zabronionym, popełnionym świadomie.
Podsumowanie
Przykład omawianego posta jasno pokazuje, że natrafiając na kontrowersyjne, wywołujące silne emocje treści w internecie powinniśmy zachować szczególną ostrożność. W przeciwnym razie możemy zostać wprowadzeni w błąd. Rozpowszechnianie twierdzeń, że leczenie raka mózgu nie jest skuteczne, może potencjalnie wyrządzić krzywdę m.in. osobom chorującym na nowotwory.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter