Fake News
Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Spis powszechny nie jest zagrożeniem dla wolności obywatelskich

Spis powszechny nie jest zagrożeniem dla wolności obywatelskich
Post z fałszywymi informacjami na temat spisu powszechnego.
Do 30 września 2021 roku odbywać się będzie w Polsce Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. Główny Urząd Statystyczny zbiera w ten sposób informacje na temat funkcjonowania społeczeństwa oraz stanu mieszkań i budynków. Od jakiegoś czasu w sieci zaczęły pojawiać się nieprawdziwe informacje na temat spisu, które mogą zniechęcić do wzięcia w nim udziału, mimo że według obowiązującego prawa jest to obowiązkowe.
11 marca 2021 roku na grupie „Słowianie i Ukryta Historia Polski – Wielka Lechia” został udostępniony post, w treści którego znalazły się nieprawdziwe informacje na temat spisu powszechnego. Podobne posty pojawiły się tego samego dnia oraz w kolejnych na innych grupach facebookowych: „Konfederacja Korony Polskiej – Forum Sympatyków” (11 marca), „Polska, a nie Polin” (11 marca), „Aleksander Jabłonowski i Narodowy Front Polski” (11 marca), „W polskich patriotach NADZIEJA…” (11 marca), „NARODOWA SOLIDARNOŚĆ” (11 marca), „PATRIOCI” (11 marca), „Uwłaszczenie Polaków na bogactwach i zasobach naturalnych” (12 marca).
Z tekstu w poście wynika, że biorąc udział w spisie powszechnym, podpisujemy niejako umowę, która ma dotyczyć rozporządzania naszymi „majątkami i zasobami” oraz że ma to mieć wpływ na zakres naszych świadczeń medycznych. Uczestnicząc w spisie, rzekomo mamy wyrazić zgodę na tajemniczo brzmiącą „interwencję operacyjną”. Dodatkowo w tekście pojawiają się też niejasne informacje na temat „spisu globalnego”, „spisu światowego” oraz przejmowania kontroli nad obywatelami w drodze spisów powszechnych. Całość utrzymywana jest w bardzo sensacyjnym tonie nastawionym na wywołanie emocji u odbiorcy.
Spis powszechny – czym jest? Obowiązkowy i bezpieczny
Spisy powszechne to podstawowe badanie i źródło danych z zakresu statystyki ludności. Nie są one niczym niezwykłym i nowym. Jak wskazuje Główny Urząd Statystyczny (GUS), pierwszy powszechny spis ludności na ziemiach polskich był przeprowadzony na mocy Konstytucji z 22 czerwca 1789 roku „Lustracya dymów i podanie ludności”, choć warto zauważyć, że już w XII wieku pojawiały się pierwsze zapisy dot. liczby ludności ziem polskich. Pierwszy spis w odrodzonej Polsce przeprowadzono w 1921 roku.
Współcześnie przeprowadza się w Polsce Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. W tym roku trwa on od 1 kwietnia do 30 września (początkowo miał trwać do 30 czerwca). Takie badanie ma miejsce co 10 lat i jest obowiązkowe dla każdego mieszkańca Polski, o czym mówi ustawa o statystyce publicznej z 1995 roku. Zgodnie art. 57 ustawy odmowa udziału w spisie może wiązać się z nałożeniem kary grzywny. Spis organizowany jest przez Główny Urząd Statystyczny, który w ten sposób chce uzyskać informacje na temat funkcjonowania społeczeństwa oraz stanu mieszkań i budynków. Zebrane dane są wykorzystywane do opracowań, zestawień oraz analiz statystycznych, które są pomocne podczas podejmowania ważnych decyzji gospodarczych i społecznych.
W tym roku, ze względu na epidemię COVID-19, spis jest realizowany głównie przez Internet za pośrednictwem aplikacji zawierającej formularz spisowy. Można też spisać się przy pomocy infolinii albo stacjonarnie w punktach wyznaczonych przez samorządy. Jeśli nie skorzystamy z tych możliwości, może do nas zadzwonić rachmistrz. Telefoniczni rachmistrzowie rozpoczęli swoją pracę w maju (ich tożsamość można sprawdzić w dedykowanej do tego aplikacji). Istnieje jeden wzór formularza spisowego dla wszystkich. Został on podzielony na dwie części: osobową i mieszkaniową. Odpowiedź na wszystkie pytania jest obowiązkowa (przed przystąpieniem do spisu można zapoznać się z pytaniami, które się pojawią w formularzu).
Czy spis powszechny wpływa jakkolwiek na obywatelską wolność, własność i bezpieczeństwo danych?
Nie jest prawdą, co podawano we wpisie podlegającym analizie, że udział w spisie powszechnym skutkuje udzieleniem zgody na zarządzanie „majątkami/zasobami” lub „interwencję operacyjną” wobec obywatela. Dane osobowe uzyskane podczas spisu są poufne i podlegają szczególnej ochronie, a zasady ich przetwarzania zostały określone we wspomnianej wcześniej ustawie o statystyce publicznej oraz w ustawie o ochronie danych osobowych. Zgodnie z art. 30 ust. 2 ustawy o Narodowym Spisie Powszechnym 2021 GUS nie ma prawa do wykorzystywania zebranych informacji do innych celów niż statystyczne. Polskie prawo szczegółowo reguluje zasady przeprowadzania spisu powszechnego, nie ma więc możliwości, aby w trakcie badania podpisywane były jakiekolwiek umowy, czy też udzielanie informacji było równoznaczne z wyrażeniem zgody w zakresie korzystania cudzych dóbr materialnych lub ze świadczeń medycznych.
Nieprawdziwe informacje na temat trwającego w Polsce spisu powszechnego internauci udostępniali już wcześniej, o czym pisał portal fact-checkingowy AFP Sprawdzam. AFP Sprawdzam poprosiło ekspertów o komentarz do sprawy. Przedstawiciele GUS-u potwierdzili, że podczas spisu nie podpisuje się żadnych umów, a wszystkie działania w ramach badania są zgodne z wytycznymi i procedurami postępowania, przyjętymi przez krajowe urzędy statystyczne. Z kolei przedstawiciel Rzecznika Praw Pacjenta tłumaczył, że udział w spisie nie ma żadnego związku z udzielaniem zgody w zakresie korzystania ze świadczeń medycznych.
Podsumowanie
Podczas trwającego właśnie w Polsce spisu powszechnego nie podpisuje się żadnych tajemniczych umów i nie wyraża się zgody na „interwencję operacyjną”. Udział w spisie jest bezpieczny, a zebrane w trakcie badania dane mogą być wykorzystywane tylko do celów statystycznych. Należy też podkreślić, że badanie jest obowiązkowe dla każdego mieszkańca Polski, a odmowa udziału w spisie może wiązać się nałożeniem kary grzywny.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter