Strona główna Fake News Tlenek grafenu w szczepionkach przeciwko COVID-19? Fake news!

Tlenek grafenu w szczepionkach przeciwko COVID-19? Fake news!

Tlenek grafenu w szczepionkach przeciwko COVID-19? Fake news!

Raport naukowy, na który powołują się zwolennicy tej teorii, nie został opublikowany.

15 lipca na facebookowym profilu INFO24H zamieszczono post, który informował o rzekomym odkryciu hiszpańskich naukowców. Mieli oni wykazać, że szczepionka koncernów BioNTech/Pfizer zawiera wysoki poziom tlenku grafenu, który „Według lekarzy może mieć niszczący wpływ na organizm….”. Informacja ta jest fałszywa: naukowe dowody na to, że preparat zawiera tę substancję, nie istnieją.

Mimo braku przekonujących dowodów naukowych teoria o obecności tlenku grafenu w składzie szczepionki jest popularna wśród środowisk antyszczepionkowych. Wpisuje się ona w narrację o światowym spisku, która zakłada, że szczepionki mają szkodzić, a nie nie pomagać. 

Zrzut ekranu z omawianym postem. Zilustrowany jest on zdjęciem napełnionej strzykawki. W tle znajduje się logo koncernów BioNTech i Pfizer.

Źródło: www.facebook.com

Powyższy post udostępniło prawie 100 osób. W komentarzach pojawiły się wypowiedzi, które wskazywały na to, że internauci również są zwolennikami tej teorii. „Jakoś mnie to nie zdziwiło ani nie zszokowało. Jest dla mnie oczywistym od pół roku, że jest to broń biologiczna”, „Dlatego pewnie nie chcą krwi od zaszczepionych”, „Widzisz jest tyle sygnałów a i to dalej szczepia” – pisali.

Czym jest tlenek grafenu? Czy ta substancja jest szkodliwa dla człowieka? 

Tlenek grafenu to utleniona forma grafenu –  nanomateriału, czyli substancji lub materiału chemicznego o bardzo małej średnicy (do 10 000 razy mniejszego niż średnica ludzkiego włosa). W maju 2021 roku „Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America” opublikowano badanie, które wykazało, że nanocząsteczki tlenku grafenu mogą być skutecznym aduwiantem w szczepionce przeciw grypie (potrzebne są dalsze badania). Również w maju inne badanie wykazało, że użycie grafenu mogłoby być skuteczne w walce z koronawirusem jako metoda zapobiegawcza lub lecznicza. W tym przypadku również podkreślono, że potrzebne są dalsze badania. Bada się także jego skuteczność w mniej inwazyjnych testach wykrywających SARS-CoV-2. Czy jednak tlenek grafenu jest szkodliwy? Na temat rzekomej szkodliwości tlenku grafenu dla człowieka wypowiedziała się dla redakcji Konkret24 dr Magdalena Wytrwał-Sarna, chemik z Akademickiego Centrum Materiałów i Nanotechnologii Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie:

„Sama toksyczność substancji jest efektem złożonym i mocno zależnym od sposobu podania”.

Dr Magdalena Wytrwał-Sarna z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie dla redakcji Konkret24

Nie można zatem jednoznacznie stwierdzić, że tlenek grafenu jest substancją szkodliwą w absolutnie każdym przypadku. Jednakże należy mieć na uwadze, że nie stwierdzono, by tlenek grafenu był obecny w szczepionkach przeciw COVID-19. 

Tlenku grafenu nie ma w szczepionkach przeciwko COVID-19. Ich skład jest jawny

Skład wszystkich szczepionek dopuszczonych do użytku w Unii Europejskiej jest jawny i można sprawdzić go w ulotkach preparatów wyprodukowanych przez koncerny Pfizer/BioNTech, Moderna, AstraZenecaJohnson & Johnson. W żadnym z nich nie ma tlenku grafenu. Nie ma też badań, które udowodniłyby obecność tej substancji w preparatach. Eksperci, tacy jak Allen Myerson, profesor inżynierii chemicznej Massachusetts Institute of Technology czy dr Paul Offit, z Children’s Hospital of Philadelphia, stanowczo stwierdzili, że nie ma możliwości, aby ta substancja znajdowała się w szczepionce przeciw COVID-19 wyprodukowanej przez firmę Pfizer-BioNTech.

Fałszywe informacje na temat szczepionek nie po raz pierwszy odwołują się do „hiszpańskich naukowców”

Sprawą wcześniej zajmowała się m.in. redakcja Fakenews.plKonkret24, które analizowały podobną informację powołująca się na raport naukowy „Wykrycie tlenku grafenu w zawiesinie wodnej (Comirnaty (RD1)”, autorstwa profesora Pablo Campra Madrid z Uniwersytetu w Almerii, który początkowo rozpowszechniany był przez aplikację Telegram. Autor podkreślił, że zbadał tylko jedną próbkę preparatu oraz że obecność tlenku grafenu nie jest pewna – potrzebne są ewentualne dalsze badania. Jak napisał: 

„Badania mikroskopowe próbki dostarczają mocnych dowodów na prawdopodobną obecność pochodnych grafenu, chociaż mikroskopia nie dostarcza rozstrzygających dowodów”.

Pablo Campra Madrid

Praca ta nie została zrecenzowana, nie została też opublikowana w żadnym medycznym periodyku oraz znajduje się w niej adnotacja, że nie reprezentuje instytucji, dla której pracuje naukowiec. Co więcej, istnieją badania, które wykazały, że szczepionka koncernu Pfizer-BioNTech nie zawiera tlenku grafenu.

Redakcja Konkret24 poprosiła Pablo Campra Madrida o komentarz, jednak ten odpisał, że nie jest osobą upoważnioną do kontaktu z mediami. W związku z rosnącą popularnością fałszywych wniosków w mediach społecznościowych, wysnutych na podstawie pracy naukowca, 2 lipca 2021 roku Uniwersytet wydał oficjalne oświadczenie. Podkreślono w nim, że wnioski nie przedstawiają stanowiska uniwersytetu. Uczelnia poinformowała też, że nie była zaangażowana w badania nad obecnością grafenu w szczepionkach. 

Podsumowanie

Rzekoma obecność tlenku grafenu w preparatach do szczepień przeciwko COVID-19 wzbudza wiele kontrowersji i obaw, w szczególności w środowiskach antyszczepionkowych. Żadne wiarygodne źródło naukowe nie potwierdza obecności substancji w szczepionkach. Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek przeciw COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka Przeciw Pandemii.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram