Strona główna Wypowiedzi Blisko 3/4 importu ropy pochodzi z Rosji. Jak Polska wypada na tle UE?

Blisko 3/4 importu ropy pochodzi z Rosji. Jak Polska wypada na tle UE?

Blisko 3/4 importu ropy pochodzi z Rosji. Jak Polska wypada na tle UE?

Władysław Teofil Bartoszewski

Poseł
Polskie Stronnictwo Ludowe

Ja zresztą apelowałem (…), żeby rząd, ponieważ jest właścicielem największej spółki (…) paliwowej w Polsce, czyli PKN Orlen, spowodował, że PKN Orlen nie będzie kupował rosyjskiej ropy, bo Polska jest drugim co do wielkości importerem rosyjskiej ropy w Unii Europejskiej, drugim co do wielkości.

Poranek Radia TOK FM, 22.03.2022

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Poranek Radia TOK FM, 22.03.2022

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

  • Polska w 2020 roku była trzecim co do wielkości importerem rosyjskiej ropy oraz produktów naftowych w UE. Więcej z Rosji sprowadzały tylko Niemcy i Niderlandy.
  • Biorąc pod uwagę wyłącznie ropę (bez produktów naftowych), Polska była drugim co do wielkości unijnym importerem surowca, zaraz po Niemczech. W związku z tym wypowiedź Władysława Teofila Bartoszewskiego oceniamy jako prawdziwą.

UE chce uniezależnić się od Rosji

Atak Rosji na Ukrainę zmienił pogląd unijnych przywódców na kwestie bezpieczeństwa energetycznego. 8 marca szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zdecydowanie oznajmiła, że:

 „Musimy uniezależnić się od rosyjskiej ropy naftowej, węgla i gazu. Po prostu nie możemy polegać na dostawcy, który wyraźnie nam grozi”.

W związku z tym KE przedstawiła plan REPowerEU. Inicjatywa w pierwszej kolejności koncentruje się jednak na gazie ziemnym. Wynika to m.in. z faktu, że wysokie ceny niebieskiego paliwa wiążą się z wyższymi cenami energii. Ponadto, jeśli chodzi o gaz, UE dysponuje mniejszą elastycznością wyboru kontrahentów.

Inicjatywa zakłada dywersyfikację dostaw gazu (zakup gazu LNG, pozyskiwanie gazu rurociągami od dostawców spoza Rosji) oraz  zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) w miksie energetycznym. Więcej na temat planu REPowerEU przeczytasz w naszej analizie.

Większe możliwości z ropą?

Obecnie Rosja dostarcza ponad 45 proc. gazu importowanego do UE. W przypadku ropy naftowej odsetek ten jest mniejszy – w 2020 roku Rosja odpowiadała za ok. 25 proc. dostaw. UE w inicjatywie REPowerEU podkreśla, że:

 „Zakres zainteresowania można rozszerzyć na stopniowe likwidowanie zależności od rosyjskiej ropy naftowej i rosyjskiego węgla, w przypadku których UE ma większy wybór potencjalnych dostawców”.

25 proc. to jednak uśredniona wartość dla całej UE (10 państw nie importuje ropy z Rosji). Zależność od rosyjskiej ropy różni się w poszczególnych państwach członkowskich Unii. Ta jest szczególnie wysoka dla Polski. 

Jak zwrócił uwagę Władysław Teofil Bartoszewski, w UE tylko jedno państwo sprowadza większe ilości ropy z Rosji niż Polska.

Tylko Niemcy sprowadzają więcej rosyjskiej ropy

Z najnowszych danych Eurostatu za rok 2020 wynika, że największym importerem rosyjskiej ropy i produktów naftowych w UE były Niemcy (34,9 mln ton). Za naszym zachodnim sąsiadem znalazły się Niderlandy (27,2 mln ton) oraz Polska (22,2 mln ton). 

W poprzednich latach Polska również była trzecim co do wielkości importerem. Natomiast więcej ropy oraz produktów naftowych od Niemiec sprowadzały Niderlandy.

Rozpatrując statystyki dotyczące wyłącznie ropy (bez produktów naftowych), Polska była w 2020 roku drugim co do wielkości importerem z Rosji. Zakupiliśmy od Rosjan 17,9 mln ton ropy, podczas gdy Niemcy sprowadziły 28,1 mln ton. 

W latach 2011–2020 Polska była drugim lub trzecim co do wielkości importerem ropy naftowej z Rosji w UE (na zmianę z Niderlandami). Bezsprzecznie największym importem pozostają Niemcy.

Niemcy i Niderlandy są jednak mniej zależne od ropy z Rosji

Liczby bezwzględne mogą być mylące. Z punktu widzenia bezpieczeństwa dostaw lepszy obraz daje udział rosyjskiej ropy w imporcie surowca ogółem.

W 2020 roku import ropy Rosji wynosił w imporcie ogółem 26,4 proc. dla Niderlandów (nieznacznie więcej niż średnia unijna) i 34 proc. dla Niemiec. 

Polska sprowadza z Rosji 72,2 proc. importowanej ropy, czyli blisko trzykrotnie więcej niż Niderlandy oraz dwa razy więcej niż Niemcy. 

Co więcej, Polska – jeśli chodzi o uzależnienie od ropy z Rosji – znajduje się w czołówce unijnej. Więcej od nas proporcjonalnie sprowadza wyłącznie Słowacja (100 proc. importu pochodzi z Rosji), Finlandia (84 proc.) oraz Litwa (72,6 proc.).

Więcej na temat znajdziesz w analizie wypowiedzi Pawła Zalewskiego.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!