Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Blisko 3/4 importu ropy pochodzi z Rosji. Jak Polska wypada na tle UE?
Blisko 3/4 importu ropy pochodzi z Rosji. Jak Polska wypada na tle UE?
Ja zresztą apelowałem (…), żeby rząd, ponieważ jest właścicielem największej spółki (…) paliwowej w Polsce, czyli PKN Orlen, spowodował, że PKN Orlen nie będzie kupował rosyjskiej ropy, bo Polska jest drugim co do wielkości importerem rosyjskiej ropy w Unii Europejskiej, drugim co do wielkości.
- Polska w 2020 roku była trzecim co do wielkości importerem rosyjskiej ropy oraz produktów naftowych w UE. Więcej z Rosji sprowadzały tylko Niemcy i Niderlandy.
- Biorąc pod uwagę wyłącznie ropę (bez produktów naftowych), Polska była drugim co do wielkości unijnym importerem surowca, zaraz po Niemczech. W związku z tym wypowiedź Władysława Teofila Bartoszewskiego oceniamy jako prawdziwą.
UE chce uniezależnić się od Rosji
Atak Rosji na Ukrainę zmienił pogląd unijnych przywódców na kwestie bezpieczeństwa energetycznego. 8 marca szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zdecydowanie oznajmiła, że:
„Musimy uniezależnić się od rosyjskiej ropy naftowej, węgla i gazu. Po prostu nie możemy polegać na dostawcy, który wyraźnie nam grozi”.
W związku z tym KE przedstawiła plan REPowerEU. Inicjatywa w pierwszej kolejności koncentruje się jednak na gazie ziemnym. Wynika to m.in. z faktu, że wysokie ceny niebieskiego paliwa wiążą się z wyższymi cenami energii. Ponadto, jeśli chodzi o gaz, UE dysponuje mniejszą elastycznością wyboru kontrahentów.
Inicjatywa zakłada dywersyfikację dostaw gazu (zakup gazu LNG, pozyskiwanie gazu rurociągami od dostawców spoza Rosji) oraz zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) w miksie energetycznym. Więcej na temat planu REPowerEU przeczytasz w naszej analizie.
Większe możliwości z ropą?
Obecnie Rosja dostarcza ponad 45 proc. gazu importowanego do UE. W przypadku ropy naftowej odsetek ten jest mniejszy – w 2020 roku Rosja odpowiadała za ok. 25 proc. dostaw. UE w inicjatywie REPowerEU podkreśla, że:
„Zakres zainteresowania można rozszerzyć na stopniowe likwidowanie zależności od rosyjskiej ropy naftowej i rosyjskiego węgla, w przypadku których UE ma większy wybór potencjalnych dostawców”.
25 proc. to jednak uśredniona wartość dla całej UE (10 państw nie importuje ropy z Rosji). Zależność od rosyjskiej ropy różni się w poszczególnych państwach członkowskich Unii. Ta jest szczególnie wysoka dla Polski.
Jak zwrócił uwagę Władysław Teofil Bartoszewski, w UE tylko jedno państwo sprowadza większe ilości ropy z Rosji niż Polska.
Tylko Niemcy sprowadzają więcej rosyjskiej ropy
Z najnowszych danych Eurostatu za rok 2020 wynika, że największym importerem rosyjskiej ropy i produktów naftowych w UE były Niemcy (34,9 mln ton). Za naszym zachodnim sąsiadem znalazły się Niderlandy (27,2 mln ton) oraz Polska (22,2 mln ton).
W poprzednich latach Polska również była trzecim co do wielkości importerem. Natomiast więcej ropy oraz produktów naftowych od Niemiec sprowadzały Niderlandy.
Rozpatrując statystyki dotyczące wyłącznie ropy (bez produktów naftowych), Polska była w 2020 roku drugim co do wielkości importerem z Rosji. Zakupiliśmy od Rosjan 17,9 mln ton ropy, podczas gdy Niemcy sprowadziły 28,1 mln ton.
W latach 2011–2020 Polska była drugim lub trzecim co do wielkości importerem ropy naftowej z Rosji w UE (na zmianę z Niderlandami). Bezsprzecznie największym importem pozostają Niemcy.
Niemcy i Niderlandy są jednak mniej zależne od ropy z Rosji
Liczby bezwzględne mogą być mylące. Z punktu widzenia bezpieczeństwa dostaw lepszy obraz daje udział rosyjskiej ropy w imporcie surowca ogółem.
W 2020 roku import ropy Rosji wynosił w imporcie ogółem 26,4 proc. dla Niderlandów (nieznacznie więcej niż średnia unijna) i 34 proc. dla Niemiec.
Polska sprowadza z Rosji 72,2 proc. importowanej ropy, czyli blisko trzykrotnie więcej niż Niderlandy oraz dwa razy więcej niż Niemcy.
Co więcej, Polska – jeśli chodzi o uzależnienie od ropy z Rosji – znajduje się w czołówce unijnej. Więcej od nas proporcjonalnie sprowadza wyłącznie Słowacja (100 proc. importu pochodzi z Rosji), Finlandia (84 proc.) oraz Litwa (72,6 proc.).
Więcej na temat znajdziesz w analizie wypowiedzi Pawła Zalewskiego.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter