Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Czy stan nadzwyczajny oznacza wyprowadzenie wojska na ulice?
Czy stan nadzwyczajny oznacza wyprowadzenie wojska na ulice?
Czy wiemy, jakie są konsekwencje wprowadzenia stanu nadzwyczajnego? I nie mówię o tych finansowych. Mówię o tym, że będziemy mieć wojsko na ulicach, pozamykane portale internetowe. (…) No więc w stanie wyjątkowym… pozamykane rozgłośnie radiowe. Naprawdę tego… naprawdę tego chcemy?
Choć zarówno przepisy dotyczące stanu wyjątkowego, jak i stanu klęski żywiołowej, przewidują możliwość wprowadzenia ograniczeń praw i wolności obywatelskich, to nie dzieje się to z automatu po wprowadzeniu danego stanu, jak sugeruje Jadwiga Emilewicz. Decyzję o tym, czy wprowadzać ograniczenia, i jeśli tak – to w jakim, dopuszczalnym prawem zakresie – podejmuje Rada Ministrów. Dlatego też wypowiedź oceniamy jako manipulację.
Jadwiga Emilewicz w porannej audycji Gość Radia ZET odniosła się do konsekwencji wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. Zasugerowała między innymi, że oznacza to wyprowadzenie wojska na ulice miast. Po uwadze prowadzącej wywiad redaktor Beaty Lubeckiej, że nie przewiduje tego stan klęski żywiołowej, Jadwiga Emilewicz doprecyzowowała, że ma na myśli stan wyjątkowy.
Sprawdziliśmy, jakie dodatkowe uprawnienia władzy przewiduje zarówno stan klęski żywiołowej, jak i stan wyjątkowy. W szczególności, zwróciliśmy uwagę na zakres możliwych ograniczeń swobód obywatelskich, czyli kwestii, którą porusza w swojej wypowiedzi Emilewicz.
Konstytucja i ustawy o stanach nadzwyczajnych
Konstytucja RP wyróżnia trzy rodzaje stanów nadzwyczajnych: stan wojenny, stan wyjątkowy oraz stan klęski żywiołowej, które mogą zostać wprowadzone w sytuacji, gdy środki przewidziane w ustawie zasadniczej są niewystarczające.
Art. 228 ust. 3 Konstytucji stanowi, iż „Zasady działania organów władzy publicznej oraz zakres, w jakim mogą zostać ograniczone wolności i prawa człowieka i obywatela w czasie poszczególnych stanów nadzwyczajnych, określa ustawa”.
Konstytucja reguluje również, jakie prawa i wolności obywatelskie mogą zostać ograniczone w stanie klęski żywiołowej. Są to: wolność działalności gospodarczej, wolność osobista, nienaruszalność mieszkania, wolność poruszania się i pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, prawo do strajku, prawo własności, wolność pracy, prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy oraz prawo do wypoczynku.
Katalog ten został rozszerzony przez ustawę z dnia 18 kwietnia 2002 roku o stanie klęski żywiołowej w następujących obszarach: obowiązek poddania się kwarantannie, obowiązek poddania się badaniom lekarskim, obowiązek stosowania określonych środków zapewniających ochronę środowiska, obowiązek stosowania środków lub zabiegów niezbędnych do zwalczania chorób zakaźnych zwierząt czy zakaz organizowania imprez masowych.
Zgodnie z przytoczoną powyżej ustawą pododdziały lub oddziały Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej mogą zostać wykorzystane do zadań związanych z zapobieganiem skutkom klęski żywiołowej bądź ich usunięciem. Decyzję o zastosowaniu do tego celu wojska podejmuje Minister Obrony Narodowej, który przekazuje jednostki właściwemu wojewodzie. Może to jedynie nastąpić w przypadku, gdy użycie innych sił bądź środków jest niemożliwe lub niewystarczające.
Podobnie jak w przypadku stanu klęski żywiołowej, podczas stanu wyjątkowego specjalne funkcje mogą sprawować Siły Zbrojne RP. Dzieje się tak jedynie wówczas, gdy dotychczasowe środki i siły uległy wyczerpaniu. Decyzje tę podejmuję prezydent na wniosek premiera.
W czasie stanu wyjątkowego może zostać wprowadzany szereg obostrzeń:
- cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu obejmująca materiały prasowe w rozumieniu ustawy z dnia 26 stycznia 1984 roku – Prawo prasowe,
- kontrola zawartości przesyłek, listów, paczek i przekazów przekazywanych w ramach usług pocztowych o charakterze powszechnym lub usług kurierskich,
- kontrola treści korespondencji telekomunikacyjnej i rozmów telefonicznych lub sygnałów przesyłanych w sieciach telekomunikacyjnych,
- emisja sygnałów uniemożliwiających nadawanie lub odbiór przekazów radiowych, telewizyjnych lub dokonywanych poprzez urządzenia i sieci telekomunikacyjne, których treść może zwiększyć zagrożenie konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego.
Jednocześnie Konstytucja reguluje w art. 233, iż w czasie stanu wyjątkowego i wojennego nie można ograniczać praw i wolności obywatelskich, takich jak: godność człowieka, obywatelstwo, ochrona życia, humanitarne traktowanie, ponoszenia odpowiedzialności karnej, dostęp do sądu, dobra osobiste, wolność sumienia i religii, prawo do petycji, poszanowanie rodziny oraz ochrona dziecka.
Zgodnie z Konstytucją działania podjęte w wyniku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego muszą odpowiadać stopniowi zagrożenia i powinny zmierzać do jak najszybszego przywrócenia normalnego funkcjonowania państwa.
Może, nie znaczy musi
Analizując wszelkie przepisy dotyczące ograniczenia praw i wolności obywatelskich należy zwrócić szczególną uwagę na słowo „może”. Jego użycie oznacza, że wprowadzenie obostrzeń w danym obszarze jest dozwolone, a nie, że jest ono obligatoryjne i wprowadzane automatycznie, co sugeruje w swojej wypowiedzi Jadwiga Emilewicz.
Polskie prawo nie przewiduje odgórnej konieczności wprowadzania ograniczeń praw i wolności obywatelskich w ramach stanu wyjątkowego lub też stanu klęski żywiołowej, a jedynie umożliwia takie działanie.
Decyzja o zakresie wprowadzanych ograniczeń w ramach stanu nadzwyczajnego należy do Rady Ministrów i zgodnie z Konstytucją musi ona odpowiadać stopniowi zagrożenia będącego powodem jego wprowadzenia.
Ograniczenia te powinny skutkować jak najszybszym przywróceniem normalnego funkcjonowania państwa.
Wypowiedź uznajemy za manipulację, ponieważ w czasie stanu klęski żywiołowej oraz stanu wyjątkowego wprowadzenie przepisów ograniczających prawa i wolności obywatelskie jest możliwe, ale nieobowiązkowe i nieautomatyczne, jak sugeruje to Jadwiga Emilewicz.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter