Wypowiedź Marka Sawickiego uznajemy za prawdziwą, ponieważ produkcja drobiu na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat uległa podwojeniu (wzrost o ok. 106 proc.). Prawidłowe jest również stwierdzenie, że Polska jest obecnie (dane za rok 2019) pierwszym producentem w Europie. Poseł PSL myli się nieznacznie w przypadku produkcji bydła – nasz kraj jest 7. producentem w Europie. Tak nieznaczna pomyłka nie ma jednak decydującego wpływu na zmianę oceny wypowiedzi.

Produkcja drobiu w Polsce

Dane dotyczące produkcji poszczególnych rodzajów mięs w państwach członkowskich UE są gromadzone przez Urząd Statystyczny (Eurostat). Jak wynika z opublikowanych statystyk, w roku 2019 produkcja drobiu w Polsce wyniosła ok. 2,59 mln ton. Był to najlepszy wynik wśród grupy EU-27. Na drugim miejscu została sklasyfikowana Hiszpania, w której wyprodukowano ok. 1,7 mln ton. Niewiele mniej drobiu wyprodukowano w trzeciej w zestawieniu Francji (ok. 1,69 mln ton). Biorąc pod uwagę także państwa spoza UE, wysoką produkcją drobiu poszczycić się mogą dwa kraje: Turcja (ok. 2,19 mln ton) i Wielka Brytania (ok. 1.89 mln ton).

Należy podkreślić, że Polska jest liderem zestawienia produkcji drobiu w Unii Europejskiej od roku 2014. Jeszcze w roku 2013 i 2012 znajdowaliśmy się na 3. pozycji (za Francją i Wielką Brytanią). Według ekspertów do objęcia pozycji lidera przyczyniła się dużą konkurencyjność polskich przedsiębiorców, co poskutkowało optymalizacją cen i skłoniło przede wszystkim konsumentów zagranicznych, ale też krajowych do nabywania towaru.

Zgodnie z danymi KOWR w roku 2014 za granicę wyeksportowaliśmy 709 tys. ton drobiu. W ciągu kolejnych 12 miesięcy odnotowano wzrost do poziomu 839 tys. ton. Kolejne cztery lata to stały wzrost. Rok w rok eksportowaliśmy kolejno: 1 mln ton, 1,26 mln ton, 1,43 mln ton i 1,5 mln ton.

Jak zwiększyła się produkcja drobiu na przestrzeni dziesięciolecia?

Jak już wspominaliśmy, produkcja drobiu w Polsce w 2019 roku wyniosła ok. 2,59 mln ton. Dziesięć lat wcześniej produkowaliśmy ok. 1,26 mln ton, co oznacza wzrost o 105 proc. Warto również zaznaczyć, że produkcja w latach 2009-2019 rosła systematycznie z roku na rok:

• rok 2009 – 1,26 mln ton,
• rok 2010 – 1,34 mln ton,
• rok 2011 – 1,38 mln ton,
• rok 2012 – 1,54 mln ton,
• rok 2013 – 1,65 mln ton,
• rok 2014 – 1,8 mln ton,
• rok 2015 – 2 mln ton,
• rok 2016 – 2,26 mln ton,
• rok 2017 – 2,34 mln ton,
• rok 2018 – 2,54 mln ton,
• rok 2019 – 2,59 mln ton.

Jak przedstawia się produkcja polskiego bydła?

Marek Sawicki zwrócił uwagę, że produkcja bydła w Polsce jest jedną z największych w Europie – dokładnie szóstą.

Zgodnie z najnowszymi danymi za rok 2019 produkcję bydła w naszym kraju oszacowano na wielkość 560 tys. ton, co stanowiło blisko 14 proc. produkcji UE. Więcej bydła niż nad Wisłą wyprodukowano we Francji (ok. 1,42 mln ton), w Niemczech (ok. 1,1 mln ton), we Włoszech (ok. 779 tys. ton), w Hiszpanii (695 tys. ton) oraz Irlandii (ok. 619 tys. ton). Spoza państw UE większą produkcję bydła niż w Polsce miała jeszcze Wielka Brytania (ok. 914 tys. ton).

W przypadku produkcji bydła w Polsce nie możemy mówić o stałej tendencji wzrostowej na przestrzeni ostatnich 10 lat, jak miało to miejsce przy produkcji drobiu. Rok 2019 nie jest też pod tym względem rekordowy. Więcej wyprodukowano bowiem w roku 2018 (ok. 564 tys. ton).