Strona główna Wypowiedzi Ile dzieci w Polsce jest niedożywionych?

Ile dzieci w Polsce jest niedożywionych?

Ile dzieci w Polsce jest niedożywionych?

Andrzej Szejna

Poseł
Nowa Lewica

Znowu Prawo i Sprawiedliwość wprowadza do dyskusji politycznej temat, aby przykryć np. dyskusję o tym, dlaczego dzieci w Polsce jest 330 tys. niedożywionych. Dlaczego poniżej pewnego poziomu równowagi żywnościowej i równowagi dochodowej jest 1 mln dzieci.

Gość Wiadomości, 04.05.2023

Nieweryfikowalne

Wypowiedź uznajemy za nieweryfikowalną, gdy: 

  •  jest niemożliwa do weryfikacji w żadnym dostępnym źródle,  
  • odnosi się do źródeł przestarzałych, na podstawie których nie można stawiać osądów dotyczących teraźniejszości,  
  • dotyczy danych szacunkowych, obarczonych dużą dozą niepewności, zawiera stwierdzenia nieprecyzyjne lub zbyt ogólnikowe,  
  • z innych obiektywnych przyczyn jest niemożliwa do weryfikacji.  

Sprawdź metodologię

Gość Wiadomości, 04.05.2023

Nieweryfikowalne

Wypowiedź uznajemy za nieweryfikowalną, gdy: 

  •  jest niemożliwa do weryfikacji w żadnym dostępnym źródle,  
  • odnosi się do źródeł przestarzałych, na podstawie których nie można stawiać osądów dotyczących teraźniejszości,  
  • dotyczy danych szacunkowych, obarczonych dużą dozą niepewności, zawiera stwierdzenia nieprecyzyjne lub zbyt ogólnikowe,  
  • z innych obiektywnych przyczyn jest niemożliwa do weryfikacji.  

Sprawdź metodologię

  • Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2021 roku w Polsce było prawie 336 tys. dzieci zagrożonych ubóstwem skrajnym. Natomiast ubóstwo relatywne dotyczyło ok. 951 tys. dzieci. 
  • Zgodnie z raportem Poverty Watch 2022 w 2021 roku 333 tys. dzieci w Polsce żyło w skrajnym ubóstwie. 
  • Ubóstwo może powodować brak bezpieczeństwa żywnościowego. Ubóstwo nie jest jednak pojęciem tożsamym z niedożywieniem. 
  • W Polsce brakuje danych na temat liczby niedożywionych dzieci. Na tej podstawie wypowiedź Andrzeja Szejny oceniamy jako nieweryfikowalną.

Szejna o niedożywieniu wśród dzieci

4 maja 2023 w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP Info pojawił się Andrzej Szejna z ugrupowania Nowa Lewica. Rozmowa toczyła się na temat nowego projektu ustawy komitetu inicjatywy ustawodawczej „Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców”, który – według jego autorów – ma m.in. zapobiegać „nadmiernej seksualizacji dzieci”. 

W kontekście tej ustawy poseł poruszył, jego zdaniem, bardziej naglący problem ubóstwa i niedożywienia wśród polskich dzieci. Szejna oszacował liczbę niedożywionych dzieci w Polsce na 330 tys., a liczbę dzieci żyjących poniżej równowagi żywnościowej i dochodowej – na 1 mln. Czy te liczby pokrywają się z rzeczywistą sytuacją w Polsce?

Niedożywienie w polskim społeczeństwie

W raporcie GUS „Polska na drodze zrównoważonego rozwoju” z 2020 roku możemy przeczytać, że Polska należy do krajów o najniższych wskaźnikach niedożywienia. Jednak raport nie przytacza konkretnych danych liczbowych na potwierdzenie tej tezy, skupiając się przede wszystkim na odsetku dzieci i młodzieży dotkniętych otyłością i nadwagą. 

W sekcji „Nierówny dostęp do żywności na świecie” możemy co prawda uzyskać dokładniejsze obliczenia na ten temat z podziałem na kontynenty i regiony, jednak dane te są ogólne i wskazują jedynie na odsetek osób niedożywionych. Dane dla całej Europy wskazują, że od lat odsetek niedożywionych osób poniżej 18 roku życia jest mniejszy od 2,5 proc. ogólnej populacji.

Dane na temat ubóstwa polskich dzieci

Wypowiedź Agnieszki Dziemianowicz-Bąk w podobnym tonie, jednak odnoszącą się bezpośrednio do ubóstwa, zweryfikowaliśmy przed dwoma laty. Na temat ubóstwa wśród dzieci publikowanych jest zdecydowane więcej raportów i podsumowań niż na temat niedożywienia. Dostępne są również szczegółowe dane liczbowe. 

Raport „Zasięg ubóstwa ekonomicznego w Polsce”, rokrocznie wydawany przez GUS, podaje, że w 2021 roku do najbardziej zagrożonych ubóstwem należały osoby o niskim poziomie wykształcenia, żyjące w gospodarstwach utrzymujących się ze świadczeń społecznych (poza emeryturami), a także rodziny wielodzietne.

W ostatnich latach w walce z ubóstwem wśród dzieci pomagały liczne programy socjalne, w tym program „Rodzina 500+”. Jednak w 2020 roku skrajne ubóstwo (życie poniżej minimum egzystencji) wśród dzieci wzrosło do 5,9 proc. i powróciło niemal do poziomu sprzed wprowadzenia świadczeń – w 2018 roku wynosiło 6 proc. Sytuacja na rynku ekonomicznym wywołana pandemią COVID-19 w dużej mierze przyczyniła się do takiego wyniku.

Zasięg ubóstwa skrajnego w 2021 roku wyniósł już nieco mniej – 4,8 proc., a ubóstwa relatywnego wśród dzieci (wydatki poniżej 50 proc. średnich miesięcznych wydatków gospodarstw domowych) – 13,6 proc.

W 2021 roku w Polsce było 6 mln 993 tys. osób poniżej 18. roku życia. Oznacza to, że poszczególne typy ubóstwa dotyczyły:

  • ubóstwo skrajne: 335 645 dzieci,
  • ubóstwo relatywne: 950 994 dzieci.

W 2022 roku opublikowany został też raport „Poverty Watch 2022”, przygotowany przez EAPN Polska pod kierunkiem dr. Ryszarda Szarfenberga, na podstawie danych m.in. Eurostatu i GUS. Wynika z niego, że w 2021 roku 333 tys. dzieci w Polsce żyło w skrajnym ubóstwie. To spadek względem poprzedniego roku, gdy liczbę tę oszacowano na 430 tys.

Czy możemy utożsamiać ubóstwo z niedożywieniem?

Sugerując się zbieżnością danych przytoczonych przez Andrzeja Szejnę oraz tych zawartych w raportach GUS„Poverty Watch 2022”, jest wysoce prawdopodobne, że polityk utożsamił liczbę dzieci żyjących w skrajnym ubóstwie z liczbą dzieci niedożywionych.

Według UNICEF ubóstwo jest główną przyczyną niedożywienia wśród dzieci we wszystkich regionach świata. Potwierdzają to również publikacje naukowe. Problemy skrajnego ubóstwa i głodu dotyczą szczególnie regionów afrykańskich.

Osoby żyjące w ubóstwie mają ograniczony dostęp do artykułów pierwszej potrzeby, takich jak czysta woda, środki higieny, a często również żywność. Konsekwencje ubóstwa dla jednostek obejmują brak bezpieczeństwa żywnościowego oraz zły stan zdrowia i odżywienia. Ubóstwo związane jest z niedoborami składników odżywczych, które pogłębiają niedożywienie, dlatego zarówno niedożywienie, jak i ubóstwo wydają się wzajemnie wzmacniać.

Niestety, ustalenie, czy niedożywienie można uznać za przyczynę, czy skutek ubóstwa, jest bardzo trudne. Tak samo trudne jest – bez konkretnych danych na temat niedożywienia dzieci w Polsce – ustalenie, czy jedno i drugie pojęcie są sobie całkowicie tożsame, ponieważ niedożywienie zależy od wielu czynników społecznych i środowiskowych.

Jednoznaczne utożsamianie niedożywienia z ubóstwem nie jest możliwe bez powołania się na konkretne źródła, których w Polsce brakuje. Tym samym oceniamy wypowiedź Andrzeja Szejny jako nieweryfikowalną.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Masz prawo do prawdy!

Przekaż 1,5% dla Demagoga

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!