Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ilu mieszkańców Afryki i Bliskiego Wschodu jest gotowych do migracji?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ilu mieszkańców Afryki i Bliskiego Wschodu jest gotowych do migracji?
Jest taki raport organizacji, która odpowiada za monitoring kryzysów, zagrożeń migracyjnych etc. My mamy dzisiaj sytuację na świecie, i to było cztery lata temu, tak, cztery lata temu ten raport mówił o ponad 60 mln ludzi gotowych do migracji do Europy z kierunku afrykańskiego i Bliskiego Wschodu, i Azji. Że około 60 mln ludzi byłoby gotowych czy ma intencje podjąć taką migrację.
- Nie udało nam się odnaleźć raportu, który zawierałby informację o 60 mln mieszkańców Afryki i Bliskiego Wschodu, gotowych do migracji do Europy.
- Jedyna publikacja, do której udało nam się dotrzeć, a która zawiera dane zbliżone do tych przytoczonych przez Tuska, to raport Centrum Analizy Danych o Globalnej Migracji przy Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji z 2017 roku. Autorzy powołują się na sondaż Instytutu Gallupa, z którego wynika, że w ciągu roku poprzedzającego badanie 66 mln dorosłych na świecie poczyniło przygotowania do migracji.
- Jednocześnie 710 mln osób wyraziło ogólną chęć przeprowadzki do innego kraju.
- Ponieważ jednak wyniki badania nie odnoszą się wyłącznie do mieszkańców Afryki i Bliskiego Wschodu, nie mogą one posłużyć do weryfikacji słów Donalda Tuska. W związku z tym jego wypowiedź oceniamy jako nieweryfikowalną.
Kontekst wypowiedzi
Donald Tusk na spotkaniu z młodzieżą zorganizowanym podczas wydarzenia Campus Polska Przyszłości 27 sierpnia, nawiązując do sytuacji uchodźców w Usnarzu Górnym, powołał się na raport, który w 2017 roku wskazywał na fakt, że ponad 60 mln osób zamieszkujących Afrykę i Bliski Wschód wyrażało chęć migracji od Europy. Według przewodniczącego Platformy Obywatelskiej ma to świadczyć, że skala rzeczywistej migracji jest nieporównywalna z sytuacją, w której na granicy przebywa zaledwie 30 osób.
Rok 2017, kiedy miał powstać raport, na który powołuje się Donald Tusk, to czas nasilonych działań i prac analitycznych, mających na celu poprawne prognozowanie ruchów migracyjnych. Za początek kryzysu migracyjnego w Europie uznaje się rok 2015, który zaskoczył wiele osób, ponieważ liczba uchodźców przekraczających granice Unii Europejskiej zwiększyła się w stosunku do roku poprzedniego o 123 proc. Liczba corocznych raportów, które powstały po 2015 roku, jest bliska liczby organizacji zajmujących się problemem migracji na świecie. Nie znaleźliśmy jednak raportu mogącego być tym, na który powołuje się Donald Tusk. Jego wypowiedź uznajemy zatem za nieweryfikowalną.
Dane Instytutu Gallupa na temat migracji na świecie w 2017 roku
Dane podobne do cytowanych przez obecnego Przewodniczącego PO przytacza Centrum Analizy Danych o Globalnej Migracji przy Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (Global Migration Data Analysis Centre) w raporcie pt. „Measuring Global Migration Potential, 2010–2015”. Publikacja przedstawia wyniki badania zrealizowanego przez Instytut Gallupa. Z badania ankietowego przeprowadzonego w ponad 160 krajach wynika, że w latach 2010–2015 chęć wyemigrowania do innego państwa wyraziło około 710 mln ludzi na całym świecie (liczba oszacowana na podstawie wyników w badanej reprezentatywnej próbie).
Mniej niż 10 proc. wyrażających chęć wyjazdu ze swojego kraju – około 66 mln osób – planowało wyjechać w przeciągu najbliższego roku, natomiast około jedna trzecia z tej grupy (23 mln osób) poczyniła aktywne przygotowania do planowanej w najbliższych miesiącach migracji.
Według raportu najwięcej osób wyrażających chęć migracji zamieszkuje Afrykę (41 proc.) oraz Azję (31 proc.), a stosunkowo mniej Amerykę Łacińską (13 proc.) i Europę (13 proc.). W przypadku Afryki najbardziej wyróżniała się Afryka Zachodnia, gdzie ponad 10 mln osób zadeklarowało wyjazd w przeciągu najbliższych 12 miesięcy, a 2,7 mln osób rozpoczęło przygotowania do wyjazdu. Podobne dane uzyskano w Południowej Azji, gdzie 9,8 mln planowało migrację w przeciągu najbliższego roku, a 38 proc. z tych osób (3,7 mln) aktywnie przygotowywało się do wyjazdu z kraju.
Jeśli chodzi o cel podróży, 62 proc. osób wybrało kraje OECD, a 29 proc. kraje Unii Europejskiej (wyniki nie sumują się, gdyż znaczna część krajów UE należy do OECD). Najpopularniejszym wyborem wśród krajów będących celem migracji były w tych latach, według raportu, Stany Zjednoczone Ameryki (20,9 proc.), Wielka Brytania (6,1 proc.), Arabia Saudyjska (5,8 proc.), Kanada (5,7 proc.) oraz Francja (5,5 proc.). Znaczna część osób dorosłych planowała migrować z jednego kraju rozwijającego się do drugiego. Na przykład 40 proc. dorosłych z planami migracyjnymi w Afryce i na Bliskim Wschodzie planowała przeprowadzić się do innego kraju w tym regionie.
Raport wskazuje na bardzo istotną różnicę pomiędzy deklaracją chęci migracji a podjęciem przygotowań do tej migracji. Autorzy raportu wskazują, że na drodze do realizacji planów osób chcących żyć w innych krajach mogą stanąć wymogi prawne, brak zasobów finansowych oraz zmiany w sytuacji prywatnej. Udział osób, które dokonują migracji, w stosunku do osób ją planujących różni się znacząco pomiędzy poszczególnymi krajami. Według raportu w latach 2010–2015 80 proc. Finów, którzy zadeklarowali plany migracji, dokonało jej. Tymczasem zaledwie 20 proc. Rosjan chcących wyjechać z kraju na stałe udało się zrealizować swoje plany.
Najnowsze dane o migracji na świecie
Według raportu „World migration report 2020” dla Organizacji Narodów Zjednoczonych w 2019 roku na migrację zdecydowało się 272 mln osób, co stanowiło w tym czasie 3,5 proc. populacji (wartość ta stopniowo wzrasta, np. w 1970 było to 2,3 proc., a w 1990 – 2,9 proc.). Jak podaje Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji, w 2020 roku nastąpił pod tym względem wzrost do 281 mln osób, które stanowiły 3,6 proc. populacji świata.
Wspomniany raport za 2019 rok wskazuje, że tak niewielki odsetek osób podejmujących się migracji może oznaczać, iż nadal dla znacznej liczby osób normą jest życie w kraju urodzenia. Dowodem mają być dane z 2009 roku, wskazujące na migrację obywateli wewnątrz krajów szacowaną na 740 mln.
Dane pokazują, że najczęstszymi emigrantami są osoby pochodzące z Indii, Meksyku i Chin. Polska w zestawieniu za 2019 rok zajęła wysokie, 12. miejsce. Najwyższe spośród państw Unii Europejskiej i trzecie, jeśli chodzi o państwa europejskie (wyżej uplasowały się Rosja i Ukraina).
Najczęściej wybieranymi przez imigrantów krajami były Stany Zjednoczone, Niemcy i Arabia Saudyjska. Niemcy – jako drugi najchętniej wybierany kierunek przez migrantów oraz największy pod tym względem kraj UE – odnotowały wzrost na przestrzeni lat z 8,9 mln osób w 2000 roku do 13,1 mln osób w 2019 roku. Analiza celów migracji wykazała, że w 2017 roku 64 proc. z nich miała charakter zarobkowy.
Według raportu ONZ w 2019 roku poza granicami naszego kraju żyło 4,4 mln Polaków, co plasuje Polskę na 3. miejscu pod względem udziału populacji poza granicami kraju wśród państw europejskich (za Rosją i Ukrainą).
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter