Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ilu Polaków mieszkało w 2019 roku na zbyt małej powierzchni?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ilu Polaków mieszkało w 2019 roku na zbyt małej powierzchni?
W roku 2019 38% z nas mieszkało na zbyt małej powierzchni. Gorzej jest tylko w Bułgarii, na Łotwie i Rumunii.
Wypowiedź Hanny Gil-Piątek uznajemy za prawdziwą, ponieważ zgodnie z danymi Eurostatu w 2019 roku 37,6 proc. Polaków mieszkała w zbyt małych mieszkaniach. Oprócz wymienionych przez posłankę państw za Polską sklasyfikowana została również Chorwacja. Pominięcie jednego kraju nie ma jednak wpływu na finalną ocenę wypowiedzi, ponieważ intencją posłanki było ukazanie problemu, jakim jest przeludnienie mieszkań.
Przeludnione mieszkania
Dane dotyczące sytuacji mieszkaniowej oraz warunków bytowych w państwach członkowskich UE gromadzi Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat).
Zgodnie z najnowszymi statystykami w roku 2019 37,6 proc. Polaków żyło w mieszkaniach, które wedle standardów europejskich uznaje się za przeludnione. Przeludnione mieszkanie to takie, w którym liczba pomieszczeń jest zbyt mała w stosunku do liczby domowników. Za przeludnione nie zostaje natomiast uznane mieszkanie, które spełnia poniższe warunki:
- jeden pokój dla każdego gospodarstwa domowego,
- jeden pokój dla każdej pary w gospodarstwie domowym,
- jeden pokój dla każdej osoby w wieku powyżej 18 lat,
- jeden pokój dla dwojga dzieci tej samej płci od 12. do 17. roku życia,
- jeden pokój dla dziecka od 12. do 17. roku życia (o odmiennej płci niż drugie dziecko),
- jeden pokój dla dwojga dzieci poniżej 12. roku życia.
Polska na tle UE
Od roku 2005 (pierwsze dostępne statystyki dla Polski) notujemy systematyczny spadek wskaźnika przeludnienia: 15 lat temu wynosił on 54,1 proc. Widzimy więc, że w tym czasie odnotowaliśmy spadek o 16,5 punktu proc. Pomimo znaczącego spadku klasyfikujemy się powyżej średniej unijnej, która zgodnie z danymi za 2018 rok (najnowsze statystyki dla wszystkich państw) wynosiła 17,1 proc. (UE-27). Wynik Polski to 39,2 proc.
Przytoczone przez posłankę Lewicy państwa notują wyższy odsetek liczby osób mieszkających w przeludnionych mieszkaniach. W wypowiedzi została jednak pominięta Chorwacja. Mimo że w roku 2019 sklasyfikowano jedynie 17 państw, wyniki były podobne do tych z roku 2018, tj. gorszy wynik niż w Polsce odnotowano jedynie w Bułgarii, Chorwacji, Łotwie i Rumuni.
Pozostałe problemy polskich mieszkań
W bazie Eurostatu znajdziemy także wskaźnik poważnej deprywacji mieszkaniowej. Jest to odsetek osób mieszkających w lokum uznawanym za przepełnione, w którym to występuje jeszcze jeden z poniższych problemów:
- przeciekający dach,
- brak łazienki lub toalety,
- niedoświetlenie mieszkania.
W roku 2019 w warunkach poniżej standardu żyło 7,9 proc. Polaków. Problem w największym stopniu dotyczył najmłodszych członków społeczeństwa (poniżej 18. roku życia) – 10,1 proc. Dane dostępne dla wszystkich państw pochodzą z 2018 roku, kiedy to wynik Polski wyniósł 8,6 proc. Z kolei średnia UE była równa 4,3 proc.
Na koniec warto też zwrócić uwagę na inny aspekt – liczbę mieszkań. Poniżej prezentujemy wykres przedstawiający liczbę mieszkań w państwach OECD w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców.
Widzimy, że Polska również w tym zestawieniu nie plasuje się w czołówce. Co więcej, wyprzedzają nas mniej zamożne państwa takie jak Bułgaria czy Estonia, które również przechodziły przemiany gospodarcze na przełomie lat 90. XX wieku. Reasumując, powyższe dane pozwalają wysnuć wniosek, że liczba mieszkań w stosunku do naszej populacji jest stosunkowo niska.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter