Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ilu pracowników liczy Straż Graniczna, a ilu Frontex?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Ilu pracowników liczy Straż Graniczna, a ilu Frontex?
Sam oddział, jeden – czy nadbużański, czy podlaski oddział Straży Granicznej – liczy między 2 a 2,5 tys. funkcjonariuszy Straży Granicznej. Cały Frontex łącznie to jest 650 osób.
- Z komunikatu prasowego Europejskiego Trybunału Obrachunkowego możemy dowiedzieć się, że w 2019 roku Frontex zatrudniał 750 funkcjonariuszy, lecz liczba ta do 2027 roku ma wzrosnąć aż do 10 tys. Sam Frontex na swojej stronie deklaruje, że aktualnie pracuje w nim ponad 1 500 funkcjonariuszy. Oprócz tego Frontex zatrudnia 300 pracowników w swojej warszawskiej centrali.
- Straż Graniczna (SG) w komunikacie prasowym z 2018 roku informowała, że miała w swoich szeregach 14 800 funkcjonariuszy, natomiast obecnie jest ich 14 485. SG nie udostępnia jednak informacji dotyczących liczby funkcjonariuszy w poszczególnych dziewięciu oddziałach. Jedynie na stronie oddziału podlaskiego udało nam się dowiedzieć, że funkcjonariuszy jest tam ok. 2 tys. Zwróciliśmy się do SG z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej i dowiedzieliśmy się, że do końca sierpnia oddział podlaski zatrudniał 1 923 funkcjonariuszy, a w oddziale nadbużańskim pracowało 2 442 funkcjonariuszy.
- Błażej Poboży przytoczył prawidłowe dane dotyczące polskiej Straży Granicznej, lecz umniejszył rozmiar struktur Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontex), w której pracuje więcej osób. Na tej podstawie oceniamy wypowiedź jako manipulację.
Kontekst wypowiedzi
Błażej Poboży (Prawo i Sprawiedliwość) wraz z Janem Grabcem (Platforma Obywatelska) pojawili się 21 września w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News. Rozmawiali m.in. na temat trwającego kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej, spowodowanego obecnością migrantów z Bliskiego Wschodu, którzy próbują dostać się nielegalnie na polskie terytorium. Na początku września rozporządzeniem prezydenta Andrzeja Dudy został wprowadzony stan wyjątkowy na obszarach graniczących z Białorusią.
Poboży wypowiedział się na temat obecnych działań na granicy i prób uszczelnienia granicy przez polskie służby. Politycy w studiu odnieśli się także do sytuacji Litwy i Łotwy, które również mierzą się z problemem nielegalnych migrantów obecnych na granicy z Białorusią. Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości migranci ci są specjalnie ściągani przez prezydenta Białorusi – Aleksandra Łukaszenkę, który wytoczył sąsiednim państwom „wojnę hybrydową”.
W związku z tym problemem na Litwie i Łotwie przebywają obecnie siły Frontexu, czyli Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej. Już pod koniec lipca co najmniej 100 funkcjonariuszy tej służby zostało oddelegowanych do ochrony granicy zewnętrznej UE pomiędzy Litwą a Białorusią. Polska do tej pory nie chciała skorzystać z pomocy Frontexu, a politycy partii rządzącej argumentowali, że nie potrzebujemy na razie wsparcia unijnego, ponieważ polska Straż Graniczna dobrze spełnia swoje obowiązki. Nieoficjalnie mówi się, że Komisja Europejska chciałaby wysłać do naszego państwa oddziału Frontexu, aby skutecznie chronić granicę oraz móc monitorować działania polskich służb.
Błażej Poboży sceptycznie odniósł się w wywiadzie do pomysłu wezwania do Polski funkcjonariuszy Frontexu. Przypomniał, że Europejska Agencja Straż Graniczna i Przybrzeżna nie jest zbyt dużą organizacją i tak naprawdę pracuje tam zaledwie ok. 650 osób, podczas gdy tylko w jednym oddziale polskiej Straży Granicznej zatrudnionych jest co najmniej 2 tys. pracowników.
Ile osób pracuje we Fronteksie?
Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontex) zajmuje się pomaganiem państwom UE i państwom strefy Schengen w zarządzaniu i ochronie granic zewnętrznych. Cele agencji to: zmniejszenie zagrożenia granic zewnętrznych na podstawie kompleksowej orientacji sytuacyjnej, gwarancja bezpiecznych i dobrze funkcjonujących granic UE i utrzymanie korpusu Europejskiej Straży Granicznej i Przybrzeżnej.
Frontex został założony w 2004 roku, a jego siedziba mieści się w Warszawie. Ze strony Unii Europejskiej możemy dowiedzieć się, że w warszawskiej centrali zatrudnionych jest ponad 300 osób. Natomiast z informacji udostępnianych przez agencję wynika, że do roku 2020 jej władze planują mieć w swoich szeregach co najmniej tysiąc pracowników. Oprócz tego Frontex to agencja operacyjna, w której służbę pełni co najmniej 1 500 funkcjonariuszy rozdzielonych w różnych częściach UE, m.in. w celu monitorowania sytuacji granicznej na kilku największych „szlakach migracyjnych”.
Na początku czerwca bieżącego roku Europejski Trybunał Obrachunkowy opublikował komunikat prasowy dotyczący pracy Frontexu. Głównym wnioskiem było to, że wsparcie tej agencji w zakresie zarządzania granicami zewnętrznymi UE nie jest wystarczająco skuteczne. Z komunikatu dowiadujemy się również, że budżet tej instytucji wynosił w ubiegłym roku aż 460 mln euro, a wkrótce ma podwoić się do ok. 900 mln euro.
Komunikat informuje również o tym, że Frontex otrzymał nowe uprawnienia i od 2019 roku zajmuje się nie tylko wsparciem oraz koordynacją działań na granicach, ale też realizuje działania operacyjne. Zdaniem unijnych kontrolerów agencja ma do 2027 roku zatrudniać w swoich szeregach łącznie 10 000 pracowników operacyjnych, podczas gdy do 2019 roku we Fronteksie pracowało jedynie 750 osób. Są to prawdopodobnie starsze dane niż te opublikowane na stronie agencji, która deklaruje, że obecnie zatrudnia 1 500 funkcjonariuszy.
Ile osób pracuje w Straży Granicznej?
Polska Straż Graniczna dzieli się na Komendę Główną oraz dziewięć oddziałów: warmińsko-mazurski, podlaski, nadbużański, bieszczadzki, karpacki, śląski, nadodrzański, morski, nadwiślański.
W komunikacie opublikowanym w 2018 roku możemy przeczytać, że trzy lata temu w Straży Granicznej służyło prawie 14 800 funkcjonariuszy wspieranych przez dodatkowe 3 400 pracowników. Nie znajdziemy tu jednak podziału na poszczególne oddziały. W odpowiedzi na nasze zapytanie Straż Graniczna zadeklarowała, że obecnie pracuje w tej służbie łącznie 14 485 funkcjonariuszy.
Nadbużański Oddział Straży Granicznej ma swoją siedzibę w Chełmie. Nie udało nam się znaleźć na jego stronie informacji na temat liczby zatrudnianych tam funkcjonariuszy, w związku z czym zwróciliśmy się do SG z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej, a z odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że w oddziale nadbużańskim pracuje 2 442 funkcjonariuszy.
Podlaski Oddział Straży Granicznej ma swoją siedzibę w Białymstoku. Na jego stronie możemy znaleźć komunikat z marca obecnego roku, z którego wynika, że oddział zatrudnia ok. 2 000 osób, a kobiety stanowią 27 proc. wszystkich pracowników operacyjnych. Podobną liczbę podało Radio Białystok, które w sierpniu tego roku poinformowało, że w podlaskim oddziale pracuje 2 300 osób, wśród których 2 tys. to funkcjonariusze. Straż Graniczna w odpowiedzi na nasz wniosek o dostęp do informacji publicznej zadeklarowała, że w oddziale podlaskim zatrudnia 1 923 funkcjonariuszy.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter