Strona główna Wypowiedzi Ilu studentów mieszczą akademiki w Krakowie i innych miastach?

Ilu studentów mieszczą akademiki w Krakowie i innych miastach?

Ilu studentów mieszczą akademiki w Krakowie i innych miastach?

Daria Gosek-Popiołek

Posłanka

W województwie małopolskim są 52 akademiki. W nich znajduje się 17 tys. miejsc. W Krakowie to jest ok. 12 tys. miejsc i tylko 15 proc. osób studiujących w Krakowie może mieć szansę na zakwaterowanie w domu studenckim. Kraków tu nie jest wyjątkiem.

Posiedzenie Sejmu, 21.12.2023

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Posiedzenie Sejmu, 21.12.2023

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

  • W województwie małopolskim na koniec 2022 roku funkcjonowało 48 domów studenckich, które deklarowały możliwość przyjęcia 18,1 tys. osób. W samym Krakowie liczba miejsc w akademikach wynosiła ponad 17 tys.
  • Obecnie w Polsce co dziesiąty student (10 proc.) ma teoretycznie możliwość zakwaterowania w akademiku. W poprzednich latach odsetek ten był podobny.
  • W stolicy Małopolski na akademik w teorii może liczyć co 7 student (13 proc.). Podobnie sytuacja przedstawia się w Lublinie czy Łodzi. Gorzej pod tym względem wypada największy ośrodek studencki, Warszawa – jedno miejsce w akademiku przypada na 10 studentów.
  • Na tej podstawie wypowiedź Darii Gosek-Popiołek oceniamy jako prawdę.

Protest studentów w Poznaniu. „Jowita” zostaje

Od 8 do 17 grudnia trwał strajk studentów, którzy sprzeciwiali się planom likwidacji akademika „Jowita”. W formie sprzeciwu protestujący okupowali dom studencki znajdujący się w centrum Poznania.

Dom studencki został wyłączony z użytkowania w bieżącym roku akademickim. To pokłosie decyzji z kwietnia 2023 roku. Władze Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza (UAM) w Poznaniu poinformowały, że „Jowita” zostanie wystawiona na sprzedaż. W uzasadnieniu decyzji wskazano m.in. na zbyt wysokie koszta remontu. Jednocześnie uczelnia zapowiedziała, że wraz z zamknięciem „Jowity” zostanie oddany do użytku większy akademik.

Decyzja władz wywołała sprzeciw studentów. W wyniku nacisku władze zmieniły stanowisko. W czerwcu rektora UAM w Poznaniu nie wykluczyła, że zamiast sprzedania budynku „Jowita” zostanie odnowiona.

Jednak dopiero grudniowy strajk przyniósł protestującym zdecydowany sukces. „Jowita” ma przejść renowację. Nowy minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek zapowiedział, że resort zapewni UAM w Poznaniu dofinansowanie na remont budynku.

Gosek-Popiołek: studenci nie mają alternatywy

O plany budżetowe ministra w kontekście wsparcia budowy i remontów akademików zapytała w Sejmie Daria Gosek-Popiołek (s. 62). Zdaniem posłanki Partii Razem studenci znajdują się w patowej sytuacji. 

Szanse na zdobycie miejsca w akademiku są niskie, o czym mają świadczyć przytoczone przez posłankę dane. Wprawdzie pozostaje jeszcze możliwość wynajmu mieszkania, jednak tylko teoretycznie. W rzeczywistości ceny najmu mieszkań w ujęciu rocznym rosną i są na tyle wysokie, że wielu studentów i ich rodzin nie stać na takie lokum

W Krakowie akademik może dostać co siódmy student

Daria Gosek-Popiołek w pierwszej kolejności zwróciła uwagę na trudną sytuację studentów w województwie małopolskim, a zwłaszcza w Krakowie, z którego polityczka startowała do Sejmu. 

danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że na koniec grudnia 2022 roku w województwie małopolskim działało 48 domów studenckich o łącznej liczbie miejsc wynoszącej 18,1 tys. Biorąc pod uwagę fakt, że na małopolskich uczelniach publicznych i prywatnych studiowało wtedy łącznie 144,2 tys. osób, na akademik mogło liczyć 12,5 proc. z nich

Niewiele lepiej sprawa ma się w samym Krakowie. Jak informuje zajmująca się nieruchomościami spółka CBRE, pod koniec 2022 roku na akademik mógł liczyć co siódmy student, czyli ok. 13 proc. studiujących. W samym Krakowie w sumie dostępnych było 17,2 tys. miejsc, z czego 15 tys. w akademikach publicznych, a 2,2 tys. w akademikach prywatnych.

Jeszcze w sierpniu 2023 roku ekspertka CBRE Agnieszka Mikulska przewidywała, że dostępność akademików w Krakowie wzrośnie do 15 proc. Ma to związek z nowymi prywatnymi inwestycjami, m.in. otwartym we wrześniu akademikiem SHED Living (722 łóżka) i otwartym w październiku Milestone (ponad 500 miejsc).

W innych miastach nie jest lepiej

Według najnowszych podsumowań (wrzesień 2023) w polskich akademikach jest możliwe zakwaterowanie co 10 studenta. Kraków wypada więc lepiej niż średnia ogólnopolska i podobnie jak Lublin czy Łódź, gdzie na zakwaterowanie może liczyć teoretycznie 13 proc. studentów.

W których miastach sytuacja jest gorsza? Z pewnością w Warszawie, w której studiuje najwięcej osób. Najnowsze obliczenia CBRE wskazują, że w stolicy Polski w akademikach zakwaterowanie znalazłoby maksymalnie 10 proc. studentów (9 proc. jeśli liczyć wyłącznie publiczne akademiki).

Liczba miejsc deklarowana ≠ liczba miejsc do zamieszkania

W 2022 roku liczba dostępnych miejsc w akademikach w całej Polsce, według GUS, wyniosła ponad 115 tys. (tabela 4.46). Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że liczba miejsc deklarowanych przez uczelnię może odbiegać od realnej liczby osób, którą domy studenckie są w stanie przyjąć. 

Liczby podane przez uczelnie należy traktować co najwyżej jako maksymalne. I tak w 2022 roku w akademikach zamieszkiwało 76,9 tys. studentów. Tym samym 1/3 miejsc pozostała teoretycznie wolna.

W rzeczywistości w 2021 roku w akademikach należących do uczelni mieszkało 71 tys. osób, podczas gdy deklarowana liczba miejsc to 112 tys. (tabela 4.44). Ktoś mógłby powiedzieć, że w związku z tym około 40 tys. miejsc pozostaje pustych, ponieważ nie ma chętnych. Tak jednak nie jest.

Więcej miejsc po rewitalizacji?

Skąd zatem różnica między liczbą deklarowanych miejsc a liczbą studentów możliwych do przyjęcia? Agnieszka Mikulska z CBRE wyjaśnia, że szkoły wyższe prowadzą prace podnoszące standard obiektów, w związku z czym zmniejszają liczbę osób zakwaterowanych w pokojach. W akademikach rzadko można spotkać pokoje trzyosobowe, a czteroosobowe pojawiają się tylko w pojedynczych budynkach.

Z kolei według ministra Dariusza Wieczorka 30 proc. miejsc w domach studenckich pozostaje niewykorzystanych ze względu na stan tych domów. Szef resortu obiecał, że w 2024 roku do uczelni trafią środki na remonty akademików. Rząd w pierwszej kolejności ma zająć się zwiększeniem liczby miejsc w akademikach, a ewentualnie później zmianami w systemie ich finansowania w celu obniżenia kosztów wynajmu.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!