Strona główna Wypowiedzi Katastrofa smoleńska. Co stwierdziła komisja Millera?

Katastrofa smoleńska. Co stwierdziła komisja Millera?

Katastrofa smoleńska. Co stwierdziła komisja Millera?

Antoni Macierewicz

Poseł
Prawo i Sprawiedliwość

Nawet komisja Millera potwierdziła, że wina leży po stronie Rosji. Mimo to Tusk wciąż trzyma się kłamstwa smoleńskiego o winie pilotów i właśnie dlatego tak bardzo przeszkadza mu podkomisja.

X.com, 18.12.2023

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

X.com, 18.12.2023

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

  • Raport tzw. komisji Millera, która badała przyczyny katastrofy smoleńskiej w latach 2010–2011 stwierdza, że 10 kwietnia 2010 roku doszło do wypadku lotniczego.
  • Komisja Millera pracowała na mocy ustawy Prawo lotniczerozporządzenia ministra obrony narodowej. Jej zadaniem było zbadanie przyczyn i okoliczności katastrofy oraz opracowanie zaleceń profilaktycznych. W par. 12. rozporządzenia czytamy: „Komisja nie orzeka co do winy i odpowiedzialności”.
  • Raportprotokół badania wskazują zarówno na błędy po stronie polskich pilotów, jak i nieprawidłowości i uchybienia ze strony rosyjskiej, głównie jeśli chodzi o pracowników lotniska.
  • Komisja Millera nie orzekła o winie ani Rosji, ani pilotów, ponieważ nie leżało to w jej kompetencji. Na tej podstawie wypowiedź oceniamy jako fałszywą.

Podkomisja smoleńska do likwidacji

Władysław Kosiniak-Kamysz, nowy minister obrony narodowej, zadecydował 15 grudnia o zakończeniu działalności tzw. podkomisji smoleńskiej, czyli podkomisji MON ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego samolotu Tu-154.

Podkomisja została rozwiązana, a jej członkowie odwołani ze składu Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Zobowiązano ich również do przekazania stosownym podmiotom dokumentacji oraz środków trwałych, w które została wyposażona podkomisja.

Antoni Macierewicz: komisja będzie działała dalej

Pomimo odwołania jej składu, 18 grudnia o 12:00 Antoni Macierewicz wznowił obrady podkomisji. Nieco później tego samego dnia ministerstwo poinformowało, że byli członkowie opuścili siedzibę MON. 

Przewodniczący podkomisji nie uznaje likwidacji i zapowiada, że do końca ustalonego terminu (sierpień 2024 roku) jego zespół będzie dalej pracował:

„Oczywiście może pan Kosiniak-Kamysz przemocą próbować nas zlikwidować, ale tylko w wymiarze takim związanym z funkcjonowaniem MON, a komisja będzie istniała tak czy inaczej, bez względu na to, co on sobie wyobraża – weźmie komputery, weźmie telefony, weźmie różne rzeczy, ale nas nie zabierze, nas nie zabije, nas nie zlikwiduje. My będziemy pracowali i będziemy pokazywali, jak wygląda prawda o przestępstwie pana Putina i o zbrodni smoleńskiej”.

Losy komisji badających katastrofę smoleńską

Według narracji Antoniego Macierewicza likwidacja komisji to próba zatajenia prawdy na temat katastrofy smoleńskiej. We wpisie na X przekonywał, że podkomisja przeszkadzała premierowi Tuskowi, który „trzyma się kłamstwa smoleńskiego”. O czym mowa?

Zespół, na którego czele stał Macierewicz, w kwietniu 2022 roku opublikował raport końcowy ze swojej działalności. Główny wniosek był następujący: w 2010 roku w Smoleńsku samolot Tu-154M uległ całkowitemu zniszczeniu w wyniku eksplozji. Kluczowe znaczenie miał mieć remont samolotu przeprowadzony w Rosji.

Wniosek ten różni się od tych przedstawionych przez poprzednie dwa zespoły, które zajmowały się ustaleniem przyczyny katastrofy smoleńskiej. Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) oraz powołana w Polsce tzw. komisja Millera zgadzały się, że przyczyną katastrofy były błędy osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo lotu.

Komisja Millera stwierdziła, że doszło do wypadku

Komisja Millera to potoczna nazwa zespołu powołanego w kwietniu 2010 roku w ramach Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Celem komisji było zbadanie przyczyn katastrofy smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku. Na jej czele stanął Jerzy Miller, ówczesny minister Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Wnioski z prac komisji poznaliśmy rok później, latem 2011 roku. Opublikowany wówczas raport zawiera następujący wniosek: „Przyczyną wypadku było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg. Doprowadziło to do zderzenia z przeszkodą terenową, oderwania fragmentu lewego skrzydła wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią” (s. 318).

Przyczyny i okoliczności katastrofy

Wśród czynników, które miały wpływ na wypadek, raport komisji Millera wymienia m.in. błędy ze strony polskiej załogi, takie jak niekontrolowanie wysokości za pomocą wysokościomierza barometrycznego czy brak reakcji na komunikaty PULL UP generowane przez system ostrzegania.

Z drugiej strony w raporcie wskazano także na błędy po stronie rosyjskich pracowników lotniska. Kierownik strefy lądowania miał przekazać załodze informację o prawidłowym położeniu samolotu względem progu drogi startowej. Zbyt późno wydawał on też komendy do przejścia do lotu poziomego.

Dodatkowymi okolicznościami sprzyjającymi według komisji Millera miały różne braki po stronie załogi – niewłaściwa współpraca, niedostateczne przygotowanie i wiedza. Jednocześnie komisja wskazała braki po stronie rosyjskiego kierownika strefy lądowania, takie jak brak praktycznego przygotowania.

Co doprowadziło do wypadku według komisji?

Jak widzimy, zespół badający przyczynę katastrofy pod przewodnictwem Jerzego Millera wskazał na błędy zarówno po stronie polskich pilotów, jak i po stronie rosyjskich pracowników lotniska.

Ostatecznie w protokole badania zdarzenia lotniczego wymieniono trzy główne przyczyny wypadku (s. 64):

  1. Niewłaściwa organizacja lotów lub szkolenia lotniczego, wynikająca z nieprzestrzegania ustalonych zasad, niewystarczającego przeszkolenia członków załogi z powodu naruszenia metodyki procesu szkolenia lotniczego, wykonywania przez załogi zadań lotniczych w sposób i w warunkach nieodpowiadających poziomowi ich wyszkolenia lub wynikająca z niedoskonałości przepisów normujących ten proces.
  2. Błąd w technice pilotowania, podjęcie przez członka załogi nieodpowiedniej – w stosunku do zaistniałej sytuacji – decyzji.
  3. Niewłaściwe działanie służb lotów w zakresie kontroli ruchu lotniczego i kierowania zabezpieczeniem lotów spowodowane błędną oceną sytuacji i podjęciem niewłaściwej decyzji.

Czy komisja orzekła o winie Rosji?

Komisja Millera nie wskazała bezpośrednio winnych katastrofy w Smoleńsku. Wynika to z faktu, że wskazywanie osób odpowiedzialnych za katastrofę nie leżało w jej kompetencjach.

Zespół Millera pracował w ramach Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego na mocy ustawy Prawo lotnicze oraz rozporządzenia ministra obrony narodowej. W rozporządzeniu (par. 12) czytamy, że „Komisja nie orzeka co do winy i odpowiedzialności”

To oznacza, że orzekanie o winie i odpowiedzialności leżało poza kompetencjami komisji. Jej zadaniem było „ustalenie przyczyn i okoliczności jego zaistnienia oraz opracowanie zaleceń profilaktycznych” (par. 11). Co więcej, na stronie tytułowej raportu komisji widnieje adnotacja z odniesieniem do rozporządzenia i informacją, że komisja nie orzeka co do winy i odpowiedzialności.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!