Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Nowy rząd i pierwsza jawna umowa koalicyjna? Sprawdzamy
Nowy rząd i pierwsza jawna umowa koalicyjna? Sprawdzamy
To jest pierwsza jawna umowa koalicyjna polskich rządów
- Historyk prof. Antoni Dudek w książce „Historia polityczna Polski 1989-2015” pisze o dwóch jawnych umowach koalicyjnych zawartych w 1993 i 1997 roku. Pierwszą podpisały PSL i SLD: składała się ona z 10 punktów i dwóch załączników.
- Treść umowy koalicyjnej z 1997 roku jest do dzisiaj dostępna na stronie „Gazety Wyborczej”. Podpisały ją Unia Wolności (do której należał wówczas Donald Tusk) i Akcja Wyborcza „Solidarność”.
- Ujawniona została także treść umowy koalicyjnej z 2019 roku, zawartej pomiędzy PiS, Solidarną Polską i Porozumieniem Jarosława Gowina. NSA uznał, że umowa koalicyjna podlega pod zasady jawności. O udostępnieniu umowy wnioskowała organizacja Watchdog Polska.
- Słowa Szymona Hołowni, który uznał umowę koalicyjną pomiędzy swoim ugrupowaniem Polska 2050 a KO, PSL i Nową Lewicą za „pierwszą jawną umową koalicyjną polskich rządów”, uznajemy za fałsz.
10 listopada doszło do podpisania umowy koalicyjnej pomiędzy Koalicją Obywatelską, Polską 2050 Szymona Hołowni, PSL a Nową Lewicą. Te ugrupowania mają wspólnie utworzyć rząd na czas X kadencji Sejmu. Umowa koalicyjna tuż po podpisaniu została udostępniona zarówno w mediach (1,2,3,4), jak i na oficjalnych stronach partii wchodzących w skład koalicji (1,2,3,4).
Jawna umowa koalicyjna już w 1993 roku
Podczas konferencji po podpisaniu umowy Szymon Hołownia – jeden z sygnatariuszy – powiedział [czas nagrania 05:08], że to pierwsza jawna umowa koalicyjna polskich rządów. Nie ma jednak racji, bo w III RP były już dokumenty o współpracy różnych partii, których treść została upubliczniona.
Pierwsza została zawarta w październiku 1993 roku pomiędzy PSL a SLD. Pisze o tym Antoni Dudek w swojej książce (s. 273) „Historia polityczna Polski 1989-2015″. Porozumienie składało się z 10 punktów, a najważniejsze historyk przytacza w publikacji. Punkty przede wszystkim określały, jak będzie wyglądał wspólny rząd. Koalicja PSL-SLD zadeklarowała także m.in. szybkie opracowanie nowej Konstytucji.
Do 10-pkt. umowy koalicyjnej dołączono dwa załączniki: jeden dotyczący spraw gospodarczych, a drugi – polityki zagranicznej. Prof. Dudek również opisuje, co znalazło się w ich treści. O tej jawnej umowie koalicyjnej pisze także m.in. „Gazeta Wyborcza”, w której wytyka Hołowni błąd.
Jawna umowa koalicyjna z 1997 roku. A w niej partia, w której był Tusk
Historyk we wspomnianej książce pisze (s. 354) o kolejnej jawnej umowie koalicyjnej, zawartej w 1997 roku i podpisanej przez Akcję Wyborczą „Solidarność” i Unię Wolności. Członkiem UW był wówczas Donald Tusk. To więc nie pierwsza jawna umowa koalicyjna w karierze Tuska.
Prof. Dudek cytuje treść porozumienia AKS i UW w swojej książce, podkreślając, że był to „obszerny” dokument. Zresztą dostępny także w wersji cyfrowej, na stronie „Gazety Wyborczej”. W przytaczanym już wyżej artykule „Gazety Wyborczej” znalazło się także zdjęcie papierowej wersji umowy.
Deklaracja koalicyjna PO i PSL. Bez konkretów
W 2007 roku PO i PSL podpisały deklarację koalicyjną pod hasłem „Razem tworzymy lepszą przyszłość. By żyło się lepiej. Wszystkim”. Dokument cytowały media (1, 2, 3), jednak nie zamieściły go w całości. Deklaracja jednak nie była tym samym, co wcześniej omawiane umowy. Przede wszystkim zawierała głównie ogólne hasła i niewiele konkretów.
Dokument miał nieco ponad dwie strony i pisano w nim m.in., że partie podejmują „partnerską współpracę z dobrą wolą poszukiwania kompromisów, w oparciu o wzajemne zaufanie, na drodze otwartego dialogu w sprawach o szczególnym znaczeniu dla Polski i Polaków, z myślą o budowaniu silnej pozycji i międzynarodowego autorytetu Polski” – cytuje TVN24.
Umowa Zjednoczonej Prawicy ujawniona po latach
Rzeczywiście w ostatnich latach mówiło się raczej o tym, że umowy koalicyjne nie są jawne. O ujawnienie dokumentu podpisanego w 2020 roku przez PiS, Solidarną Polską i Porozumienie Jarosława Gowina walczyła organizacja Watchdog Polska.
Udało się to dopiero w 2023 roku dzięki decyzji sądu. Jednak organizacja otrzymała dostęp tylko do wcześniejszej umowy, tej podpisanej w 2019 roku. W związku z tym umowa z 2020 roku nadal pozostaje niejawna.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter