Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
O ile wzrosły wydatki na edukację w Gdańsku w latach 2015-2020?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
O ile wzrosły wydatki na edukację w Gdańsku w latach 2015-2020?
Na przykładzie Gdańska ja mogę powiedzieć, że 80 proc., między 2015 a 2020, wzrosły wydatki w Gdańsku związane z edukacją. Z 283 mln w 2015 r. do 512. Podczas gdy wpływy z subwencji (…) wzrosły o 33 proc.
- Podane przez Aleksandrę Dulkiewicz kwoty są tylko częściowo poprawne. Jak wynika z zamieszczonej na stronie Urzędu Miasta Gdańska prezentacji „Organizacja roku szkolnego 2020/2021”, w 2015 roku z budżetu miasta na edukację przeznaczono 283,4 mln zł, jednak w roku 2020 było to nie 512 mln, a 493,9 mln zł.
- Na podstawie tego samego źródła możemy obliczyć, że rządowa subwencja edukacyjna dla Gdańska w latach 2015–2020 wzrosła o 32,9 proc.
- Kwoty za 2015 rok – zarówno jeśli chodzi o budżet miasta, jak i państwa – nie pokrywają się z danymi z raportów na temat realizacji zadań oświatowych w Gdańsku. Powody rozbieżności wyjaśnił nam Urząd Miasta, który zaznaczył, że dane zawarte w obu źródłach są obowiązujące.
- Biorąc pod uwagę dane z prezentacji „Organizacja roku szkolnego 2020/2021”, informacje przytoczone przez Aleksandrę Dulkiewicz są częściowo poprawne. Zgodnie z naszą metodologią taką wypowiedź oceniamy jako manipulację.
Kontekst wypowiedzi
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz była 19 maja gościem programu „Poranek Radia TOK FM”. W trakcie audycji odniosła się do słów premiera Morawieckiego o tym, że samorządy za sprawowania władzy przez Prawo i Sprawiedliwość mają lepsze możliwości wypracowania oszczędności bez obciążania mieszkańców dodatkowymi opłatami. Prezydent przytoczyła dane, które mają pokazywać, że koszty własne samorządu Gdańska, na przykładzie kosztów edukacji publicznej, w ciągu pięciu lat wzrosły o 80 proc., a wsparcie rządu tylko o 30 proc.
Wydatki na edukację w Gdańsku
Wartości podane przez Aleksandrę Dulkiewicz częściowo pokrywają się z danymi zawartymi w prezentacji zatytułowanej „Organizacja roku szkolnego 2020/2021”, dostępnej na stronie Urzędu Miasta Gdańska. Z publikacji wynika, że w 2015 roku z budżetu Gdańska na edukację rzeczywiście przeznaczono 283 460 375 zł, jednak w roku 2020 nie było to 512 mln zł, jak twierdzi prezydent, ale 493 996 310 zł. Oznacza to wzrost o 74,2 proc., a nie o 80 proc.
Kwota pochodząca z budżetu państwa w latach 2015–2020 wzrosła z 437 629 490 zł do 581 668 574 zł, a zatem o 32,9 proc.
Na stronie Urzędu Miasta Gdańska dostępne są również raporty dotyczące realizacji w kolejnych latach zadań oświatowych w stolicy województwa pomorskiego. Z informacji za rok szkolny 2015/2016 dowiadujemy się, że w 2015 roku z budżetu miasta na edukację przeznaczono 267 042 050 zł, a rządowa subwencja oświatowa wyniosła 418 902 387 zł.
Jeśli wziąć pod uwagę te dane, wzrost wydatków z budżetu miasta wyniósł 84 proc., a z budżetu państwa – 38 proc.
Ponieważ dane te różnią się od informacji zawartych w publikacji „Organizacja roku szkolnego 2020/2021”, zwróciliśmy się do gdańskiego ratusza z prośbą o wyjaśnienie przyczyn tych rozbieżności.
Urząd poinformował nas, że dane dotyczące nakładów na edukację w latach 2015–2018, zawarte w prezentacji „Organizacja roku szkolnego 2020/2021”, obejmują „jedynie wydatki własne, z pominięciem wydatków na programy finansowane z udziałem środków europejskich oraz dochody z części oświatowej subwencji ogólnej i dotacji celowej na realizację zadań w zakresie wychowania przedszkolnego”.
Z kolei dane z dokumentów „Informacja o stanie realizacji zadań oświatowych w Gminie Miasta Gdańska” w latach 2015–2018 obejmowały „wydatki własne, zlecone oraz powierzone, w tym wydatki związane z realizacją programów finansowanych z udziałem środków europejskich, natomiast po stronie dochodowej wpływy z subwencji, dotacji, środki europejskie oraz pozostałe dochody realizowane przez jednostki systemu oświaty”.
Zgodnie z informacją o stanie realizacji zadań oświatowych w roku szkolnym 2015/2016 przyznana Gdańskowi subwencja oświatowa w 2015 roku wyniosła 418 902 387 zł.
Co nam mówią te różnice?
Jak podaje ratusz, w roku 2019 dane w obu źródłach zostały ujednolicone. Rzeczywiście kwoty przeznaczane na edukację w 2020 roku zawarte w „Informacji o stanie realizacji zadań oświatowych – 2019/2020” pokrywają się z informacjami z prezentacji.
Zastanawiające jest jednak to, że kwota za 2015 rok zawarta w prezentacji „Organizacja roku szkolnego 2020/2021” jest wyższa (różnica wynosi około 16,4 mln zł), mimo że to dane dotyczące nakładów na edukację zawarte w raportach „Informacja o stanie realizacji zadań oświatowych w Gminie Miasta Gdańska” obejmują więcej elementów, w tym m.in. środki europejskie.
Mniejsza jest w nich również kwota związana z subwencją rządową. Zgodnie z „Informacją o stanie realizacji zadań oświatowych” w 2015 roku kwota z budżetu państwa przeznaczona na edukację w Gdańsku miała wynieść 418 902 387 zł (mniej o 162 766 187 zł niż podano w prezentacji). Jeśli porównamy dane z „Informacji o stanie realizacji zadań oświatowych” z lat 2015 i 2020, okaże się, że wzrost wyniósł 38,8 proc. – nieco więcej, niż podała Aleksandra Dulkiewicz.
Jak podaje urząd, dane zawarte w obu źródłach są obowiązujące.
Nie zmienia to faktu, że tylko część danych przedstawionych przez Aleksandrę Dulkiewicz jest prawdziwa. Zgodnie z naszą metodologią wypowiedź, która stanowi połączenie informacji prawdziwych z nieprawdziwymi, oceniamy jako manipulację. Nadal jednak należy zwrócić uwagę na bardzo dużą różnicę pomiędzy kwotą przeznaczaną na gdańską edukację w ramach budżetu miasta i budżetu państwa.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter