Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Powołanie nowego rządu będzie „historyczne”? Sprawdzamy
Powołanie nowego rządu będzie „historyczne”? Sprawdzamy
Ten drugi krok [prowadzący do powstania rządu – przyp. Demagog], nigdy w Polsce dotąd niepraktykowany, podkreślam, więc jesteśmy tutaj pionierami, tworzymy historię procedur parlamentarnych, składa się z trzech modułów, z trzech elementów.
- Na 11 grudnia zaplanowano exposé Mateusza Morawieckiego, którego rząd ma minimalne szanse na uzyskanie wotum zaufania. Wobec tego trwa dyskusja o tym, co dalej.
- Zgodnie z Konstytucją RP Sejm będzie miał 14 dni na wybranie nowego premiera. To tzw. drugi krok konstytucyjny. Pełna procedura obejmuje: desygnację premiera, sformowanie gabinetu, wygłoszenie exposé i głosowanie w sprawie wotum zaufania. W pierwszym i trzecim kroku to prezydent desygnuje Prezesa Rady Ministrów.
- Od uchwalenia obecnie obowiązującej Konstytucji RP z 1997 roku doszło do jednego przypadku, gdy w pierwszym kroku nowy rząd nie uzyskał wotum zaufania.
- Stało się tak w maju 2004 roku, gdy swój pierwszy rząd przedstawił Marek Belka. Sejm w drugim kroku nie przedstawił swojego kandydata, więc inicjatywa wróciła do prezydenta, który w trzecim kroku znów desygnował Marka Belkę. Tym razem jego rząd uzyskał wotum zaufania. Ostatecznie więc z drugiego kroku nie skorzystano.
- Rzeczywiście, po raz pierwszy od czasów uchwalenia Konstytucji RP z 1997 roku rząd może zostać wyłoniony w drugim kroku konstytucyjnym. Na tej podstawie oceniamy wypowiedź jako prawdziwą.
27 listopada został zaprzysiężony nowy rząd Mateusza Morawieckiego, a na 11 grudnia zaplanowano exposé premiera. Wszystko wskazuje jednak na to, że rząd ten nie otrzyma wotum zaufania. PiS nie ma bowiem większości w Sejmie. Ta należy to koalicji KO, Lewicy i Trzeciej Drogi. O tym, że Morawiecki najprawdopodobniej zebrał rząd dwutygodniowy, pisaliśmy w osobnej analizie.
Trwa dyskusja o tym, co dalej. Na konferencji prasowej Szymon Hołownia i Donald Tusk mówili o prawdopodobnym scenariuszu. Tusk stwierdził, że „jeżeli czas pozwoli”, jeszcze 11 grudnia powołany zostanie nowy premier. Według umowy koalicyjnej będzie to sam Tusk, który swoje exposé wygłosi najpóźniej 12 grudnia. Podczas konferencji Szymon Hołownia powiedział, że ten drugi krok będzie czymś zupełnie nowym w historii polskiego parlamentaryzmu.
Konstytucyjne kroki podczas powołania rządu
Zgodnie z konstytucją na początku to prezydent desygnuje kandydata na premiera. Pełna procedura obejmuje: desygnację premiera, sformowanie gabinetu, wygłoszenie exposé i głosowanie w sprawie wotum zaufania.
W okresie od uchwalenia Konstytucji RP w 1997 roku do teraz miał miejsce jeden przypadek, gdy taki rząd wotum zaufania nie uzyskał. Zgodnie z ustawą zasadniczą (art. 154) w takim przypadku Sejm ma 14 dni na wybranie Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
W przypadku gdy Sejm w drugim kroku konstytucyjnym nie wybierze swojego kandydata, inicjatywa wraca do prezydenta, który powołuje Radę Ministrów i odbiera przysięgę od jej członków.
Tak też stało się w 2004 roku, gdy rząd formował Marek Belka. W pierwszym kroku konstytucyjnym nie uzyskał on wotum zaufania. Za jego udzieleniem głosowało tylko 188 posłów, a przeciw było 262.
Dwa podejścia do wotum zaufania Marka Belki
W omawianym przypadku Sejm mógł zgłosić swojego premiera, na co miał nawet więcej niż 14 dni. Jak pisze prof. Antoni Dudek w książce „Historia polityczna Polski 1989–2005” (s. 474), marszałek Józef Oleksy wydłużył ten termin. Pomimo tego w drugim kroku konstytucyjnym Sejm nie zaproponował nikogo na stanowisko Prezesa Rady Ministrów. Możemy o tym przeczytać również w publikacji „Opozycja parlamentarna w Polsce w latach 1997–2010” (s. 93).
Wobec tego zgodnie z art. 155 ustawy zasadniczej do prezydenta wróciła inicjatywa desygnowania Prezesa Rady Ministrów i powołania na jego wniosek pozostałych członków Rady Ministrów. Aleksander Kwaśniewski wówczas zdecydował się na ponowne desygnowanie Marka Belki.
Rząd zaprezentowany przez Marka Belkę uzyskał wotum zaufania dopiero za drugim razem. Poparło go wtedy 236 posłów i posłanek. Tak naprawdę skład ten był niemal identyczny jak za pierwszym razem, zmieniono jedynie ministra zdrowia.
Podobny przypadek przed uchwaleniem Konstytucji RP
W 1992 roku Waldemar Pawlak na stanowisku Prezesa Rady Ministrów utrzymał się jedynie 33 dni, od 5 czerwca do 10 lipca. Pawlak złożył wtedy oficjalnie rezygnację z funkcji Prezesa Rady Ministrów. Oświadczył:
„Chciałem tworzyć własny rząd koalicyjny. Rząd poprzez pracę dobrze służący państwu i społeczeństwu. Okoliczności uniemożliwiły mi realizację tego zamierzenia”
Pawlakowi nigdy nie udało się stworzyć rządu, a jego 33 dni w roli premiera przeszły do historii. Jest to nieco inna sytuacja, niż ta, która miała miejsce w 2004 roku przy pierwszym rządzie Marka Belki, czy prawdopodobny scenariusz z 11 grudnia 2023 roku. W 1992 roku bowiem nie doszło nawet do głosowania w sprawie wotum zaufania. Pomimo tego wydarzenia z 1992 roku bywają przywoływane w kontekście aktualnych wydarzeń.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter