Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Program 500+ a liczba urodzeń. Maląg manipuluje danymi
Program 500+ a liczba urodzeń. Maląg manipuluje danymi
Jeżeli spojrzymy na statystyki, to między rokiem 2016 a obecnie urodziło się ponad 2 mln – 2 mln 200 tys. dzieci. (…) i te dane są wyższe niż prognoza, kiedy świadczenie 500+ było wprowadzane, tzw. wysoka prognoza. Ponad 80 tys. więcej.
- Według prognozy GUS od 2016 do 2022 roku – zgodnie z wariantem wysokim – na świat powinno przyjść co najmniej 2 463 614 dzieci. W rzeczywistości urodziło się ich dokładnie 2 546 405 (1, 2).
- To oznacza, że wariant wysoki udało się przekroczyć o ponad 80 tys. – tak, jak mówiła o tym Marlena Maląg w programie Polsat News.
- Problem w tym, że w prognozie GUS nie uwzględniono skutków programu 500+ (pochodzi ona z 2014 roku). Rząd początkowo uważał, że program wpłynie na dzietność i że w latach 2016-2022 dzięki nowemu świadczeniu przyjdzie na świat 2 641 344 dzieci.
- Tylko pomiędzy 2016 a 2017 rokiem zaobserwowano wzrost liczby urodzeń. Później liczba ta zaczęła sukcesywnie spadać, a w 2022 roku urodziło się najmniej dzieci od czasów II wojny światowej.
- Politycy zmienili narrację i zaczęli podkreślać, że dzięki programowi 500+ spadki urodzeń nie są tak duże, ale na to nie ma jednoznacznych dowodów.
Program „Rodzina 500+” wszedł w życie 1 kwietnia 2016 roku i do dzisiaj stanowi wsparcie finansowe dla rodzin z dziećmi. W ramach programu rodzicom przysługuje 500 zł co miesiąc na każde dziecko (tę zasadę wprowadzono w 2019 roku) do 18. roku życia, bez względu na dochód osiągany przez rodzinę.
Takie wsparcie uzasadniono wieloma korzyściami, nie tylko finansowymi. Wśród argumentów pojawiło się zapewnienie, że świadczenie wpłynie na wzrost liczby urodzeń w Polsce. Przygotowano nawet prognozę wzrostów na poszczególne lata. Czy udało się zrealizować cel?
Rzeczywista liczba urodzeń a prognozy
Przyjrzyjmy się liczbie urodzeń od czasu wprowadzenia programu „Rodzina 500+”. Według danych GUS w kolejnych latach urodziło się:
- w 2016 roku – 383 404 dzieci,
- w 2017 roku – 403 083,
- w 2018 roku – 389 455,
- w 2019 roku – 376 192,
- w 2020 roku – 356 540,
- w 2021 roku – 332 731,
- w 2022 roku – 305 000.
Łącznie na świat przyszło ponad 2,5 mln dzieci, dokładnie 2 546 405.
Marlena Maląg stwierdziła, że udało się przekroczyć tzw. wysoką prognozę. Nie doprecyzowała jednak, o jaką prognozę chodzi. A są dwie: wspomniana już przygotowana przez ekspertów, dołączona do programu „Rodzina 500+”, oraz prognoza GUS (s. 157).
Jeśli chodzi o tę pierwszą, zgodnie z wysokim wariantem między 2016 a 2022 rokiem na świat powinno przyjść 2 487 783 dzieci. Udało się więc przekroczyć tę liczbę o 58 622. Wariant ten dotyczy jednak rzeczywistości, w której 500+ nie istnieje.
Z kolei GUS prognozował, że między 2016 a 2022 rokiem na świat powinno przyjść łącznie 2 463 614 dzieci. Nie jest to do końca wariant wysoki, bo ta szczegółowa prognoza kończy się na 2020 roku, a następne dane w wariancie wysokim są dostępne w pięcioletnich odstępach (2025, 2030 itd.).
Pozostaje więc skorzystanie z tabel uzupełniających (plik: Prognoza ludności na lata 2014-2050 – Polska), gdzie znajduje się prognoza na poszczególne lata, ale bez podziału na warianty. Jeśli więc zliczyć wariant wysoki w latach 2016-2020 i dodać do niego prognozę ogólną na lata 2021 i 2022, to prognozowaną liczbę urodzeń udało się przekroczyć o ponad 80 tys. Czyli zgodnie z tym, co powiedziała Marlena Maląg.
Ale znowu: w prognozie nie uwzględniono programu 500+, bo powstała ona w 2014 roku, dwa lata przed jego wprowadzeniem.
Czy można mówić o efekcie 500+? Są wątpliwości
Marlena Maląg na antenie Polsat News mówiła też, że program „odegrał pewną swoją rolę”. Początkowo rząd zakładał, że wpłynie on pozytywnie na liczbę urodzeń. We wspomnianej już prognozie dołączonej do programu szacowano, że dzięki wprowadzeniu świadczenia w ciągu siedmiu lat na świat przyjdzie 2 641 344 dzieci.
Jak wiemy, tego celu nie udało się osiągnąć. W latach 2016-2022 przyszło na świat 2,5 mln dzieci, a liczba urodzeń spada z roku na rok.
Przedstawiciele rządu – w tym Marlena Maląg – uważają, że dzięki wprowadzeniu programu nie spełniły się czarne scenariusze, czyli niskie warianty urodzeń. Trudno to jednak ocenić, patrząc na liczby.
Wzrost urodzeń zaobserwowano jedynie tuż po wprowadzeniu programu 500+, między 2016 a 2017 rokiem. Później jednak liczba urodzeń znowu zaczęła spadać, a w 2022 roku urodziło się najmniej dzieci od czasów II wojny światowej.
Od wzrostu do obniżenia spadków
Rząd w pewnym momencie zaczął zmieniać narrację dotyczącą skutków programu „Rodzina 500+”. W sprawozdaniu Rady Ministrów z realizacji ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci z 2019 roku napisano:
„Program »Rodzina 500+ « ograniczył także spadek liczby urodzeń. W latach 2016–2020 łączna liczba urodzeń wyniosła ponad 1,9 mln i była o ponad 103 tys. wyższa niż w optymistycznym wariancie prognozy demograficznej GUS”.
Tymczasem w założeniach programu wskazywano, że ma on przyczynić się do wzrostu urodzeń: „Przewiduje się, że rozwiązanie przyczyni się do sumarycznego wzrostu liczby urodzeń w ciągu 10 lat o 278 tys. urodzeń”.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter