Strona główna Wypowiedzi Rząd „wyrzuca” wybory korespondencyjne? Nie ma takiego planu

Rząd „wyrzuca” wybory korespondencyjne? Nie ma takiego planu

Rząd „wyrzuca” wybory korespondencyjne? Nie ma takiego planu

Krzysztof Grabczuk

Poseł
Platforma Obywatelska

Dlaczego państwo wyrzucacie wybory korespondencyjne? W ostatnim okresie wzięło w nich udział 600 tys. osób.

Posiedzenie Sejmu, 26.01.2022

Manipulacja

Wypowiedź uznajemy za manipulację, gdy zawiera ona informacje wprowadzające w błąd lub naginające/przeinaczające fakty, w szczególności poprzez:

  • pominięcie ważnego kontekstu,  
  • wykorzystywanie poprawnych danych do przedstawienia fałszywych wniosków,  
  • wybiórcze wykorzystanie danych pasujących do tezy (cherry picking), 
  • używanie danych nieporównywalnych w celu uzyskania efektu podobieństwa lub kontrastu,  
  • wyolbrzymienie swoich dokonań lub umniejszenie roli adwersarza, 
  • pozamerytoryczne sposoby argumentowania.

Sprawdź metodologię

Posiedzenie Sejmu, 26.01.2022

Manipulacja

Wypowiedź uznajemy za manipulację, gdy zawiera ona informacje wprowadzające w błąd lub naginające/przeinaczające fakty, w szczególności poprzez:

  • pominięcie ważnego kontekstu,  
  • wykorzystywanie poprawnych danych do przedstawienia fałszywych wniosków,  
  • wybiórcze wykorzystanie danych pasujących do tezy (cherry picking), 
  • używanie danych nieporównywalnych w celu uzyskania efektu podobieństwa lub kontrastu,  
  • wyolbrzymienie swoich dokonań lub umniejszenie roli adwersarza, 
  • pozamerytoryczne sposoby argumentowania.

Sprawdź metodologię

  • Zgodnie z obecnym stanem prawnym do osób mogących zagłosować korespondencyjnie zalicza się wyborców z niepełnosprawnościami, osoby przebywające na obowiązkowej kwarantannie lub izolacji, a także osoby, które najpóźniej w dniu głosowania ukończą 60 lat.
  • Projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego nie przewiduje usunięcia możliwości głosowania korespondencyjnego.
  • PKW podała, że w wyborach prezydenckich w 2020 roku korespondencyjnie oddało głos w sumie 593 022 wyborców w kraju i za granicą. Na co dzień Polonia nie ma jednak uprawnień do głosowania korespondencyjnego – taka możliwość została wprowadzona jednorazowo przy okazji ostatnich wyborów.
  • Informacja o liczbie wyborców, którzy w 2020 roku zagłosowali korespondencyjnie, jest prawdziwa. Jednak twierdzenie, że możliwość takiego głosowania ma zostać usunięta, jest niezgodne z prawdą.
  • Choć wypowiedź zawiera częściowo prawdziwe informacje, zgodnie z naszą metodologią nie kwalifikuje się ona na ocenę „częściowy fałsz”, którą przyznajemy wtedy, gdy obecność nieprawdziwej informacji nie powoduje wypaczenia tezy zawartej w wypowiedzi. Ponieważ pierwsza część wypowiedzi wyraźnie wprowadza w błąd, oceniamy ją jako manipulację.

Ustawa została uchwalona przez Sejm głosami PiS. Aktem prawnym zajmie się teraz Senat, który może go odrzucić lub zgłosić poprawki. Nie wiadomo również, jakie stanowisko w sprawie noweli zajmie prezydent.

Historia zmian prawnych dotyczących głosowania korespondencyjnego

Głosowanie korespondencyjne w Polsce zostało wprowadzone w 2011 roku. Na początku z tego prawa mogły skorzystać wyłącznie osoby z niepełnosprawnością. Od tego czasu przepisy dotyczące głosowania korespondencyjnego zmieniały się kilkukrotnie.

W 2014 roku uchwalono ustawę zezwalającą na zagłosowanie korespondencyjne wszystkim wyborcom. Jednak w 2018 roku przyjęto ustawę, która z powrotem dawała taką możliwość wyłącznie osobom z niepełnosprawnościami.

W 2020 roku wprowadzono kolejne zmiany – do osób mogących głosować korespondencyjnie zaliczono również osoby przebywające na kwarantannie oraz osoby powyżej 60. roku życia. Z kolei w wyborach prezydenckich w 2020 roku wprowadzono specjalne zasady głosowania korespondencyjnego. Jednorazowo pozwolono na głosowanie w ten sposób wszystkim wyborcom.

Więcej o historii głosowania korespondencyjnego w Polsce znajdziesz w jednej z naszych analiz.

Kto może zagłosować korespondencyjnie?

Procedowany obecnie projekt ustawy o zmianie Kodeksu wyborczego oraz niektórych innych ustaw proponuje kilka zmian w zakresie głosowania korespondencyjnego.

Projekt nie zmienia jednak zakresu osób uprawnionych do głosowania korespondencyjnego.

Zgodnie z art. 53a Kodeksu wyborczego do tych osób są zaliczani:

  • wyborcy z niepełnosprawnościami,
  • osoby przebywające na obowiązkowej kwarantannie lub izolacji,
  • osoby, które najpóźniej w dniu głosowania ukończą 60 lat.

Wybory prezydenckie 2020. Ile osób zagłosowało korespondencyjnie?

Państwowa Komisja Wyborcza podała, że w ostatnich wyborach, czyli w wyborach prezydenckich z 2020 roku, korespondencyjnie oddało głos 593 022 wyborców. Większość głosów korespondencyjnych oddano za granicą (383 723). Pozostałe oddano w kraju (209 299).

PKW zwraca również uwagę, że liczba ważnych głosów (20 458 911) jest większa niż liczba wydanych kart do głosowania w lokalach (20 047 543). Jest to spowodowane doliczeniem głosów oddanych korespondencyjnie.

Które przepisy regulują głosowanie korespondencyjne?

Możliwość pomocy przy głosowaniu została określona w art. 53 Kodeksu wyborczego. Głosowanie korespondencyjne jest swego rodzaju rozwinięciem tej pomocy, które regulowane jest w rozdziale 6a w artykułach od 53a do 53k. Na prośbę wyborcy z niepełnosprawnością w oddaniu głosu może mu pomóc inna osoba (z wyjątkiem członków komisji wyborczych i mężów zaufania).

Od głosowania korespondencyjnego należy odróżnić głosowanie przez pełnomocnika, o którym mowa w art. 54 Kodeksu wyborczego. W takim przypadku, w przeciwieństwie do głosowania korespondencyjnego, wyborca nie oddaje samodzielnie głosu, tylko wyznacza osobę, która ma prawo zagłosować za niego.

Pełnomocnictwa może udzielić wyborca o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. To samo dotyczy osób, które najpóźniej w dniu głosowania skończą 60 lat.

Dyskusja wokół głosowania za granicą

Autorzy nowelizacji Kodeksu wyborczego wskazują, że zmiany mają na celu zwiększenie frekwencji. Z kolei opozycja jest zdania, że część proponowanych rozwiązań przyniesie skutki odwrotne do zamierzonych.

Podczas posiedzenia Sejmu 26 stycznia dochodziły głosy opozycji wspierające ponowne wprowadzenie możliwości głosowania korespondencyjnego dla wszystkich, co miałoby mieć pozytywny wpływ na frekwencję. Szczególnie podkreślano brak możliwości głosowania korespondencyjnego dla Polaków za granicą. Takie udogodnienie zostało wprowadzone jednorazowo przy okazji wyborów prezydenckich w 2020 roku, obecnie jednak nie jest to możliwe.

Posłowie opozycji, m.in. Michał Gramatyka i Elżbieta Gapińska, wyrazili opinię, że PiS celowo ogranicza prawo do głosowania korespondencyjnego za granicą, ponieważ zwykle od Polonii otrzymuje mniej głosów. Podobnego zdania jest Obserwatorium Wyborcze.

Koalicja Obywatelska złożyła w projekcie nowelizacji Kodeksu wyborczego szereg poprawek umożliwiających głosowanie korespondencyjne za granicą. Zostały one jednak odrzucone

Koniec z informowaniem o możliwości głosowania korespondencyjnego?

Kolejny zarzut dotyczy ograniczenia prawa do informacji o możliwości zagłosowania korespondencyjnego. Posłowie opozycji, m.in. Robert Kropiwnicki, zwracali uwagę na punkt uchylający art. 37d Kodeksu wyborczego, który nakazuje informowanie wyborców o podstawowych informacjach w sprawie zbliżających się wyborów oraz możliwych sposobach oddania głosu, w tym korespondencyjnie.

Zgodnie z aktualnymi przepisami komisarz wyborczy, najpóźniej w 21 dniu przed dniem wyborów, przekazuje wyborcom w stałych obwodach głosowania informację o:

  • terminie wyborów,
  • godzinach głosowania,
  • sposobie głosowania,
  • warunkach ważności głosu w danych wyborach,
  • możliwości głosowania korespondencyjnego i głosowania przez pełnomocnika.

Informacja jest przekazywana w formie druku bezadresowego umieszczanego w oddawczych skrzynkach pocztowych.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!