Omawiamy ważne fakty dla debaty publicznej, a także przedstawiamy istotne raporty i badania.
Co łączy denializm klimatyczny z przejęciem Twittera przez Muska?
Denializm klimatyczny pod hashtagiem #climatescam zalewał Twittera w 2022 roku, a decyzje nowego właściciela – Elona Muska – tylko pogarszają sytuację.
Fot. Daddy Mohlala / Unsplash / Modyfikacje: Demagog
Co łączy denializm klimatyczny z przejęciem Twittera przez Muska?
Denializm klimatyczny pod hashtagiem #climatescam zalewał Twittera w 2022 roku, a decyzje nowego właściciela – Elona Muska – tylko pogarszają sytuację.
Liczba tweetów zawierających dezinformację klimatyczną gwałtownie wzrosła w 2022 roku – tak wynika z analizy przeprowadzonej przez „The Times”, do której wykupiliśmy dostęp. Ubiegły rok był najgorszy pod tym względem od czasu powstania Twittera 17 lat temu. Z kolei według analizy „The Guardian” platforma nie jest już uznawana przez naukowców za miejsce do merytorycznej dyskusji.
#Climatescam zyskał ogromną popularność w 2022 roku
W 2022 roku na Twitterze można było zaobserwować najwięcej dezinformacji klimatycznej w całej jego historii. Najbardziej intensywny był listopad, czyli miesiąc, w którym odbywał się COP27. Mowa o corocznym spotkaniu państw, które przyjęły Ramową Konwencję Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC).
Na Twittera powracają dawno obalone mity klimatyczne – przykładowo, że nadmiar dwutlenku węgla jest korzystny dla planety – oraz twierdzenia, że zmiana klimatu to oszustwo. Hashtag #climatescam, czyli „klimatyczne oszustwo”, został użyty w listopadzie ponad 20 tys. razy, czyli średnio 17 razy więcej niż w 2021 roku. W momencie pisania analizy jest on pierwszym wynikiem wyszukiwania po wpisaniu hasła „climate” do wyszukiwarki serwisu.
Fakt, że użytkownicy tak łatwo zostają przekierowani do dezinformujących treści, stanowi dla nich zagrożenie, ponieważ w poszukiwaniu informacji o klimacie mogą trafić w bańkę treści negujących globalne ocieplenie.
Według analizy „The Times” nie ma bezpośredniego związku pomiędzy nasileniem się denializmu klimatycznego na Twitterze a przejęciem go przez Elona Muska. Jednak podejmowane przez niego decyzje pogarszają tylko tę sytuację.
Naukowcy i aktywiści „ewakuują się” z Twittera
Do niedawna Twitter był miejscem, gdzie naukowcy i aktywiści klimatyczni chętnie dzielili się wynikami pracy i promowali swoją działalność. Obecnie można zaobserwować ograniczenie przez nich działania, a nawet odchodzenie z platformy. Powody? „The Guardian” podaje dezinformację klimatyczną, spam, a nawet groźby w ich kierunku. Na platformie jest obserwowany wzrost mowy nienawiści, od kiedy zarządza nią Musk.
Zmiany wprowadzone przez Muska nie sprzyjają obecności naukowców na platformie. Zwolnienie zespołu zarządzającego treściami, likwidacja działu zajmującego się zrównoważonym rozwojem i przywrócenie kont denialistów klimatycznych, takich jak Donald Trump czy Jordan Peterson, powodują, że naukowcy ograniczają korzystanie z Twittera, a nawet rezygnują z platformy.
Niektórzy badacze dołączają do platformy społecznościowej Mastodon, która jest postrzegana jako alternatywa dla Twittera. Wśród nich jest Michael Mann, klimatolog z Uniwersytetu w Pensylwanii, który twierdzi, że to właśnie na Mastodonie toczą się bardziej interesujące dyskusje.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter