Sprawdzamy prawdziwość faktoidów – popularnych anegdotek, którymi lubimy dzielić się w rozmowach, zwłaszcza w charakterze „naukowych” ciekawostek.
Demagog rujnuje faktoidy: 2 litry wody każdego dnia
Czy powinniśmy codziennie wypijać 2 litry wody? To nadmierne uproszczenie. W tej serii rozpracowujemy faktoidy i piszemy, co nauka mówi na temat tych popularnych, ale niekoniecznie prawdziwych ciekawostek.
Fot. Cats Coming / Pexels / Modyfikacje: Demagog
Demagog rujnuje faktoidy: 2 litry wody każdego dnia
Czy powinniśmy codziennie wypijać 2 litry wody? To nadmierne uproszczenie. W tej serii rozpracowujemy faktoidy i piszemy, co nauka mówi na temat tych popularnych, ale niekoniecznie prawdziwych ciekawostek.
Ten tekst jest częścią serii poświęconej faktoidom, czyli anegdotkom, które lubimy przekazywać, zwłaszcza w charakterze „naukowych” ciekawostek. Raz powielone, stają się prawie nieśmiertelne. Dlaczego? Ponieważ mają fantastyczny potencjał społeczny: miło jest rzucić w towarzystwie jakąś mądrą, intrygującą tezą.
Faktoidy nie zawsze są całkiem fałszywe, czasami są po prostu uproszczone, przesadne, „podkręcone” przez kolejne przekazy i emocje, jakie towarzyszą ich transmisji.
Dziś skupiamy się na często powtarzanej (np. 1, 2, 3) rekomendacji, by każdego dnia wypijać 2 litry wody. Zajęliśmy się tym tematem w odpowiedzi na zgłoszenie naszego czytelnika. Dziękujemy, że chcecie mieć swój udział w treściach publikowanych przez Demagoga i zachęcamy do zgłaszania kolejnych, interesujących Was, faktoidów!
Należy dbać o prawidłowe nawodnienie
Często słyszymy, że każdego dnia powinniśmy wypijać 2 litry wody (np. 1, 2, 3). W anglojęzycznych źródłach faktoid ten występuje najczęściej w wersji: pij 8 szklanek wody dziennie. Czy takie rady są uzasadnione?
Zacznijmy od tego, że prawidłowe nawodnienie jest bardzo ważnym elementem dobrze zbilansowanej diety oraz zdrowego trybu życia. Każdego dnia tracimy pewne ilości wody. Uchodzi ona z naszego organizmu wraz z potem, moczem, kałem, wydychanym powietrzem, a także paruje z powierzchni skóry i błon śluzowych. Wodę zużywamy również podczas różnych procesów metabolicznych.
I właśnie ze względu na to, że straty te następują każdego dnia, konieczne jest uzupełnianie płynów uciekających z ustroju.
Woda znajduje się nie tylko w napojach, ale też w potrawach
Ale woda obecna jest nie tylko w napojach. Również w posiłkach, zwłaszcza w warzywach i owocach, a także w potrawach, takich jak np. zupy. A ponieważ zawartość wody w każdym z tych produktów jest bardzo różna, trudno jest stworzyć sztywne, identyczne dla wszystkich rekomendacje (s. 23) dotyczące ilości spożywanej wody.
Wyobraź sobie dwie osoby: jedna waży 50 kg, a druga 100 kg. Pierwsza na śniadanie zjadła musli z mlekiem i owoc, a na lunch: zupę, porcję warzyw i serek wiejski. Druga zaczęła swój dzień od kanapki z wędliną, a w porze obiadowej spożyła kotleta schabowego i frytki.
Jak myślisz: czy obie te osoby powinny dostać identyczną rekomendację co do spożywanej ilości wody? Nie, ponieważ pierwsza z nich spożywała posiłki o dużej zawartości wody, a druga – produkty mało uwodnione. Każde z nich przyjęło więc inną objętość płynów w samych posiłkach.
Straty wody są uzależnione od czynników zewnętrznych oraz wewnątrzustrojowych
Dodajmy do naszej historii dodatkowy kontekst: pierwszy z naszych bohaterów spędził dzień, siedząc w domu, przed komputerem, w temperaturze pomieszczenia wynoszącej ok. 21 stopni. Drugi: pracował fizycznie w pełnym słońcu, w temperaturze 30 stopni. Ponownie: ich utrata wody, a zatem – rekomendowana ilość uzupełnianych płynów, będzie inna. Nie sposób więc zastosować wobec nich tę samą normę rekomendowanego spożycia wody (s. 23).
Jak widać, stwierdzenie, że każdy człowiek potrzebuje 2 litrów wody, nie jest jakimś kardynalnym błędem; to po prostu nadmierne uproszczenie. Dlatego organizacje, takie jak Office for Science and Society, podlegające McGill University czy Michigan Medicine, należące do University of Michigan, a także uznane media, takie jak „The Washington Post”, traktują to stwierdzenie jako dietetyczny mit.
Jak podaje Harvard School of Public Health:
„Osoby aktywne fizycznie lub żyjące w bardzo ciepłym klimacie mogą potrzebować większych ilości wody. Z kolei u osób o mniejszych rozmiarach ciała zapotrzebowanie na wodę może być mniejsze. […]
Gorączka, wysiłek fizyczny, ekspozycja na ekstremalne temperatury (bardzo gorąco lub zimno) oraz nadmierna utrata płynów ustrojowych (np. w trakcie wymiotów lub biegunki) zwiększają zapotrzebowanie na płyny”.
Harvard School of Public Health w komentarzu na stronie
Zapotrzebowanie na płyny może się bardzo różnić
To właśnie dlatego hasło „trzeba codziennie pić 2 litry wody” traktujemy jako faktoid. Jego treść nie jest całkiem fałszywa, ale to rekomendacja nadmiernie uproszczona. W rzeczywistości organizacje zajmujące się żywieniem i zdrowiem, takie jak Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej czy Światowa Organizacja Zdrowia, wskazują bardzo rozstrzelone zakresy rekomendacji.
Zalecenia dotyczące dobowego spożycia wody osób dorosłych zaczynają się na wartości ok. 1,5 litra, a kończą nawet na 5 litrach wody. To ponad 300 proc. różnicy. Warto też dodać, że niektóre źródła, jak np. wspomniana podjednostka McGill University czy University of Michigan, podają, że większość zdrowych osób może planować swoją gospodarkę płynową nie na podstawie konkretnych objętości, lecz o samo poczucie pragnienia. Jest ono zwykle dobrym wskaźnikiem nawodnienia.
Picie wody jest bardzo istotnym elementem zdrowej diety
No dobrze, ale skoro to „takie proste”, to dlaczego wciąż się mówi o konieczności picia wody? Dlatego, że na prawidłowe nawodnienie wpływa nie tylko to, ile płynów przyjmujemy, ale też: jakie są to płyny. Woda jest najlepszym napojem rekomendowanym do zaspokajania pragnienia. Dlatego, jeśli czujemy pragnienie, wskazane jest sięgnięcie właśnie po nią. Niewskazane są za to np. napoje słodzone.
Należy też podkreślić, że prawidłowe nawodnienie ma szczególnie duże znaczenie w przypadku grup wrażliwych, np. osób starszych. Seniorzy mogą mieć osłabione pragnienie, dlatego powinni oni zwracać szczególną uwagę na to, by w ich diecie obecna była woda.
Podobna sytuacja dotyczy małych dzieci. Ich opiekunowie powinni proponować im wodę do picia tak, by zachęcić do prawidłowego nawadniania.
O stałym dostępie zwierząt do świeżej wody nie mogą również zapominać ich opiekunowie, zwłaszcza w okresie upałów, kiedy utrata płynów z organizmu jest zwiększona.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter