Sprawdzamy prawdziwość faktoidów – popularnych anegdotek, którymi lubimy dzielić się w rozmowach, zwłaszcza w charakterze „naukowych” ciekawostek.
Demagog rujnuje faktoidy: czy żaba wyskoczy z wrzątku?
Opowieść głosi, że gdyby wrzucić żabę do wrzątku, zwierzę natychmiast wyskoczyłoby z naczynia. Ale co by się stało, gdyby umieścić płaza w garnku z wodą, a następnie stopniowo podnosić jej temperaturę? Czy ugotowałby się żywcem? Ta popularna historia, używana zwykle jako metafora, nie opisuje poprawnie prawdziwych reakcji żaby. Kryje się w niej ziarno prawdy, jednak nie na temat płazów, lecz ludzi.
fot. Pixabay / Modyfikacje: Demagog
Demagog rujnuje faktoidy: czy żaba wyskoczy z wrzątku?
Opowieść głosi, że gdyby wrzucić żabę do wrzątku, zwierzę natychmiast wyskoczyłoby z naczynia. Ale co by się stało, gdyby umieścić płaza w garnku z wodą, a następnie stopniowo podnosić jej temperaturę? Czy ugotowałby się żywcem? Ta popularna historia, używana zwykle jako metafora, nie opisuje poprawnie prawdziwych reakcji żaby. Kryje się w niej ziarno prawdy, jednak nie na temat płazów, lecz ludzi.
Ten tekst jest częścią serii poświęconej faktoidom, czyli anegdotkom, które lubimy przekazywać, zwłaszcza w charakterze „naukowych” ciekawostek. Raz powielone, stają się prawie nieśmiertelne. Dlaczego? Ponieważ mają fantastyczny potencjał społeczny: miło jest rzucić w towarzystwie jakąś mądrą, intrygującą tezą.
Faktoidy nie zawsze są całkiem fałszywe, czasami są po prostu uproszczone, przesadne, „podkręcone” przez kolejne przekazy i emocje, jakie towarzyszą ich rozpowszechnianiu.
Dziś sprawdzimy, ile prawdy kryje się w popularnej historii o żabie, która przeoczyła odpowiedni moment i ugotowała się żywcem w stopniowo podgrzewanej wodzie.
Opowieść o żabie w garnku jest popularna, ale nieprawdziwa
Czy słyszeliście o tym, że żaba włożona do wrzącej wody natychmiast z niej wyskoczy, ale jeżeli zostanie umieszczona w wodzie ciepłej, stopniowo podgrzewanej, pozostanie w niej, aż się ugotuje i zginie? Jeśli tak, to nie jesteście jedyni. To dość popularna historia, często używana jako metafora (np. 1, 2, 3, 4).
Dr Nick Obradovich z Massachusetts Institute of Technology (MIT) i dr Frances C. Moore z University of California na łamach „The Washington Post” piszą:
„Opowieść głosi, że jeśli włożymy żabę do garnka z gorącą wodą, zwierzę natychmiast z niego wyskoczy. Jeśli jednak umieścimy zwierzę w chłodnym garnku, który będzie powoli podgrzewany, stopniowo rosnąca temperatura oszuka żabę, sprawiając, że pomyśli ona, że warunki się nie zmieniają i ostatecznie zostanie ugotowana. Nauka mówi nam, że ta historia jest fałszywa”.
Anatomia, fizjologia i makabryczne eksperymenty
Jak widać, już na tym etapie pojawił się spojler. Nieprawdą jest, że stopniowo podgrzewane zwierzę „zagapi się” i pozostanie w gotującej się wodzie aż do śmierci (1, 2, 3, 4). Zaraz wyjaśnimy dlaczego. Ale zanim to zrobimy, zastanówmy się, skąd w ogóle wziął się pomysł na taką opowieść o żabie we wrzątku?
Początków tej historii należy szukać w XIX wieku (s. 23–24). Były to czasy, w których ludzkość coraz lepiej poznawała nie tylko anatomię, lecz także fizjologię ciała ludzkiego oraz zwierzęcego (1, 2, 3). Ówcześni badacze prowadzili wtedy wiele eksperymentów, które współcześnie zostałyby uznane za makabryczne (s. 2–12).
Jednym z najbardziej znanych przykładów są doświadczenia prowadzone przez Iwana Pawłowa. Ten uczony wykonywał różne eksperymenty, ale zasłynął przede wszystkim z eksperymentów przeprowadzanych na psach (reakcja na jedzenie i bodziec warunkowy w postaci dzwonka).
Doświadczenia z żabą w kąpieli
Mniej więcej w tym czasie, gdy Pawłow starał się zgłębić tajniki działania układu pokarmowego, inni badacze analizowali układ nerwowy (s. 2-12). Byli nimi m.in. Friedrich Goltz oraz Julius Steiner. Obaj badali fizjologię żab, w tym działanie ich układu nerwowego (s. 3).
Wnioski z eksperymentów prowadzonych m.in. przez Goltza i Steinera (s. 3) znajdziemy w wydanej w 1890 roku przez „The British Medical Journal” publikacji pt. „The Croonian Lectures on Cerebral Localisation” (s. 5):
„Jeżeli zwierzę [żabę – przyp. Demagog] umieścimy w naczyniu z wodą, której temperatura będzie stopniowo podnoszona, wyskoczy ono natychmiast, gdy tylko woda w tej kąpieli stanie się nieprzyjemnie gorąca”.
Żaba z prawidłowym układem nerwowym wyskakuje z gorącej wody
W opisanych powyżej eksperymentach nie pojawiała się sytuacja, w której żaba dałaby się ugotować żywcem tylko dlatego, że temperatura wody, w której przebywała, była podnoszona stopniowo, a nie nagle (s. 3).
Gdy tylko otoczenie zwierzęcia zbliżało się do tzw. krytycznego maksimum termicznego (ang. critical thermal maximum), żaba natychmiast podejmowała próbę opuszczenia niekorzystnego dla siebie środowiska (s. 3).
Ówcześni badacze analizowali jednak nie tylko pracę prawidłowo zbudowanego układu nerwowego. Oceniali również, jak funkcjonuje ciało zwierzęcia, gdy pozbawi się je części lub całości mózgu (s. 23–24). Robili to, by analizować reakcje organizmu i na tej podstawie zrozumieć np. za co odpowiadała usunięta część układu nerwowego.
Z tego powodu część żab wykorzystanych w doświadczenia była wcześniej pozbawiana głowy i/lub mózgu. Ciała zwierząt, u których usunięto ten organ, reagowały na wzrastającą temperaturę otoczenia nieskoordynowanymi ruchami, ale nie były w stanie wyskoczyć z wody (s. 23-24).
Mit o żabie zapadł w pamięć
Współcześnie może się wydawać oczywiste, że żaba pozbawiona mózgu nie opuści naczynia z gorącą wodą. Ale kiedyś nie było to wcale takie jasne (s. 23-24). Obwodowe receptory termiczne znajdują się w skórze, a duża część odruchów (np. odruch kolanowy) jest zależna od rdzenia kręgowego, a nie od mózgu. Dlatego pewne reakcje mogą być zachowane nawet u zwierząt pozbawionych tego organu.
Wyskakiwanie z gorącej wody nie okazało się jednak reakcją niezależną od mózgu (s. 3).
Mimo naukowej nieścisłości historia o żabie we wrzątku zapadła w pamięć wielu osobom. Do spopularyzowania tego mitu przyczynił się (s. 23-24) Al Gore, były wiceprezydent USA i laureat pokojowej Nagrody Nobla za działalność na rzecz przeciwdziałania globalnemu ociepleniu.
W 2006 roku w filmie dokumentalnym „Niewygodna prawda” powiedział on (s. 23-24): „Jeśli żaba wskoczy do garnka z wrzącą wodą, wyskoczy od razu, ponieważ wyczuje niebezpieczeństwo. Ale ta sama żaba, jeśli wskoczy do garnka z letnią wodą, która jest powoli doprowadzana do wrzenia, po prostu tam będzie siedzieć i się nie ruszy”.
Trafna metafora i trwały faktoid
Gore posłużył się żabą jako metaforą. Za jej pomocą pokazał, że stopniowe zmiany (np. klimatyczne) nie wywołują sprawnej reakcji, choć powinny (s. 23-24).
Historia płaza pozostającego we wrzątku pomimo śmiertelnego zagrożenia nie jest więc prawdziwa. Ale – niestety – historia ludzkości, która bagatelizuje niebezpieczeństwo, może taka być.
Z tego powodu wielu badaczy apelujących o wdrożenie szybkich działań na rzecz klimatu wciąż chętnie używa żabiej metafory (np. 1, 2, 3), zastrzegając jednocześnie, że prawdziwe reakcje płaza przebiegałyby inaczej.
To sprawia, że historia o żabie i wrzątku jest jednym z najlepszych kandydatów na długotrwały faktoid. Powielany nie tylko przez opinię społeczną, ale też przez środowisko naukowe, mit o żabie ma się całkiem nieźle.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter