Strona główna Analizy Trzaskowski a sprawa masła. Dlaczego jest tak drogo?

Trzaskowski a sprawa masła. Dlaczego jest tak drogo?

„10 zł za kostkę masła. Do tego doprowadził prezes Glapiński” – grzmiał Rafał Trzaskowski podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej. Dane pokazują, że masło drożeje także u naszych południowych sąsiadów, gdzie przecież władza prezesa NBP nie sięga.

zdjęcia masła i Rafała Trzaskowskiego

fot. Shutterstock / Pixabay / Modyfikacje: Demagog

Trzaskowski a sprawa masła. Dlaczego jest tak drogo?

„10 zł za kostkę masła. Do tego doprowadził prezes Glapiński” – grzmiał Rafał Trzaskowski podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej. Dane pokazują, że masło drożeje także u naszych południowych sąsiadów, gdzie przecież władza prezesa NBP nie sięga.

8,75 zł to średnia cena kostki masła extra (czyli mającego zawartość tłuszczu większą niż 82 proc. i nie więcej niż 16 proc. wody) w grudniu, według „Koszyka cenowego” przygotowywanego przez serwisy branżowe DlaHandlu.pl oraz PortalSpożywczy.pl. Według najnowszych danych obu serwisów cena masła waha się między 8,48 zł a 8,99 zł.

„Koszyk cenowy” powstaje na podstawie danych ze sklepów zlokalizowanych w największych polskich miastach, np. w Bydgoszczy, w Lublinie, w Warszawie, w Trójmieście, w Krakowie oraz na Górnym Śląsku. Uwzględnianie są ceny masła w różnych kategoriach sklepów  (delikatesy, dyskonty, supermarkety, hipermarkety, sklepy osiedlowe). Wyliczenia opierają się na danych z ponad 20 różnych sieci handlowych, takich jak: Biedronka, Aldi, Dino, Lewiatan, Lidl, SPAR czy Żabka.

Jak zmieniała się cena masła w ciągu roku?

W stosunku do grudnia 2023 roku, kiedy kostka kosztowała 5,74 zł, masło podrożało rok do roku o 52 proc. Największe nominalne podwyżki ceny masła odnotowano w sierpniu i w grudniu br. W sierpniu cena masła wzrosła o 93 gr w stosunku do lipca. W grudniu masło jest droższe o 97 gr względem listopada, ale tylko o 73 gr w stosunku do października (cena masła w listopadzie w stosunku do października nieznacznie spadła).

Podsumowując: od roku – z nielicznymi wyjątkami (luty, maj, lipiec, listopad) – obserwujemy miesięczny wzrost cen kostki masła. Największą procentową miesięczną podwyżkę cen masła ekstra odnotowano w sierpniu (15 proc.), ale nominalną najwyższą podwyżkę odnotowano właśnie w grudniu (98 gr).

Kto winny wysokiej ceny masła? Wzajemne oskarżenia KO i PiS

Dane Instytutu Monitorowania Mediów (IMM) pokazują, że eksplozja dyskusji na temat cen masła zbiegła się wypowiedzią Rafała Trzaskowskiego, kandydata KO na prezydenta, podczas partyjnego kongresu w Gliwicach 7 grudnia. Trzaskowski przekonywał wówczas, że kostka masła kosztuje 10 zł i odpowiedzialność za taki stan rzeczy przypisał prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu. Na prośbę Demagoga Instytut Monitorowania Mediów uruchomił – z uzupełnieniem od 1 września 2024 – monitoring na portalach internetowych (w tym również na blogach i w podcastach) oraz w mediach społecznościowych. Monitoring obejmuje hasło „masło” w kontekście ceny. W ten sposób chcieliśmy sprawdzić zainteresowanie internautów tematem rosnących cen masła.

Od 1 września do 11 grudnia br. na portalach internetowych, na blogach, w podcastach i w mediach społecznościowych pojawiło się 19,5 tys. treści na temat masła, w kontekście wzrastającego kosztu produktu. Najwięcej materiałów opublikowano w tygodniu między 2 a 8 grudnia – blisko 7 tys.

Wykres przedstawia wzrost zainteresowania internautów tematyką rosnącej ceny masła.

Zainteresowanie internautów tematem drogiego masła w pierwszej połowie 2024 roku było niewielkie. Dane IMM pokazują zauważalny wzrost publikacji na ten temat  na początku września, ale wówczas tygodniowa liczba wzmianek o cenach masła oscylowała wokół 500 wpisów. Widoczny wzrost dyskusji na ten temat przyszedł z początkiem grudnia.

Media pytają o ceny masła

Wzrost zainteresowania tematem ceny masła wykorzystali kolejni politycy. W odpowiedzi na słowa Trzaskowskiego Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało 9 grudnia konferencję prasową, podczas której zaprezentowano masło zamknięte w sejfie. – To jest masło za „dychę”, proszę państwa. To jest symbol drożyzny pod rządami koalicji 13 grudnia, pod rządami Donalda Tuska – przekonywał podczas konferencji Mariusz Błaszczak, były wicepremier i minister obrony w rządzie PiS [czas nagrania 1:30].

O cenę masła zaczęli pytać polityków dziennikarze. Bogdan Rymanowski w Radiu ZET dociekał, czy po ewentualnym zwycięstwie Rafała Trzaskowskiego cena masła będzie wynosić 5 zł. Minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka odpowiedział, że tak, choć warto zwrócić uwagę na nieco niefortunną formułę samego pytania, na którą dziennikarz oczekuje odpowiedzi, czyli „tak” lub „nie”.

Rymanowski zapytał o ceny masła także wicepremiera i ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza. Lider PSL przekonywał, że za wzrost cen masła odpowiada wzrost ceny mleka, z którego produkuje się masło. – Ta cena wynika z ceny mleka i z większej popularności masła. Jest powrót do produktów tradycyjnych – powiedział szef MON. Za to popularyzator historii, a obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej, Bogusław Wołoszański bagatelizował wysokie ceny masła i zwrócił uwagę, że popularna sieć spożywcza oferuje masło w cenie 4,99 zł za kostkę.

Internet opanowały memy o wysokiej cenie masła, co możemy obserwować choćby w relacjach Make Life Harder – profilu popularnego na Instagramie.

Zrzut ekranu z reels Make life harder. Zdjęcia przedstawiają satyryczne komentarze o wzrastających cenach masła.

Fot. Make Life Harder / Modyfikacje: Demagog

Skąd podwyżka ceny masła?

Marcin Hydzik, prezes zarządu w Związku Polskich Przetwórców Mleka, przekonuje, że za wysoką cenę masła odpowiadają:

  • niższa światowa produkcja mleka,
  • wyższa dochodowość innych produktów mleczarskich,
  • wysokie koszty pracy, energii i transportu,
  • polityka sieci handlowych,
  • susza,
  • obostrzenia proklimatyczne Unii Europejskiej, których konsekwencją jest wzrost kosztów produkcji.

„Nie, cena masła nie spadnie do 5 złotych, gdy jeden z pretendentów zostanie Prezydentem RP. Ośmielam się wręcz stwierdzić, że Prezydent, ktokolwiek sprawuje i będzie sprawować ten urząd, nie ma i nie będzie miał wpływu na cenę masła” – napisał Marcin Hydzik.

Agnieszka Maliszewska, członkini władz Polskiej Izby Mleka, wskazuje podobne co Marcin Hydzik czynniki, które doprowadziły do wzrostu cen masła w Polsce. Jej zdaniem za „wzrost cen na światowych giełdach, zwłaszcza w Nowej Zelandii, która odpowiada za niemal połowę światowego eksportu masła, wpływa na sytuację w Polsce”.

Ekspertka zwraca uwagę, że ceny produktów mleczarskich podbiła także zmniejszona podaż masła w Unii Europejskiej, gdzie wielu producentów skupiło się na bardziej opłacalnej produkcji, którą stanowią sery.

Poza tym rosną koszty produkcji produktów mleczarskich z powodu unijnych regulacji ograniczających intensywność produkcji. „Firmy muszą mierzyć się z wyższymi kosztami związanymi z energią, które ostatecznie przenoszone są na konsumentów” – czytamy w tekście opublikowanym w serwisie RadioZET.pl.

Drogi jak słowackie masło

Na cenę masła narzekają także nasi południowi sąsiedzi, gdzie władza prezesa NBP Adama Glapińskiego w żaden sposób nie sięga.

„Cena masła znacznie wzrosła. Ma to związek z rosnącymi cenami mleka, ale także ze zbliżającymi się świętami” – informował w połowie października serwis publicznego Słowackiego Radia i Telewizji. W artykule czytamy, że „tańsze masło można kupić jedynie w promocji”.

Wzrost ceny masła potwierdzają dane Urzędu Statystycznego Republiki Słowackiej (Štatistický úrad Slovenskej republiky). Według najbardziej aktualnych danych tej instytucji cena 250-gramowej kostki masła w październiku 2024 roku wyniosła 2,76 euro (równowartość 11,82 zł, według średniego kursu NBP z 1.10.2024). To wzrost o 0,95 euro (czyli ponad 52 proc.) w stosunku do października 2023 roku, kiedy Słowacy musieli za nią zapłacić 1,81 euro.

Podwyżkami cen masła zajmie się czeski urząd antymonopolowy

Polskie media w listopadzie pisały [1, 2, 3] o Czechach, którzy w Polsce masowo kupują tańsze masło. O drogim czeskim maśle informowały także tamtejsze media [1, 2, 3]. Wysokie ceny tego produktu stały się przedmiotem wyjaśnień czeskiego urzędu antymonopolowego (Úřad pro ochranu hospodářské soutěže), którego wyniki zostaną ogłoszone wiosną przyszłego roku.

Według Urzędu Statystycznego Republiki Czeskiej, w listopadzie 2024 roku 1 kg masła kosztował 283,76 koron czeskich (równowartość 48,72 zł, według średniego kursu NBP z 4.11.2024) i był o ponad 35 proc. droższy w stosunku do listopada 2023 roku, kiedy kosztował 209,81 koron.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Masz prawo do prawdy!

Przekaż 1,5% dla Demagoga

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!