4 min. czytania

Szanse Mentzena w drugiej turze wyborów. Co wynika z sondaży?

– Mam największą szansę na wygranie z Trzaskowskim w drugiej turze – powtarzał Sławomir Mentzen na koniec swoich wypowiedzi podczas debaty w Telewizji Republika 14 kwietnia 2025 roku. Grafikę z tym cytatem zamieścił w serwisie X członek Ruchu Narodowego Marek Tucholski. Z kolei dane na potwierdzenie tych słów pokazał poseł Konfederacji Witold Tumanowicz.
Jeśli ktoś chce wygranej Tuska (Trzaskowskiego) głosuje w pierwszej na Nawrockiego.
Jeśli ktoś chce przegranej Tuska (Trzaskowskiego) głosuje w pierwszej na Mentzena.
Ile trzeba powtarzać? pic.twitter.com/VPP0wQuWUE
— Witold Tumanowicz (@WTumanowicz) April 15, 2025
Rzeczywiście, z opublikowanego dzień po debacie sondażu firmy Opinia24, wykonanego na zlecenie Radia ZET, na który powołał się Tumanowicz, wynika, że w drugiej turze wyborów Sławomir Mentzen ma szanse na wyższy wynik niż Karol Nawrocki – dokładnie o 1 punkt proc. Na Mentzena zagłosowałoby 43 proc. wyborców, a na Nawrockiego: 42 proc.
Warto jednak uwzględnić, że Mentzen miałby o 3 punkty proc. mniejszy dystans do Trzaskowskiego niż Nawrocki. Gdyby do drugiej tury dostał się kandydat Konfederacji, na prezydenta Warszawy zagłosowałoby 50 proc. badanych. Gdyby dostał się kandydat popierany przez PiS – Trzaskowski miałby 52 proc. głosów.
Co więcej, w drugiej turze Mentzen mógłby liczyć na przekonanie większej grupy osób niezdecydowanych (7 proc.) niż Nawrocki (6 proc.).
Podsumowując, wszystko wskazuje na to, że lider Konfederacji miałby większe szanse na zwycięstwo niż Nawrocki. Nie oznacza to jednak, że byłoby to pewne i łatwe zwycięstwo – w obydwu wariantach wciąż dominuje Trzaskowski.
Ostrożnie z sondażami
Przed wyciąganiem zbyt śmiałych wniosków z pojedynczych badań opinii publicznej przestrzegał w wywiadzie na łamach Demagoga dr hab. Radosław Marzęcki, politolog i socjolog. Ekspert wskazywał, że błąd statystyczny wynosi najczęściej +/- 3 proc. Właśnie takie różnice możemy obserwować między wynikami Mentzena i Nawrockiego w najnowszym sondażu firmy Opinia24.
Dr hab. Radosław Marzęcki stwierdził też, że przewidywanie czegoś na podstawie jednego wyniku badania sondażowego jest zawsze błędem. Jego zdaniem należy obserwować trendy w sondażach realizowanych przez jedną pracownię i porównywać je z wynikami innych badań.
Ekspert zwrócił uwagę na to, jak różne wyniki można otrzymać przy użyciu różnych metod badań (np. internetowych, telefonicznych), i podkreślił, że badanie internetowe to bardzo niedokładne narzędzie ze względu na wykluczenie cyfrowe osób starszych.
Inne badania dają Mentzenowi mniejsze szanse
W przypadku wspomnianego badania firmy Opinia24 wiemy tylko tyle, że zostało ono przeprowadzone w dniach 2–6 kwietnia 2025 roku na próbie 1000 Polaków.
Inaczej było natomiast z sondażem opublikowanym w dniu debaty telewizji Republika i zrealizowanym przez United Surveys dla Wirtualnej Polski. Było to połączone badanie telefoniczne (CATI) i internetowe (CAWI).
Wyniki sondażu firmy United Surveys odbiegają od tych uzyskanych przez firmę Opinia24. Wynika z nich, że Nawrocki w starciu z Trzaskowskim mógłby liczyć na 38 proc. głosów i ewentualnie 6,3 proc. głosów osób niezdecydowanych. Łączne 44,3 proc. to zdecydowanie za mało na zwycięstwo w drugiej turze.
Nie lepiej ma jednak Mentzen, na którego głos w drugiej turze oddałoby 33,7 proc. badanych. Nawet gdyby przekonał do siebie wszystkich niezdecydowanych (9,8 proc.), miałby wynik niższy od wyniku Nawrockiego: 43,5 proc. Co istotne, niepokojący dla Mentzena może być fakt, że choć badanie firmy Opinia24 opublikowano dzień później, to jednak swoje badanie United Surveys przeprowadziło tydzień po Opinii24 – 12 kwietnia.
Później przeprowadzone niż sondaż Opinii24 dla Radia ZET (2–6 kwietnia) było też telefoniczne badanie tej samej sondażowni dla RMF FM (7–9 kwietnia). Wynika z niego, że w drugiej turze Nawrocki zdobyłby 39,8 proc. głosów i mógłby postarać się o głosy 12 proc. niezdecydowanych (łącznie 51,8 proc.). Z kolei Mentzen miałby poparcie wśród 38,7 proc. wyborców, co razem z niezdecydowanymi (10,9 proc.) dawałoby mu 49,6 proc. poparcia.
Jak widać, nie wszystkie sondaże dają Mentzenowi większą szansę na zwycięstwo w drugiej turze głosowania. Nie zmienia to jednak faktu, że do sondaży należy podchodzić z dystansem.