Bezpieczeństwo

Ten poziom nakładów na zbrojenia teraz to jest niecałe 187 mld zł w tym roku.

W Polsce mamy taką zasadę, którą przyjęliśmy za rządów PiS […], że nakłady na ochronę zdrowia liczy się w stosunku do PKB sprzed dwóch lat. W przypadku obronności tak nie jest. W przypadku obronności liczymy nakłady do obecnego PKB.

Kiedy patrzymy na ten budżet globalnie, obronnościowy, to musimy też zastanowić się, czy my dobrze rozkładamy akcenty. Bo na badania i rozwój w ramach budżetu MON idzie mniej niż 0,5 proc. dzisiaj.

Kiedy my w szpitalach jemy makaron z wodą i sztukę mięsa na drugie, inżynierowie w strzeżonym ośrodku w Lesznowoli zajadają się niezłym posiłkiem na koszt państwa.

My w Europie 70 proc. pieniędzy, które wydajemy na zbrojenia, wyprowadzamy do budżetów pozaeuropejskich.

Już w 2019 r., jak Konfederacja tylko weszła do Sejmu (…), zaprezentowaliśmy projekt ustawy liberalizujący to, tak, żeby w Polsce prywatne firmy – czy państwowe, bez znaczenia – mogły wreszcie zacząć produkować amunicję. Już w 2019, na początku 2020 r. o tym pomyśleliśmy. Nic z tym nie zrobiono.

Dwie dziewczynki zgw… w Siedlcach przez migrantów? Sprawa zamiatana jest pod dywan w niefajnym stylu.

Problem związany z tym, ile dzieci dzisiaj pada, to jest ponad połowa, ofiarą nienawiści w necie, do 12. roku życia.

[W czasie kadencji obecnego rządu – przyp. Demagog] ilość rekrutów do Wojska Polskiego tylko w jednym roku spadła trzykrotnie.

W tym momencie średni wiek polskiego rezerwisty, czyli mężczyzny, który kiedyś był przeszkolony i jest w stanie być powołany do armii, to jest 50 lat.

Dzisiaj mamy już Ustawę o obronie cywilnej, o ochronie ludności, ale nie mamy wielu rozporządzeń, których potrzebują samorządy, żeby uruchomić właśnie takie cykle szkoleń [dla ludności cywilnej – przyp. Demagog], żeby móc wreszcie budować schrony. Mamy, jeśli się nie mylę, 10 mld zł przeznaczonych na obronę cywilną w tym roku, a samorządy nie mogą ruszyć z budową schronów, bo nie mają wytycznych.

Nasz budżet na obronność, z naszych podatków, które my płacimy, jest wyższy niż w Izraelu, wyższy niż w Turcji, prawie taki jak w Korei Południowej.