Strona główna Analizy Demagog rujnuje faktoidy: hipoalergiczne rasy psów i kotów

Demagog rujnuje faktoidy: hipoalergiczne rasy psów i kotów

Pies i kot stykają się nosami

fot. Pixabay / Modyfikacje: Demagog

Demagog rujnuje faktoidy: hipoalergiczne rasy psów i kotów

Skoro niektóre zwierzęta wywołują silniejsze reakcje uczuleniowe niż inne, to czy istnieją rasy kotów lub psów, które są hipoalergiczne?

Ten tekst jest częścią serii poświęconej faktoidom, czyli anegdotkom, które lubimy przekazywać, zwłaszcza w charakterze „naukowych” ciekawostek. Raz powielone, stają się prawie nieśmiertelne. Dlaczego? Ponieważ mają fantastyczny potencjał społeczny: miło jest rzucić w towarzystwie jakąś mądrą, intrygującą tezą.

Faktoidy nie zawsze są całkiem fałszywe, czasami są po prostu uproszczone, przesadne, „podkręcone” przez kolejne przekazy i emocje, jakie towarzyszą ich transmisji.

Dziś poświęcimy uwagę faktoidowi dotyczącemu tzw. hipoalergicznych ras kotów i psów.

Każdy pies wydziela nieco inne alergeny, każdy alergik jest uczulony na nieco inne substancje

W poprzednim odcinku serii poświęconej faktoidom rozprawialiśmy się z mitem mówiącym, że osoby uczulone na psy lub koty mają rzekomo alergię na sierść tych zwierząt. Jak wykazaliśmy, to nie włosie stanowi główną przyczynę nadwrażliwości. Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów na ten temat, zapoznaj się z całym tekstem.

Jak wspomnieliśmy w poprzednim odcinku, intensywność uczulenia na zwierzę może zależeć od wielu czynników. Niektóre z nich wynikają z samego zachowania zwierzęcia i innych jego cech. Jeśli np. kot jest w domu bardziej wszędobylski od psa (bywa na blatach, stołach i innych meblach), to skuteczniej rozsiewa alergeny, co intensyfikuje objawy uczulenia.

Podobna intensyfikacja zachodzi, jeśli zwierzę często wylizuje swoją sierść: wtedy także przyczynia się do rozprzestrzeniania uczulających cząsteczek. Skoro tak, to powstaje pytanie: czy istnieją takie rasy psów lub kotów, które nie uczulają?

American College of Allergy, Asthma and Immunology (ACAAI) udziela następującej odpowiedzi:

Nie wszystkie osoby uczulone na psy reagują na te same psie alergenynie wszystkie psy wytwarzają lub wydalają tę samą ilość wszystkich psich alergenów. Teoretycznie jest więc możliwe, że niektóre psy mogą być lepiej tolerowane niż inne. W przeszłości niektórzy uważali, że rasy, o których wiadomo, że zrzucają mniej sierści, powinny wydzielać mniej alergenów. Do tak zwanych »hipoalergicznych « ras psów zaliczano samojedy, portugalskie psy wodne, charty afgańskie, pudle, Airedale teriery i maltańczyki.

Jednakże badania […] wykazały, że domy, w których mieszkają te teoretycznie mniej alergizujące rasy, mogą zawierać te same alergeny [co domy zamieszkiwane przez psy, których nie kojarzy się z hipoalergicznymi właściwościami – przyp. Demagog]”.

Każdy pies może rozsiewać jakieś alergeny

Wspomniane przez ACAAI badania przeprowadzono w 2011 roku. Wykazały one m.in., że jeden z najbardziej pospolitych psich alergenów, Can f1, występował na takim samym poziomie we wszystkich domach – niezależnie od tego, czy mieszkały w nich psy ras uznawanych za hipoalergiczne, czy inne (ściślej mówiąc: różnice pomiędzy stężeniem tego alergenu w różnych domach nie były istotne statystycznie).

American College of Allergy, Asthma and Immunology (ACAAI) dodaje:

„Choć wydaje się, że istnieją różnice w ilości alergenów wydalanych przez poszczególne psy, nie ma wyraźnych i spójnych różnic między rasami, nawet tymi, które gubią mniej sierści lub są uważane za mniej alergizujące. Nie ma więc gwarancji, że wybranie psa określonej rasy będzie dobrym sposobem na zmniejszenie ilości alergenów w domu lub uniknięcie objawów”.

Alergenność kotów może się różnić osobniczo, ale nie ma ras, które w ogóle nie uczulają

Podobny stan rzeczy występuje w przypadku kotów. Susan Hazel, wykładowczyni School of Animal and Veterinary Science na University of Adelaide, oraz Julia Henning, doktorantka z tej samej jednostki naukowej, w artykule opublikowanym w „The Conversation” podają:

Nie ma dowodów na to, że określone rasy kotów nie wywołują alergii. Jeśli jakieś koty mają mniej sierści lub mniej linieją, możliwe jest, że uwalniają mniej alergenów do środowiska [chociażby dlatego, że na unoszącym się w otoczeniu włosiu znajdują się alergeny z ich śliny – przyp. Demagog]. […]

Wszystkie koty wytwarzają alergen Fel d1 [również te bezwłose – przyp. Demagog], ale jego poziomy mogą różnić się u poszczególnych kotów nawet stukrotnie. To może wyjaśniać, dlaczego osoby z alergią na koty zauważają, że reagują bardziej na niektóre koty niż na inne”.

Różnice w alergenności zwierząt mogą być indywidualne

Podobne stanowisko prezentuje Asthma and Allergy Foundation of America (AAFA). Organizacja ta wskazuje, że różnice w reakcji alergicznej na poszczególne psy czy koty mogą wynikać z cech indywidualnych zwierzęcia lub z charakteru alergii człowieka. Tym samym jeden pies może uczulać tę samą osobę bardziej niż drugi osobnik. Nie ma tu jednak uniwersalnych reguł, które dałoby się zastosować do wszystkich pacjentów:

Wszystkie psy i koty mogą powodować objawy alergii. Osoby z alergią na psa lub kota mogą tolerować niektóre rasy bardziej niż inne. Wtedy może się wydawać, że te rasy są »hipoalergiczne«, ale naprawdę niealergiczne psy lub koty nie istnieją”.

Nie ma gwarancji, że jakiekolwiek zwierzę (nawet gad) nie wywoła alergii

Australasian Society of Clinical Immunology and Allergy (ASCIA) rozszerza podane wyżej informacje:

„Zgłaszano również przypadki alergii na inne zwierzęta, takie jak świnki morskie, konie czy myszy. Nawet legwany mogą wywoływać alergie. Nie ma zwierząt hipoalergicznych”.

Sprawę podsumowuje fundacja People’s Dispensary for Sick Animals (PDSA):

„Niestety, twierdzenie, że niektóre rasy kotów i psów są hipoalergiczne i nie wywołują u ludzi reakcji alergicznych, jest mitem. Część osób z alergiami może mieć objawy tylko w przypadku kontaktu z niektórymi rasami, co może stwarzać złudzenie, że jakieś zwierzę jest »hipoalergiczne«. Niestety, ta sama rasa, która jest dobrze tolerowana przez jedną osobę z alergią, może powodować problemy u innej. Po prostu u poszczególnych zwierząt mogą występować różne alergeny (substancje wywołujące reakcje uczuleniowe)”.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!