Demagog rujnuje faktoidy: wyrywanie siwych włosów
Czy to prawda, że nie wolno wyrywać siwych włosów? Czy na miejsce każdego usuniętego w ten sposób włosa wyrośnie kilka kolejnych – również pozbawionych koloru? Co sprawia, że z wiekiem mieszki włosowe przestają produkować melaninę?
fot. Freepik / Modyfikacje: Demagog
Demagog rujnuje faktoidy: wyrywanie siwych włosów
Czy to prawda, że nie wolno wyrywać siwych włosów? Czy na miejsce każdego usuniętego w ten sposób włosa wyrośnie kilka kolejnych – również pozbawionych koloru? Co sprawia, że z wiekiem mieszki włosowe przestają produkować melaninę?
Ten tekst jest częścią serii poświęconej faktoidom, czyli anegdotkom, które lubimy przekazywać, zwłaszcza w charakterze „naukowych” ciekawostek. Raz powielone, stają się prawie nieśmiertelne. Dlaczego? Ponieważ mają fantastyczny potencjał społeczny: miło jest rzucić w towarzystwie jakąś mądrą, intrygującą tezą.
Faktoidy nie zawsze są całkiem fałszywe, czasami są po prostu uproszczone, przesadne, „podkręcone” przez kolejne przekazy i emocje, jakie towarzyszą ich rozpowszechnianiu.
Dziś sprawdzimy, czy to prawda, że w miejscu jednego wyrwanego siwego włosa odrośnie kilka – również pozbawionych koloru.
Skąd się bierze kolor włosów?
Aby zrozumieć, jak to się dzieje, że włosy siwieją, musimy najpierw ustalić, dlaczego w ogóle mają jakiś kolor. Wynika to z obecności melaniny, czyli naturalnego barwnika zawartego m.in. we włosach i w skórze.
Jak wyjaśnia Colorado State University:
„O tym, jaki kolor włosów będziesz mieć, decydują głównie melanina oraz genetyka. W mieszkach włosowych występują dwa różne rodzaje melaniny [czyli eumelanina i feomelanina – przyp. Demagog]. Obecność eumelaniny odpowiada za czarne i brązowe kolory włosów. Duża ilość eumelaniny sprawia, że włosy są czarne, umiarkowana – że są brązowe; a bardzo mała ilość eumelaniny odpowiada za włosy blond.
Gdy eumelanina jest niemal nieobecna w mieszkach włosowych, wtedy dominuje w nich feomelanina, a to daje efekt rudych włosów”.
W rzeczywistości wyróżnia się więcej typów melaniny, a zależności pomiędzy obecnością tego barwnika a kolorem włosów i genetyką są bardziej złożone, niż to opisano powyżej. Ale na potrzeby omawiania tematu siwienia takie podstawowe informacje są wystarczające.
Colorado State University podaje dalej:
„Eumelanina i feomelanina znajdują się w mieszkach włosowych w komórkach zwanych melanocytami, które produkują melaninę. Wraz z wiekiem liczba melanocytów maleje […]. Mniejsza liczba melanocytów oznacza brak pigmentu we włosach, co skutkuje srebrzysto-szarym kolorem. Same włosy nie są w rzeczywistości białe; jest to złudzenie optyczne, które powstaje, gdy światło odbija się od włosów, tworząc srebrny wygląd”.
Co się stanie po wyrwaniu siwego włosa?
Jak podaje University of Arkansas for Medical Sciences (UAMS), wyrwanie jednego siwego włosa nie doprowadzi do osiwienia kilku kolejnych. Jednak z tego miejsca, z którego został on wyrwany, odrośnie później równie siwa łodyga. To dlatego, że w mieszku włosowym wciąż pozostała zmniejszona liczba melanocytów. Nie namnożą się one tylko dlatego, że włos został wyrwany.
Jak wyjaśnia dr Shashank Kraleti z Katedry Medycyny Rodzinnej i Prewencyjnej UAMS:
„Wyrwanie siwego włosa spowoduje jedynie pojawienie się nowego siwego włosa na jego miejsce, ponieważ w mieszku włosowym może wyrosnąć tylko jeden włos. Otaczające włosy nie staną się białe, dopóki komórki pigmentowe ich własnych mieszków nie obumrą”.
Czy proces siwienia włosów jest nieodwracalny?
W takim razie skąd się wzięło przeświadczenie, że wyrywanie pierwszych siwych włosów prowadzi do pojawienia się kolejnych? Może po prostu z tego, że proces siwienia zachodzi zwykle stopniowo. Kiedy utrata melanocytów u danej osoby już się rozpocznie, zaczyna obejmować kolejne mieszki włosowe.
Czy to oznacza, że siwienie jest procesem nieodwracalnym? To zależy. Z jednej strony – tak. Utrata pigmentu jest związana z postępującym wiekiem i stanowi normalny, fizjologiczny element starzenia. Z drugiej strony, proces utraty melanocytów kryje w sobie jeszcze wiele zagadek.
Wnikliwe badania dotyczące siwienia wskazują, że utrata koloru nie jest spowodowana prostym wymieraniem melanocytów. W dzieciństwie i we wczesnej dorosłości te komórki również umierają, ale na tych etapach życia ich braki są na bieżąco uzupełniane. Jest to możliwe m.in. dzięki tzw. melanocytowym komórkom macierzystym.
Jak odwrócić proces siwienia włosów?
Jak wyjaśniono w badaniach opublikowanych w 2023 roku na łamach „Nature”, wraz z wiekiem pula komórek macierzystych (czyli swego rodzaju „części zapasowych” dla tkanek) spada. Jednak melanocytowe komórki macierzyste (czyli te, które mogą się zróżnicować w melanocyty) znikają wcześniej niż pozostałe populacje. Nie ma pewności, dlaczego tak się dzieje. Możliwe, że po prostu nie są one tak kluczowe dla organizmu, jak inne układy, takie jak kostny czy krwionośny.
Choć nie wiadomo, jakie są przyczyny tego zaniku, uczeni odkryli, że melanocytowe komórki macierzyste mogą przekształcać się w melanocyty, potem powielać się i zapewniać włosowi barwnik. Następnie potrafią „cofać się w rozwoju” i powracać do stanu komórki macierzystej aż do momentu, gdy znowu potrzebne będą kolejne melanocyty.
Badacze ustalili, że to właśnie ten proces – powracania do stanu niezróżnicowanego – wraz z wiekiem staje się mniej wydajny. Stopniowo coraz mniej melanocytów potrafi powrócić do stanu komórki macierzystej i zapewniać wspomniane już „części zapasowe” dla włosa.
Autorzy tego badania wskazują, że dzięki manipulowaniu zdolnościami melanocytów do różnicowania się i „deróżnicowania” (tak nazwano ten proces w – dedifferentiation) można by było odwracać proces siwienia włosów. Obecnie są to jednak tylko założenia, a takich rozwiązań nie stosuje się jeszcze na szeroką skalę.
W większości przypadków siwienie nie jest przejawem patologii
Pozostaje pytanie: w jakim celu mielibyśmy odwracać proces siwienia włosów? Jeśli ktoś chciałby się na to zdecydować ze względu na swoje preferencje estetyczne, to jest to oczywiście jego indywidualna decyzja. Warto jednak pamiętać, że w większości przypadków siwienie nie jest oznaką patologii, lecz jedynie fizjologicznych przemian zachodzących w organizmie (s. 1).
Columbine Health Systems Center for Healthy Aging (CHSCHA), działające w ramach Colorado State University (CSU), podaje:
„Ważna jest zmiana narracji dotyczącej siwych włosów. […] Negatywne postrzeganie starzenia się jest również powiązane ze społecznymi stereotypami dotyczącymi osób starszych, co tworzy negatywne konotacje związane z postrzeganiem tej grupy osób przez opinię publiczną.
Przedstawienie starzenia się w pozytywnym świetle pozwala jednostce postrzegać zmiany związane z wiekiem w optymistyczny sposób, co następnie promuje łagodniejszą trajektorię starzenia się”.
Kiedy siwienie świadczy o zaburzeniach stanu zdrowia?
Jak widać, typowe siwienie nie wymaga „leczenia”, ponieważ samo w sobie nie jest żadną nieprawidłowością. Zdarzają się jednak takie okoliczności, w których utrata koloru we włosach wynika z procesów patologicznych.
Na przykład osoby z niektórymi niedoborami żywieniowymi mogą tracić koloryt włosów wcześniej, niż wynikałoby to z ich optymalnego „programu” genetycznego. Jeżeli masz wątpliwości dotyczące swojego stanu zdrowia i zastanawiasz się, czy stan twoich włosów jest przejawem patologii czy fizjologii, najlepiej nie przyjmuj suplementów na własną rękę (1, 2). Zamiast tego skonsultuj się ze specjalistą – np. lekarzem czy dietetykiem klinicznym.
Z niektórych źródeł wynika, że przyczyną przedwczesnego i/lub gwałtownego siwienia włosów może być intensywny stres.
Jaki jest związek między stresem a siwieniem?
Związek pomiędzy stresem a siwieniem włosów jest dość dobrze udokumentowany. Nie brakuje doniesień (również tych historycznych), które wskazują, że pomiędzy stanem emocjonalnym a utratą barwnika włosów może istnieć związek przyczynowo-skutkowy. Nie wszyscy specjaliści są jednak w tej kwestii zgodni – przede wszystkim dlatego, że wyniki wielu badań dotyczących stresogennego siwienia nie są w pełni wiarygodne, ponieważ przeprowadzono je na myszach, a nie na ludziach.
Część danych potwierdza istnienie takiego związku. Wynika z nich, że proces stresogennej utraty koloru włosów może być inicjowany przez predyspozycje wiekowe, ale potem jest wzmacniany przez czynniki psychologiczne. Co to znaczy? Że trudno się spodziewać, by osoba bardzo młoda osiwiała, nawet jeśli dozna silnego stresu. Ale jeśli ktoś jest w średnim wieku, to jego mieszki włosowe mogą dość gwałtownie zareagować na intensywne doznania emocjonalne.
Badania opublikowane w 2021 roku na łamach „eLife” wskazują, że siwienie wywołane czynnikami emocjonalnymi może być odwracalne. To oznacza, że jest możliwe, by po ustaniu czynnika stresowego melanocyty powróciły do swojej dawnej funkcjonalności.
Na jaką skalę ten proces zachodzi, jaki odsetek włosów powraca do pierwotnego koloru, czy można w jakiś sposób wspomagać mechanizmy odnowy melanocytów? Na razie brakuje jeszcze precyzyjnych odpowiedzi na te pytania. Aby je zdobyć, należy przeprowadzić dalsze badania.
Lepiej nie wyrywać siwych włosów
Na koniec podkreślmy ważną kwestię. Dzisiejszy faktoid został obalony i wiemy już, że wyrwanie siwego włosa nie sprawi, że na jego miejsce wyrośnie kilka kolejnych. Nie znaczy to jednak, że warto pozbawiać się w ten sposób owłosienia na głowie.
Jak przestrzega dr Shashank Kraleti z UAMS:
„Jeśli masz siwy włos, którego naprawdę chcesz się pozbyć, bardzo ostrożnie go obetnij. Wyrywanie może uszkodzić mieszek włosowy, a powtarzające się urazy któregokolwiek z mieszków mogą spowodować infekcję, powstanie blizny, a możliwe, że doprowadzić do łysienia”.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter