Strona główna Analizy Facebook i YouTube wobec szczepionkowych fake newsów

Facebook i YouTube wobec szczepionkowych fake newsów

Facebook i YouTube wobec szczepionkowych fake newsów

Fot. Pixabay / Modyfikacje: Demagog

Facebook i YouTube wobec szczepionkowych fake newsów

W czasie pandemii COVID-19 byliśmy szczególnie narażeni na fake newsy dotyczące szczepień. Z badania opublikowanego w „Social Media + Society” wynika, że Facebook i YouTube – mimo podjętej walki z nieprawdziwymi informacjami – nie radzą sobie z nią tak, jak by chciały.

Big Tech a fake newsy na temat COVID-19

Jeszcze przed wybuchem pandemii, kiedy nie było mowy o szczepieniach przeciwko COVID-19, na Facebooku ponad 31 mln użytkowników śledziło antyszczepionkowe grupy, co generowało platformie aż 989 mln dolarów przychodu.

W sierpniu 2021 roku Facebook twierdził, że od początku pandemii usunął 3 tys. kont oraz 20 mln treści łamiących politykę platformy w związku z COVID-19. Mimo walki z dezinformacją ogłoszono, że na platformie od 41 do 88 proc. treści zawierających błędne informacje na temat szczepionek była nieoznakowana.

Tego samego roku przeprowadzono badanie na losowej grupie osób, z którego wynikało, że w Wielkiej Brytanii 6,2 proc. badanych osób – po natknięciu się w mediach społecznościowych na fałszywe informacje związane ze szczepionkami – odmówiło przyjęcia szczepionki. W Stanach Zjednoczonych szczepienia odmówiło 6,4 proc. badanych.

Potęgę nieprawdziwych informacji ukazują również wyliczenia The Johns Hopkins Center for Health Security. Według szacunków tej organizacji od 5 do 30 proc. odmów dotyczących szczepień w Stanach Zjednoczonych było spowodowanych fałszywymi treściami, przez co budżet państwa od maja do października 2021 roku poniósł stratę w wysokości od 50 do 300 mln.

YouTube i algorytm poleceń

W styczniu 2021 roku wskazano, że algorytm serwisu YouTube jest bardziej skłonny do rekomendowania treści podobnych do tej, którą aktualnie oglądamy. Istnieje zatem możliwość, że gdy przeglądamy filmy proszczepionkowe, to bardziej prawdopodobne jest to, że platforma poleci nam inne nagrania o zbliżonej tematyce. To samo tyczy się treści antyszczepionkowych. W tym przypadku jest to o tyle niebezpieczne, że rekomendowane informacje poprzez swój zarówno ograniczony, jak i fałszywy zakres utwierdzają jednostkę w błędnym przekonaniu. 

Fundacja Mozilla odkryła, że 20 proc. filmów zgłoszonych na YouTube dotyczyło wprowadzenia w błąd ogółem, z kolei 12 proc. zgłoszeń dotyczyło stricte treści wprowadzających w błąd na temat COVID-19.

Facebook – dominacja grup antyszczepionkowych

Głównym założeniem badania było sprawdzenie, jak na platformach społecznościowych, tj. na Facebooku i na YouTubie, rozprzestrzeniają się treści zawierające nieprawdziwe informacje na temat szczepień na COVID-19.

Po przeprowadzeniu selekcji grup na Facebooku wytypowano 56 najpopularniejszych stron i grup, których treści związane były ze szczepieniami: 37 z nich zawierało treści antyszczepionkowe, 8 – proszczepionkowe, 4 były neutralne, a 7 było nieistotnych dla tematu COVID-19.

Okazało się, że po ponad roku tylko 17 z 37 podmiotów Facebooka, których wpisy zawierały treści antyszczepionkowe, zostało usuniętych przez platformę. 

Temat szczepień w filmach udostępnianych z YouTube’a

Na wybranych grupach facebookowych przejrzano ostatecznie 484 filmy udostępnione z YouTube’a. Spośród nich 276 filmów zawierało treści antyszczepionkowe, co stanowiło 57 proc. wszystkich udostępnionych filmów. Liczba nagrań popierających szczepienia wynosiła 139 (28,7 proc.).

Doprowadza to do wniosków, że polityka Facebooka dotycząca walki z nieprawdziwymi informacjami nie spełnia w pełni swoich założeń. Wciąż ponad połowa filmów udostępnianych z platformy zewnętrznej (YouTube) zawierała treści wprowadzające w błąd.

Algorytm YouTube wobec treści związanych ze szczepieniami

W grupie badanych treści było dwa razy więcej filmów, które promowały szczepienia, niż tych antyszczepionkowych. Jednak nie były one znacznie częściej promowane przez algorytm YouTube’a niż filmy antyszczepionkowe. Pomimo to filmy proszczepionkowe zwiększały oglądalność innych filmów proszczepionkowych, a filmy antyszczepionkowe nie zwiększały oglądalności innych nagrań antyszczepionkowych. Zdarzało się też, że algorytm polecał filmy o przeciwnej treści, dlatego nie stwierdzono korelacji pomiędzy przekonaniami internautów dotyczącymi szczepień a polecanymi filmami.

Jest więc mało prawdopodobne, że użytkownicy zostaną zamknięci przez algorytm w bańce informacyjnej. Jednocześnie badania wykazały, że polecanie filmów działa na zasadzie wzajemności. Jeżeli film A przeniesie odbiorcę do filmu B, to jest 10,5 razy bardziej prawdopodobne, że z filmu B zostanie się przeniesionym do filmu A, niż gdyby miało się to dziać przez przypadek.

Metodologia badania

Twórcy przyznali, że choć dane do badań były zbierane w 2020 roku, czyli wtedy gdy szczepionka była w fazie testów, to zebrane wyniki pozostają aktualne. Związane jest to z brakiem wiedzy na temat efektywności szczepionki, co z kolei doprowadziło do powstawania licznych teorii spiskowych oraz rozprzestrzeniania fake newsów.

Na potrzeby badania autorzy postawili sobie cztery pytania badawcze:

  • Jakie stanowisko w stosunku do szczepionek dominuje na najpopularniejszych grupach na Facebooku, w których upowszechniano treści związane ze szczepieniami, udostępniane z YouTube’a?
  • Jakie stanowisko wobec szczepień dominuje w filmach na YouTubie, które były udostępniane na Facebooku?
  • Niezależnie od tego, jaki jest przekaz w oglądanym filmie, to czy YouTube jest bardziej skłonny do polecania filmów pro- czy antyszczepionkowych?
  • Czy YouTube jest bardziej skłonny polecać filmy z tym samym – co w oglądanym filmie – przekazem dotyczącym szczepionek?

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!