Omawiamy ważne fakty dla debaty publicznej, a także przedstawiamy istotne raporty i badania.
Fakty i mity o postępowaniu ze zwierzętami w czasie upałów
Nie każdy sposób chłodzenia ciała zwierzęcia jest skuteczny i bezpieczny. Ale też nie wszystkie przestrogi i zakazy są uzasadnione i zgodne z aktualną wiedzą. W tym tekście znajdziesz omówienie popularnych faktów i mitów związanych z postępowaniem ze zwierzętami w czasie upałów.
Fakty i mity o postępowaniu ze zwierzętami w czasie upałów
Nie każdy sposób chłodzenia ciała zwierzęcia jest skuteczny i bezpieczny. Ale też nie wszystkie przestrogi i zakazy są uzasadnione i zgodne z aktualną wiedzą. W tym tekście znajdziesz omówienie popularnych faktów i mitów związanych z postępowaniem ze zwierzętami w czasie upałów.
Upały dają się we znaki nie tylko ludziom, ale też ich zwierzętom. Niektóre z nich są nieco bardziej wytrzymałe na wysokie temperatury, inne potrzebują skutecznego chłodzenia już przy niewielkim wzroście ciepłoty otoczenia.
Jednak każde zwierzę może doznać udaru cieplnego, dlatego tak ważne jest, by znać skuteczne metody zapobiegania przegrzaniu, a jeśli już do niego dojdzie – chłodzenia ciała zwierzęcia.
Objawy udaru cieplnego u psa lub kota są następujące:
„Zwierzę podczas udaru cieplnego wykazuje objawy wyczerpania, do którego dołączają się zaburzenia nerwowe. […] Wśród objawów klinicznych stwierdza się tachykardię (przyspieszona praca serca – przyp. Demagog), tachypnoe (przyspieszenie oddechów – przyp. Demagog), dyszenie, suchość i przekrwienie błon śluzowych, zaburzenie świadomości, niezborność i wstrząs. Ponadto można zaobserwować wybroczyny (na błonach śluzowych, małżowinach usznych i skórze – szczególnie po wygoleniu), krwawe wymioty, krwawą biegunkę, skąpomocz lub bezmocz”.
Przeworski, A., Głodek, J. (2016), Udar cieplny u psów i kotów – patogeneza, patofizjologia i leczenie. Życie Weterynaryjne, 91(03)
Z informacji udostępnionych przez Zarząd Główny Związku Kynologicznego w Polsce wynika ponadto, że najczęstszymi objawami udaru cieplnego u psa są:
- intensywne ziajanie, ciężki oddech, silne pragnienie,
- jaskrawo czerwone zabarwienie języka i błon śluzowych (później, jeśli rozwinie się udar, mogą one przybrać barwę szarawą),
- zagęszczenie śliny, ślinotok,
- trudności z utrzymaniem się na łapach, chwiejność chodu,
- letarg.
Stwierdzenie 1: Ogolenie lub ścięcie sierści zapobiega przegrzaniu długowłosych ras
Ocena: Mit
Mogłoby się wydawać, że skoro ludzie przestają latem nosić grube, zimowe kurtki, to i zwierzętom ulgę przyniosłoby pozbycie się „nadmiaru” długiej sierści. Takie postępowanie dotyczy szczególnie ras długowłosych. Niestety, strzyżenie na krótko czy golenie włosia psa do samej skóry nie przyniesie mu korzyści.
Efektywna utrata temperatury zachodzi u zwierząt towarzyszących – zwłaszcza u psów – głównie poprzez ziajanie. Natomiast sierść ma u nich przede wszystkim izolować od zewnętrznych warunków środowiskowych, w tym od wysokiej temperatury.
Okrywa chroni przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Jeżeli zostanie zgolona na krótko, to zwierzę będzie pozbawione ważnej części tej ochrony. Dotyczy to również tych ras, które mają zarówno sierść okrywową (czyli dłuższe, widoczne z zewnątrz włosy), jak i podszerstek (czyli włos krótszy, rosnący przy skórze). Jeśli sierść u tych zwierząt zostanie zgolona na krótko, podszerstek będzie rósł szybciej niż włosy okrywowe, co sprzyja tworzeniu kołtunów i pogłębia patologie związane z funkcjami włosia.
Należy jednocześnie podkreślić, że pielęgnacja sierści jest jednym z kluczowych elementów dbałości o zdrowie zwierzęcia. Dotyczy to zwłaszcza jej regularnego wyczesywania (które pozwala pozbyć się martwych włosów).
W przypadku niektórych psów rekomendowane jest również strzyżenie, odpowiednio dostosowane do specyfiki rasy. Najlepiej wykonywać je u groomerów, którzy mają wiedzę na temat charakterystyki poszczególnych odmian oraz typów psów. W przypadku wątpliwości (czy Twój pies powinien być strzyżony, a jeśli tak, to w jaki sposób), należy się skonsultować z lekarzem weterynarii lub hodowcą, najlepiej zarejestrowanym w Związku Kynologicznym.
Stwierdzenie 2: Jeśli pies ma objawy udaru cieplnego, trzeba go polać zimną wodą
Ocena: Nierozstrzygnięte
Wiele organizacji (np. 1, 2, 3), które zajmują się zdrowiem i dobrostanem zwierząt towarzyszących, stanowczo odradza polewanie psa z udarem zimną wodą. Można się również spotkać z głosami, że polewanie psa płynem jest szczególnie nieskuteczne, gdy należy on do ras długowłosych. Jednak nie można uznać tej kwestii za całkowicie rozstrzygniętą, ponieważ zdania specjalistów są w tej sprawie podzielone.
Na przykład brytyjski Związek Kynologiczny podaje, że jeżeli temperatura ciała zwierzęcia niebezpiecznie wzrasta (prawidłowy przedział to, zależnie od rasy, od ok. 37,5 do ok. 39,2 stopni), to jednym z polecanych sposobów obniżania temperatury jest właśnie polewanie zimną wodą.
Podobne zalecenia daje weterynaryjna organizacja charytatywna People’s Dispensary for Sick Animals (PDSA), która zwraca uwagę, że polewanie zwierzęcia wodą należy przeprowadzać spokojnie, by nie wywołać u niego paniki, ale ostatecznym efektem tego zabiegu powinno być pokrycie zimnym płynem całego jego ciała.
Brytyjski Związek Kynologiczny dodaje: „wcześniej uważano, że szybkie ochłodzenie dotkniętego chorobą psa może spowodować u niego szok. Ta rada jest obecnie kwestionowana”.
Z kolei Royal Veterinary College zastrzega:
„Ważne jest, aby (do schładzania ciała psa – przyp. Demagog) nie używać lodowatej wody, ponieważ może to zmniejszyć przepływ krwi do skóry, a tym samym obniżyć jej zdolność do ochładzania, a nawet powodować dreszcze, które zwiększają wytwarzanie ciepła”.
Royal Veterinary College w komentarzu na stronie
Jak widać, zdania na temat nagłego schładzania są nieco podzielone. Dotyczy to zwłaszcza tematu dreszczy pojawiających się u psa po nagłym obniżeniu temperatury ciała. Dreszcze te odpowiadają bowiem za tzw. termogenezę drżeniową, czyli proces polegający na wytwarzaniu ciepła wskutek drżeniowej pracy mięśni.
Jednak ten mechanizm nie wydaje się mieć dużego znaczenia w omawianym kontekście. Ciepło generowane podczas drżenia jest prawdopodobnie znacznie mniejsze niż ciepło oddawane z ciała podczas gwałtownego ochładzania. Na przykład w publikacji „Udar cieplny u psów i kotów – patogeneza, patofizjologia i leczenie” napisano:
„Używanie lodu podczas chłodzenia jest dość kontrowersyjne, ponieważ powoduje on obkurczanie naczyń obwodowych. Sprawia również pewien dyskomfort zwierzęciu, ponadto może wywoływać dreszcze (termogeneza drżeniowa). W medycynie człowieka określono jednak, że ilość ciepła wytworzona podczas tego drżenia jest nieporównywalnie mniejsza niż utrata ciepła w kontakcie z lodem”.
Przeworski, A., Głodek, J. (2016), Udar cieplny u psów i kotów – patogeneza, patofizjologia i leczenie. Życie Weterynaryjne, 91(03)
Jakie są wnioski z niespójnych opinii ekspertów na temat polewania zwierząt wodą?
W takim razie jak to jest z tym polewaniem zwierzęcia wodą? Należy to robić, czy raczej trzeba tego unikać? Najlepiej skontaktować się z lekarzem weterynarii, który prowadzi zwierzęcego pacjenta. Zna on jego historię chorób oraz charakterystykę. W związku z tym będzie w stanie najlepiej doradzić, jakie postępowanie jest wskazane w tym konkretnym przypadku.
Jednocześnie warto zaznaczyć, że wymienione powyżej źródła są zwykle zgodne w dwóch kwestiach:
Po pierwsze, jeśli do chłodzenia zwierzęcia używamy wody, najskuteczniejszym sposobem będzie oddziaływanie na spód ciała (podbrzusze, pachwiny, spody łap), a nie – na jego grzbiet. Czyli np. lepiej sprawdzi się basenik, w którym pies może się położyć, niż polewanie płynem po wierzchu. Zamiast baseniku można zaoferować zwierzęciu matę chłodzącą lub mokry ręcznik.
Po drugie, najlepiej jest obniżać temperaturę w tych okolicach, w których występuje bogate unaczynienie, bo to przede wszystkim krew, a nie – włosie, odpowiada za oddawanie ciepła do otoczenia. Właśnie dlatego skuteczniejszym sposobem jest schłodzenie psu podbrzusza, łap, pachwin czy okolic żył jarzmowych (boki szyi) niż np. zmoczenie mu sierści.
Stwierdzenie 3: Ustawienie nawiewu wentylatora na zwierzę jest dobrym i bezpiecznym sposobem chłodzenia
Ocena: Nierozstrzygnięte
Niektórzy eksperci od psów podają, że ustawienie bezpośredniego nawiewu wentylatora na chłodzone zwierzę nie jest najlepszym pomysłem. Ciągły ruch powietrza przyczynia się do wysuszenia śluzówek, a to z kolei osłabia funkcję barierową (ochronną) i może prowadzić do infekcji.
Jednak lek. wet. Jerry Klein, Główny Lekarz Weterynarii amerykańskiego Związku Kynologicznego, podaje, że przy niebezpiecznie wzrastającej temperaturze ciała umieszczenie zwierzęcia w chłodnym otoczeniu jest kluczowym elementem zapobiegania udarowi cieplnemu. W tym kontekście zaleca m.in. skierowanie na psa bezpośredniego nawiewu wiatraka.
Ale dlaczego wymuszony ruch powietrza generowany przez wiatrak miałby obniżać ciepłotę ciała psa, skoro nie zmniejsza on nawet temperatury powietrza, w jakim zwierzę przebywa? Działa tu kilka mechanizmów chłodzących, przede wszystkim konwekcja.
Konwekcja to proces oddawania ciepła spowodowany ruchem cząstek (tu: powietrza). Ruch ten przyczynia się do utraty ciepła z powierzchni ciała psa. Prąd powietrza niejako „zabiera” to ciepło na podobnej zasadzie, na jakiej dmuchanie na gorący posiłek przyspieszy jego stygnięcie.
Kiedy pies ma otwarty pysk, wystawiony język i wyeksponowane śluzówki jamy ustnej, wymuszony ruch powietrza (wentylacja) działa również na zasadzie parowania: przyspiesza utratę ciepła z wilgotnych powierzchni.
Jeżeli więc chcesz profilaktycznie chłodzić swoje zwierzę za pomocą wiatraka, to najlepszym sposobem jest skierowanie wentylatora w inną stronę pomieszczenia (np. w kąt, w ścianę albo na dużej wysokości). To zapewni wymuszony ruch powietrza. Jeśli natomiast szukasz szybkich i skutecznych metod obniżania temperatury ciała, która już w tym momencie jest zbyt wysoka, to zastosowanie wiatraka może się okazać przydatną opcją, nawet jeśli będzie on skierowany bezpośrednio na zwierzę.
Stwierdzenie 4: Zwierzęta domowe się nie pocą (prawie), więc nie tracą ciepła wraz z parującym potem
Ocena: Fakt
Ludzie tracą nadmiar ciepła przede wszystkim poprzez proces parowania potu z powierzchni skóry. Jeśli temperatura ustroju wzrasta, gruczoły potowe człowieka zaczynają wydzielać duże ilości potu. Ten z kolei paruje z ciała i w ten sposób „zabiera” ze sobą część energii cieplnej. Dzięki temu organizm ulega schłodzeniu.
Psy, koty, a także inne zwierzęta towarzyszące (króliki, gryzonie i in.) nie posiadają niemal żadnych gruczołów potowych. Pocą się jedynie nieowłosione części ich łap, czyli opuszki (u królików nawet na spodach łap brak jest wydzielania potu).
Warto obserwować aktywność gruczołów potowych na opuszkach łap zwierzęcia. Jak wspomniano, jego nadrzędnym sposobem utraty ciepła jest ziajanie, dlatego jeśli opiekun zauważy, że pies zaczyna obficie pocić się na opuszkach, powinien to być ważny sygnał, że zwierzę się przegrzewa.
Typowym przykładem takiej sytuacji jest zostawianie przez psa mokrych śladów na podłożu. Jeżeli opiekun zanotuje taką sytuację, powinien jak najszybciej zareagować. Tym bardziej że mokre ślady można zaobserwować przede wszystkim wtedy, gdy zwierzę stąpa po asfalcie, bruku czy płytach chodnikowych, czyli po podłożach, których należy unikać w gorące dni.
Stwierdzenie 5: Zwierzę z objawami udaru cieplnego trzeba schładzać (przeczytaj jak) i jak najszybciej skontaktować się z lekarzem weterynarii
Ocena: Fakt
Zacznijmy od tego, że jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości, czy Twoje zwierzę wymaga opieki weterynaryjnej z powodu przegrzania, to nie zwlekaj i zgłoś się na konsultację. Najlepszym rozwiązaniem jest zapewnienie zwierzęciu jednoczesnego transportu do lekarza weterynarii oraz jak najszybsze rozpoczęcie równoległego schładzania. Dlaczego?
Jak podano w publikacji „Udar cieplny u psów i kotów – patogeneza, patofizjologia i leczenie”:
„Zaobserwowano, że wskaźnik śmiertelności u tych zwierząt (które były schładzane przed dotarciem do lekarza weterynarii – przyp. Demagog) był o 30% niższy w stosunku do psów wcześniej niechłodzonych (u schładzanych wynosił 19%, u nieschładzanych 49%). Podczas innego badania wykazano, że śmiertelność psów schładzanych przed wizytą wynosiła 38%, zaś niepoddanych temu zabiegowi wcześniej aż 61%”
Przeworski, A., Głodek, J. (2016), Udar cieplny u psów i kotów – patogeneza, patofizjologia i leczenie. Życie Weterynaryjne, 91(03)
A zatem, co należy zrobić, żeby schłodzić ciało zwierzęcia?
- Natychmiast wstrzymaj jego aktywność ruchową (np. jeśli zaobserwujesz, że pies przegrzał się podczas zabaw, na spacerze, na wspólnym bieganiu itp.).
- Zapewnij mu dostęp do zimnej wody pitnej.
- Przetransportuj je w jak najbliższe chłodne miejsce: w cień, do chłodnego pomieszczenia, a nawet do chłodnego samochodu, w którym wcześniej uruchomiono klimatyzację.
- Zapewnij powierzchni ciała zwierzęcia jak najefektywniejsze chłodzenie: umożliw psu położenie się w baseniku z chłodną wodą, na macie chłodzącej, zimnej podłodze lub na mokrym ręczniku.
- Aktywnie schładzaj ciało zwierzęcia: zanurz łapy w chłodnej wodzie, przemywaj wodą podbrzusze, pachwiny, boki szyi.
- Ustaw na zwierzę chłodny nawiew (zalecane w ramach doraźnego schładzania psa w warunkach niebezpiecznego przegrzania, ale nierekomendowane w ramach rutynowego przeciwdziałania przegrzaniu).
- Skontaktuj się z najbliższym lekarzem weterynarii, aby ustalić dalsze postępowanie.
Stwierdzenie 6: Przegrzaniu zwierzęcia da się zapobiec nawet w upały poprzez zmodyfikowanie jego planu dnia i dostosowanie najbliższego otoczenia
Ocena: Fakt
W poprzednich akapitach wyjaśniliśmy, jak schłodzić zwierzę, gdy się ono już przegrzało. Poniżej znajdziesz informacje, jak zapobiec przegrzaniu zwierzęcia w czasie upałów.
- Zdaje się, że nie trzeba już tego nikomu powtarzać, ale: nigdy nie zostawiaj swojego psa w samochodzie (nieważne, czy okna są otwarte). Nie zostawiaj go również przed sklepem i w innych miejscach, w których nie możesz na bieżąco kontrolować jego stanu w czasie upałów.
- Jeśli to tylko możliwe, zmień plan dnia. Zaplanuj spacery i dłuższą aktywność psa wczesnym rankiem oraz wieczorem, gdy temperatura jest najniższa, a promieniowanie słoneczne – nie tak dokuczliwe.
- Planuj trasy spacerów z myślą o swoim podopiecznym. Zacieniony las czy park sprawdzi się lepiej niż centrum miasta. Szczególnie istotne jest podłoże, po którym zwierzę będzie chodziło: unikaj asfaltu, chodników, bruku. Na ich rozgrzanej powierzchni zwierzę może poparzyć łapy, a kontakt z wysoką temperaturą zwiększy ryzyko udaru cieplnego.
- Zapewnij zwierzęciu stały dostęp do świeżej, chłodnej wody. Wbrew obiegowej opinii można dać mu kostki lodu, a także zamrożone owoce, smaczki czy zabawki wyjęte z zamrażarki.
- Jeśli zostawiasz zwierzę w domu, upewnij się, że ma dostęp do chłodniejszych pomieszczeń (np. do łazienki) lub zapewnij odpowiedni obieg powietrza w pomieszczeniu, w którym przebywa najczęściej.
- Korzystaj z akcesoriów chłodzących: specjalnych mat, mokrych ręczników, na których zwierzę może się położyć, butelek z zamrożoną wodą owiniętych materiałem, kamizelek chłodzących itp. W czasie upałów możesz spryskiwać pachwiny i podbrzusze psa chłodną wodą.
- Jeśli przebywasz ze zwierzęciem na zewnątrz, upewnij się, że ma dostęp do zacienionego miejsca. Jeśli to możliwe – udostępnij mu basenik, w którym będzie mógł się schłodzić.
- W upały nigdy nie pozostawiaj zwierzęcia bez nadzoru.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter