Strona główna Analizy Koty są zagrożeniem dla kobiet w ciąży? 13 mitów o zwierzętach

Koty są zagrożeniem dla kobiet w ciąży? 13 mitów o zwierzętach

Czy rzucałeś kiedyś psu patyk w ramach zabawy? A może obawiałeś się skorka wchodzącego do ucha?

Fot: Pxhere.com

Koty są zagrożeniem dla kobiet w ciąży? 13 mitów o zwierzętach

Czy rzucałeś kiedyś psu patyk w ramach zabawy? A może obawiałeś się skorka wchodzącego do ucha?

Krowy z czterema żołądkami, strusie chowające głowy w piasek, ślepe nietoperze – świat zwierząt dostarcza przestrzeni do powstania wielu fałszywych informacji na ich temat.

Część z mitów to nieszkodliwe pogłoski, o których dowiadujemy się w dzieciństwie, a w dorosłym życiu po prostu nie zadajemy sobie trudu, by je zweryfikować. Są jednak też takie fałszywe informacje o zwierzętach, które mogą być dla nich niebezpieczne. Wierząc w nie i postępując zgodnie z nimi, możemy wyrządzić zwierzętom więcej szkody niż pożytku, nawet jeśli działamy w dobrej wierze.

Aby zapobiec niechcianym problemom, których możemy przysporzyć zwierzętom w naszym otoczeniu, oraz by lepiej poznać zwyczaje tych bardziej egzotycznych, przygotowaliśmy zbiór 13 najpopularniejszych mitów na ich temat wraz z wyjaśnieniami, jaka jest prawda.

MIT 1: Rzucanie psu patyka to dobry pomysł na zabawę

Przed rzucaniem psom patyków przestrzegała m.in. Grace Webster, była prezeska szkockiego oddziału Brytyjskiego Stowarzyszenia Weterynaryjnego, o czym informował „The Times”. Zoopsycholog Aleksandra Prochocka w swoim artykule poświęconym niebezpiecznym zabawkom dla psów również wymienia patyki.

Nie są one odpowiednimi przedmiotami do trzymania w pysku z uwagi na drzazgi, które mogą uszkodzić psu dziąsła. Uraz spowodowany przez patyk może wywołać także poważniejsze dolegliwości, takie jak trudności w oddychaniu i jedzeniu czy też obrzęki i ropienie. Na wyobraźnię może też zadziałać możliwość przypadkowego zderzenia psa z innym obiektem i wbicia się ostrego patyka w jego narządy. „Zabawa” z użyciem patyka może w konsekwencji doprowadzić nawet do śmierci pupila.

Wśród przedmiotów, które są potencjalnie szkodliwe dla psów, znajdują się także gumowe piłki i kulki oraz małe zabawki stwarzające ryzyko połknięcia ich przez zwierzęta.

Zdjęcie przedstawiające psa biegnącego z patykiem w pysku.

Fot. domena publiczna / pixabay.com

MIT 2: Kobiety w ciąży nie powinny mieć kontaktu z kotami

Przekonanie, że kobiety ciężarne nie powinny mieć kontaktu z kotami, jest dość mocno zakorzenione w naszym społeczeństwie. Wynika ono z obawy o zakażenie toksoplazmozą – rzadką chorobą pasożytniczą, która może spowodować wady rozwojowe płodu, zaburzenia neurologiczne, a nawet wewnątrzmaciczny zgon płodu.

Sam kontakt z kotem nie jest jednak źródłem choroby. Toksoplazmozę może wywołać kontakt z zakażonymi odchodami. Centers for Disease Control and Prevention (CDC) tłumaczy, że zarazić możemy się m.in., dotykając ust po czyszczeniu kuwety lub pracując w ogrodzie bez rękawiczek, a także jedząc nieumyte warzywa i owoce, które mogły mieć kontakt z pasożytem.

CDC zaznacza również, że zachodząc w ciążę, wcale nie musimy rozstawać się z naszym kotem. Wystarczy stosować odpowiednie zasady, takie jak częste czyszczenie kuwety, mycie rąk czy niekarmienie kota niedogotowanym mięsem.

Zdjęcie przedstawiające kota i kobietę w ciąży.

Fot. domena publiczna / pexels.com

MIT 3: Dotknięcie młodego ptaka przez człowieka sprawi, że nie zostanie przyjęty do gniazda

Informacja, zgodnie z którą dotknięcie pisklęcia lub podlota sprawi, że zostanie on odrzucony przez ptasich rodziców, jest jednym z bardziej rozpowszechnionych mitów. Ma ona swoje źródło w twierdzeniu, że zwierzęta te potrafią wyczuć ludzki zapach i z tego powodu nie przyjmują młodych z powrotem do gniazda.

W rzeczywistości, jak czytamy na stronie Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego (MTO), „ptaki nie mają takiego węchu, który pozwalałby im wykryć zapach ludzkiej ręki”. Co prawda, najnowsze badania genomów wykazały, że węch może odgrywać u ptaków większą rolę, niż uważano przed laty, jednak na dalsze wnioski w tym zakresie trzeba jeszcze poczekać.

Ornitolog dr Kazimierz Walasz z MTO tłumaczy w komentarzu dla Demagoga, że z praktyki badań na wielu gatunkach wiemy, że „dotykanie ptaków nie miało wypływu na możliwość odrzucenia piskląt”.

„Wykonywano wiele eksperymentów z podkładaniem obcych piskląt do różnych gniazd i pisklęta te były akceptowane, pomimo że podkładali je ludzie, bez specjalnych zabezpieczeń, by nie pozostawiać swojego zapachu”.

Dr Kazimierz Walasz z Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego w komentarzu dla Demagoga

Dlaczego nie powinniśmy podnosić ptaków? Nie z powodu zapachu

Nie zmienia to jednak faktu, że podnoszenie młodego ptaka, którego znaleźliśmy na ziemi, nie jest dobrym pomysłem. Wynika to jednak z innego powodu – prawdopodobnie uczy się on latać i nie należy mu w tym przeszkadzać, tym bardziej że jego rodzice najczęściej znajdują się w pobliżu.

Podobnego zdania jest Rafał ZubkowiczLasów Państwowych, który w komentarzu dla Demagoga zaznacza, że „nawet jeśli porzucanie lęgów pod wpływem pozostającego zapachu to mit, niespecjalnie zależy mu na jego prostowaniu”, gdyż „ptaki na nim nie tracą”.

„Znane są sytuacje porzucania lęgów przez ptaki. Przypuszczalnie jednak w przypadku kontaktu z pisklętami w gnieździe dochodzi do różnych zmian w otoczeniu gniazda – coś w otoczeniu zostanie złamane, przesunięte, strącone. Zmienia się otoczenie gniazda, jego widoczność. I to mogą być niedostrzegalne dla człowieka powody porzucania lęgu”.

Rafał Zubkowicz, kierownik Zespołu Rzecznika Prasowego Lasów Państwowych

Odrzucenie młodego ptaka może być więc spowodowane nie samym zapachem człowieka, a zmianami, jakich ludzie dokonują w gnieździe, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

Zdjęcie przedstawiające pisklęta w gnieździe.

Fot. domena publiczna / pixabay.com

MIT 4: Jeśli znajdziemy jeża, możemy mu pomóc, podając mleko

Jeśli znajdziemy poranionego jeża potrzebującego naszej pomocy, może pojawić się pomysł, by podać mu do wypicia mleko. Pod żadnym pozorem nie wolno tego robić!

Na stronie Hedgehog Street, brytyjskiej inicjatywy na rzecz ochrony przyrody, czytamy, że jeże nie tolerują laktozy, więc nie można im podawać mleka. Może im to poważnie zaszkodzić, a nawet może je zabić (zdjęcia martwego jeża po karmieniu mlekiem). Hedgehog Street, informuje również, że naturalna dieta jeży składa się przede wszystkim z dżdżownic, chrząszczy i ślimaków.

Czym możemy dokarmiać dzikie jeże? Jeśli jeż „zadomowił się” w naszym ogródku, najlepszym rozwiązaniem będzie wystawienie dla niego miski z wodą. W upalne, letnie dni woda przyda się szczególnie. W wyjątkowych sytuacjach możemy wspomóc jeża specjalną karmą przeznaczoną dla niego lub taką dla kota. Z badań wynika jednak, że dostępne w sklepach karmy powinny być stosowane jedynie jako uzupełnienie diety, nie zaś jako jej podstawa.

Zdjęcie przedstawiające jeża na tle trawy.

Fot. domena publiczna / pixabay.com

MIT 5: Psy widzą świat w odcieniach szarości

W sieci co jakiś czas pojawiają się memy, które w humorystyczny sposób komentują brak umiejętności rozpoznawania kolorów u psów. „Jedź, przecież mamy szare” – głoszą napisy na grafikach przedstawiających psy za kierownicą samochodu. Podtrzymuje to mylne przekonanie, że zwierzęta te nie potrafią widzieć innych barw niż odcienie szarości.

Jak naprawdę psy radzą sobie z odróżnianiem barw? Zwierzęta te mają w oczach dwa receptory kolorów. Odbierają one fale światła odpowiedzialne za barwę niebieską i żółtąpsy widzą zatem świat w tych kolorach oraz w barwach pomiędzy nimi.badań wynika, że odróżnianie kolorów przez psy jest podobne do postrzegania ich przez osobę zmagającą się ze ślepotą na czerwono-zielone barwy.

Na stronie amerykańskiej organizacji kynologicznej American Kennel Club można zobaczyć zdjęcia przedstawiające porównanie obrazu widzianego przez zdrowego człowieka z widokiem oczami psa, stworzonym przez specjalne narzędzie do przetwarzania obrazu.

Czarno-białe zdjęcie przedstawiające leżącego psa.

Fot. domena publiczna / pixabay.com

MIT 6: Skorki są niebezpieczne, bo wchodzą do uszu i mogą przebić błonę bębenkową

Skorki, zwane też szczypawkami, są znane głównie za sprawą mitu, który wiąże ich występowanie z zagrożeniem dla człowieka. Według fałszywej informacji na temat tych owadów mają one wchodzić do uszu, co miałoby być szkodliwe dla naszego zdrowia.

Tak naprawdę skorki nie są niebezpieczna dla człowieka. Dr Łukasz Durajski w audycji „Prawdy sprawdzone” Programu Trzeciego Polskiego Radia tłumaczył, że nawet jeśli ten owad znalazłby się w naszym uchu, nie wyrządziłby nam dużej krzywdy (czas nagrania 05:09). Nie ma możliwości, żeby skorek przebił błonę bębenkową w ludzkim uchu.

„One są podłużne. Dodatkowo mają te szczypce na końcu swojego tułowia, które kojarzą nam się z jakimś narzędziem do tego, że ten owad, docierając do naszego organizmu, do ucha, będzie w stanie się przebić przez błonę. Nawet jeżeli okazałoby się, że dotrze on do ucha, to nie wyrządziłby krzywdy (…) Natomiast rzeczywiście może to być nieprzyjemne odczucie przez pacjenta, ale to dotyczy w ogóle owadów, a nie akurat tylko i wyłącznie skorków”.

Dr Łukasz Durajskiaudycji Programu Trzeciego Polskiego Radia  (czas nagrania 05:14)

Zdjęcie przedstawiające skorka. Widoczne są jego szczypce.

Fot. The Manic Macrographer / pxhere.com

MIT 7: Wielbłądy magazynują w garbach wodę

To jeden z popularniejszych mitów ze świata zwierząt, a dodatkowo fakt, że większość z nas na co dzień raczej nie spotyka wielbłądów, sprawia, że nie doszukujemy się prawdy. Wielbłądy są znane głównie z dwóch rzeczy – potrafią przetrwać tygodniami bez konieczności picia wodyposiadają garby. Nietrudno o połączenie tych dwóch prawdziwych informacji w jedną fałszywą.

Na stronie ZOO w San Diego czytamy, że garby wielbłąda w rzeczywistości służą do magazynowania tkanki tłuszczowej, która jest wykorzystywana przez te zwierzęta jako źródło energii, gdy brakuje innego pożywienia. Co więcej, garby pomagają wielbłądom regulować temperaturę ciała, dzięki czemu są one odporne na wahania temperatur na pustyni.

ALT Zdjęcie przedstawiające wielbłąda na pustyni.

Fot. domena publiczna / pixabay.com

MIT 8: Nietoperze są ślepe

Nietoperze mają oczy i wcale nie są ślepe. Na stronie Departamentu Zasobów Naturalnych w Maryland czytamy, że zwierzęta te widzą równie dobrze jak ludzie. Twierdzenie, że są ślepe, wynika prawdopodobnie z umiejętności echolokacji, jaką wykazują się te stworzenia. Za pomocą tego niezwykłego sposobu komunikacji, potrafią one określić wielkość, kształt, a nawet teksturę obiektów w swoim otoczeniu.

Zdarza się jednak, że podczas polowania nietoperze decydują się wykorzystać wzrok zamiast echolokacji, a część z nich w ogóle nie echolokuje.

Zdjęcie przedstawiające nietoperza z otwartymi oczami.

Fot. domena publiczna / pixabay.com

MIT 9: Pingwiny łączą się w pary na całe życie

Jeśli oglądałeś popularny serial pt. „Atypowy”, z pewnością pamiętasz opowieść o wiernych pingwinach, które łączą się w pary na całe życie. Główny bohater często wspomina o tych ptakach, zastanawiając się, dlaczego ludzie nie potrafią wytrzymać ze sobą tak długo jak one.

Okazuje się, że monogamia pingwinów ogranicza się często do jednego sezonu lęgowego. Co więcej, pingwiny „monogamiczne” spędzają większość czasu osobno.

Liczba pingwinów, które wybierają nowego partnera do rozrodu wraz z nowym sezonem, różni się w zależności od gatunku. Przykładowo pingwiny cesarskie85 proc. zmieniają partnera po sezonie, natomiast pingwiny białobrewe wykazują znacznie większy poziom wierności. Z kolei samice pingwinów grubodziobych reagują negatywnie na partnera z poprzedniego sezonu lęgowego, przez co może dojść do walki między ptakami.

Dr Eric Domyan, biolog z Uniwersytetu Utah Valley, podkreśla w wypowiedzi dla „The Washington Post”, że „bardzo rzadko można znaleźć monogamię u jakiegokolwiek gatunku, w którym istnieje stuprocentowa wierność swojemu partnerowi”.

Zdjęcie przedstawiające dwa pingwiny idące jeden za drugim.

Fot. domena publiczna / pixabay.com

MIT 10: Sowy mogą obkręcić głową o 360 stopni

International Owl Center informuje, że jeśli punktem wyjściowym jest głowa skierowana do przodu, sowa nie może jej obkręcić dookoła. Większość ludzi z takiego położenia może obrócić głowę o maksymalnie 90 stopni, podczas gdy sowa o 270 stopni – może zwrócić dziób w stronę przeciwną niż ta, w którą zaczęła kręcić głową.

Jest to jednak bardzo rzadkie zjawisko. Najczęściej sowy obracają głową o nie więcej niż 180 stopni. W porównaniu z ludzkimi możliwościami to wciąż imponująca umiejętność.

Zdjęcie przedstawiające sowę.

Fot. domena publiczna / pixabay.com

MIT 11: Krowa ma cztery żołądki

Żołądek krowy jest organem bardziej skomplikowanym niż jego ludzki odpowiednik.  Informacja, zgodnie z którą zwierzęta te mają po cztery żołądki, jest jednak niezgodna z prawdą. W rzeczywistości jest to jeden narząd podzielony na cztery komory o nazwach: żwacz, czepiec, księgi i trawieniec. Tak skonstruowany żołądek pozwala krowie trawić celulozę występującą w roślinach, którymi się żywi. 

Żołądek krowy ma też znacznie większą pojemność niż ludzki. Sam żwacz, będący największą częścią tego narządu, u dorosłych zwierząt osiąga pojemność ponad 200 litrów.

Zdjęcie przedstawiające czarno-białą krowę na tle trawy.

Fot. domena publiczna / pixabay.com

MIT 12: Jemiołuszki umierają parami

W ostatnim czasie internet obiegła informacja o śmierci jemiołuszek. Wynikało z niej, że gdy jeden z ptaków zmarł, jego partner miał położyć się obok i także umrzeć, co miało wynikać z niezwykłej więzi łączącej jemiołuszki. Wiele osób uwierzyło w „romantyczną” historię ze świata zwierząt. Niekiedy zdarza się, że nadajemy im ludzkie cechy i umiejętności, pamiętając z dzieciństwa słynne sceny z „Zakochanego kundla”.

Prawdziwe zachowania jemiołuszek mają niewiele wspólnego z romantycznym wyobrażeniem o ich naturze, a szeroko udostępniana w sieci informacja o śmierci pary tych ptaków, była najprawdopodobniej wynikiem wypadku.

Według dr. Jacka Dumbachera, biologa specjalizującego się w wiedzy na temat ptaków, podwójna śmierć jemiołuszek była efektem zbiegu okoliczności, a same ptaki prawdopodobnie były rywalami, nie zaś partnerami. Ekspert tłumaczył w wypowiedzi dla redakcji Snopes, że w sezonie lęgowym „dwa ptaki są często zaangażowane w spory terytorialne lub partnerskie” i organizują pościgi. Gdy jeden z nich uderza np. w szybę okna, drugi także w pośpiechu w nią w pada, co staje się powodem śmierci obu z nich.

Zdjęcie przedstawiające jemiołuszkę siedzącą na gałęzi drzewa.

Fot. domena publiczna / pixabay.com

MIT 13: Strusie chowają głowy w piasek

Gdy struś wyczuwa niebezpieczeństwo, rzuca się do ucieczki. Potrafi osiągnąć duże prędkości, więc ma to znacznie więcej sensu niż chowanie głowy w piasek. Jeśli z jakiegoś powodu nie może uciec, pada na ziemię i nieruchomieje. Ubarwienie ptaka ułatwia mu „wtopienie” się w otoczenie i bycie mniej widocznym. 

Dorosły struś nie jest całkiem bezbronny w chwili ataku na niego. Może się też próbować bronić. Za pomocą ostrych pazurów jest w stanie zadać poważny cios. Po co więc silne zwierzę miałoby chować głowę w piasek?

Na pewno nie ze strachu. W tym micie jest jednak element prawdy. Niektóre gatunki strusia kopią w ziemi dziury, by złożyć w nich jaja. Co jakiś czas zaglądają tam w trosce o jaja, co wygląda, jakby chowały głowę w piasek.

Zdjęcie przedstawiające głowę strusia.

Fot. domena publiczna / pixabay.com

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!