Strona główna Analizy Kroniki OSINT-u #12. Jak poznać tożsamość rosyjskich szpiegów?

Kroniki OSINT-u #12. Jak poznać tożsamość rosyjskich szpiegów?

Każdy może zostać detektywem lub szpiegiem. Chcesz wiedzieć jak? Odpowiedzią na to pytanie jest OSINT.

Kroniki OSINT-u #12. Internetowe śledztwa bez tajemnic. Pod spodem zdjęcie dwóch mężczyzn z wiadomości, przypięte pinezkami.

fot. The Guardian / YouTube / Modyfikacje: Demagog

Kroniki OSINT-u #12. Jak poznać tożsamość rosyjskich szpiegów?

Każdy może zostać detektywem lub szpiegiem. Chcesz wiedzieć jak? Odpowiedzią na to pytanie jest OSINT.

OSINT (open source intelligence) lub biały wywiad – polega na wyszukiwaniu informacji przy użyciu publicznie dostępnych i legalnych źródeł. W serii „Kroniki OSINT-u” przyglądamy się najciekawszym przypadkom internetowych śledztw prowadzonych przez internautów, dziennikarzy, służby lub inne osoby z użyciem otwartych źródeł. Dowiecie się o dochodzeniach, które poruszyły świat, lub o tych, które były szczególnie niebezpieczne. W dzisiejszym wydaniu (#12) przeczytacie, jak wykryć rosyjskiego szpiega.

Przenieśmy się na chwilę do 4 marca 2018 roku i niewielkiego typowego angielskiego miasta Salisbury, w którym główną atrakcją turystyczną jest średniowieczna katedra. Jest spokojne popołudnie, pewien mężczyzna wraz z córką siada na ławce, by chwilę porozmawiać. Zaledwie chwilę później oboje padają sparaliżowani na ziemię. To był atak – nie na byle kogo. Mianowicie na byłego rosyjskiego szpiega, a właściwie podwójnego agenta, który przed laty działał na rzecz brytyjskiego wywiadu.

Dlaczego i jak do tego doszło? Kto za to odpowiadał i czemu ta sprawa była aż tak poważna? Odpowiedzi wydawały się proste na papierze, ale podjęcie wiążących działań wymaga twardych dowodów. Wyjaśnieniem tej sprawy zajęli się brytyjscy funkcjonariusze, a także dziennikarze śledczy z redakcji śledczej Bellingcat, którzy skorzystali ze źródeł dostępnych w sieci.

Tajemnicze otrucia w Wielkiej Brytanii – co się wydarzyło w 2018 roku?

Sergiej Skripal – bo o nim mowa – to podwójny agent, który został aresztowany w grudniu 2004 roku przez rosyjskie służby za działania na rzecz obcego wywiadu. Miał on spędzić 13 lat w więzieniu, jednak w 2010 roku doszło do wymiany więźnia za dziesięciu rosyjskich agentów aresztowanych w USA. Później mężczyzna osiedlił się w Wielkiej Brytanii.

Na terenie Salisbury 4 marca 2018 roku doszło do otrucia Siergieja i jego córki, która przyjechała do niego w odwiedziny. Zatrucie było na tyle poważne, że poszkodowanych wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. Kilka dni później ogłoszono, że w przypadku tego zdarzenia użyto wyjątkowo niebezpiecznej substancji bojowej o nazwie nowiczok, mającej działanie paralityczno-drgawkowe, którą według przypuszczeń opracowano w ZSRR.

Nieco później, 30 czerwca, doszło do kolejnego nietypowego incydentu w Amesbury, niedaleko Salisbury – zaczęło się od tego, że pewien mężczyzna przypadkowo znalazł flakonik z perfumami Ninny Ricci. Następnie postanowił wręczyć go w formie prezentu swojej partnerce, która zmarła kilka dni po użyciu tej substancji.

Policja powiązała ze sobą ostatnie wydarzenia, a presja, by dokładnie wyjaśnić okoliczności zatruć, stała się jeszcze większa. Według śledczych flakonik zawierał na tyle dużo substancji, by przy jej użyciu zabić tysiące osób.

Otrucie Skripala przy użyciu środka bojowego – kto za nie odpowiadał?

Theresa May – ówczesna brytyjska premier – o zdarzenie oskarżyła Federację Rosyjską. Wielka Brytania zapowiedziała działania przeciwko Rosji i wydaliła rosyjskich dyplomatów. W następstwie tych działań – na znak solidarności – podobnie postąpiło ponad 20 innych krajów na świecie. Jednak Rosjanie odcięli się od oskarżeń i nie chcieli przyznać się do działań w Salisbury.

Kilka miesięcy po tych zdarzeniach, 5 września, udało się zidentyfikować dwóch podejrzanych. Zgodnie z ustaleniami brytyjskich służb byli to Aleksander Pietrow i Rusłan Boszyrow, których uchwycono na kamerach na lotnisku oraz w innych miejscach w Salisbury. Po przedstawieniu tych oskarżeń podejrzani wystąpili w telewizji Russia Today, gdzie opowiadali o tym, że byli „zwykłymi turystami”, którzy interesowali się katedrą, a los jedynie uwikłał ich w tę historię przez przypadek. 

Brytyjskie władze nie przyjęły wersji mężczyzn za prawdę, a ich imiona zostały uznane za pseudonimy. W dodatku służby bezpieczeństwa potwierdziły, że znają prawdziwą tożsamość tych osób oraz ich powiązania, ale nie opublikowano dowodów.

Dane z wycieków – pozwoliły ustalić tożsamości rosyjskich szpiegów

Redakcja Bellingcat we współpracy z innymi mediami ustaliła, że prawdziwe tożsamości mężczyzn to Anatolij Czepiga (pseudonim Rusłan Boszyrow) oraz Aleksander Miszkin (pseudonim Aleksander Pietrow). Dokonano tego na podstawie analizy danych paszportowych oraz rosyjskich baz danych zawartych w wyciekach (1, 2, 3, 4). 

Ich paszporty z fałszywymi danymi zostały wydane w 2009 roku i nie istniały żadne wcześniejsze zapisy na ich temat. Numery dokumentów różniły się tylko trzema kolejnymi cyframimieściły się w tym samym zakresie co paszport Eduarda Szyszmakowa – rosyjskiego szpiega z Głównego Zarządu Wywiadowczego (GRU), którego wydalono z Polski w 2014 roku.

Więcej danych, zdjęcia i numery telefonu – to zdradziło szpiegów

W dodatku co najmniej jeden paszport z wycieków zawierał adoptację „ściśle tajne”, co wzbudziło jeszcze więcej podejrzeń. W dokumentach zawarte były również inne numery – szybko okazało się, że niektóre z nich występują w papierach osób o innym imieniu i nazwisku. Jedna z rosyjskich gazet wysunęła tezę, że pewien numer wydawał się numerem telefonu powiązanym z rosyjskim minierstwem obrony

W sprawie pomogły także zdjęcia zamieszczane w sieci, a także – paradoksalnie – występ szpiegów w telewizji, co ułatwiło ich identyfikację w innych źródłach.

Pod ciężarem zebranych materiałów wersja prezentowana przez Rosjan poległa. Finalnie potwierdzono, że obaj mężczyźni to odznaczeni szpiedzy w randze pułkownika z GRU. Oprócz tego w lutym 2019 roku redakcja Bellingcat wskazała, że w operacji otrucia pomagał inny szpieg – Denis Wiaczesławowicz Siergiejew, który koordynował akcję z innej lokalizacji w Wielkiej Brytanii.

Chcesz dowiedzieć się więcej o znaczeniu wycieków w białym wywiadzie? Obserwuj serię „Kroniki OSINTU-u”! W kolejnych tekstach dowiesz się więcej o narzędziach i o technikach ich wykorzystywania, które przydają się w białym wywiadzie lub w ochronie prywatności.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!