Strona główna Analizy PiS traci subwencję? Sprawdzamy, co może wydarzyć się dalej

PiS traci subwencję? Sprawdzamy, co może wydarzyć się dalej

Państwowa Komisja Wyborcza zadecydowała o odrzuceniu sprawozdania finansowego Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość. Partia może stracić miliony złotych z dotacji podmiotowej i subwencji wyborczej. Sprawa nie jest jeszcze zakończona, a obecnie trafiła do Sądu Najwyższego.

PiS traci subwencję? Sprawdzamy, co może wydarzyć się dalej

fot. Pixabay i Pexels / Modyfikacje: Demagog

PiS traci subwencję? Sprawdzamy, co może wydarzyć się dalej

Państwowa Komisja Wyborcza zadecydowała o odrzuceniu sprawozdania finansowego Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość. Partia może stracić miliony złotych z dotacji podmiotowej i subwencji wyborczej. Sprawa nie jest jeszcze zakończona, a obecnie trafiła do Sądu Najwyższego.

Po trwającej kilka tygodni analizie Państwowa Komisja Wyborcza 29 sierpnia 2024 roku postanowiła odrzucić sprawozdanie finansowe Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość (KW PiS). 

Jaką dokładnie decyzję podjęto i dlaczego? Co może stać się dalej? Jak na to wydarzenie zareagowali politycy? To wszystko podsumowujemy w tym artykule.

PKW odrzuca sprawozdania finansowego PiS

Miesiąc temu, na posiedzeniu 31 lipca, Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła decyzję w sprawie Prawa i Sprawiedliwości do czasu uzyskania dodatkowych wyjaśnień. Pisaliśmy o tym w innej naszej analizie. Jak wówczas zakomunikowano, szczegółowe wyjaśnienia były niezbędne do podjęcia uchwały. 

Uchwałę podjęto niespełna miesiąc później. 29 sierpnia Sylwester Marciniak, przewodniczący PKW, na konferencji poinformował odrzuceniu sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. 

Stało się to z powodu naruszenia art. 132 par. 5 oraz art. 135 par. 1 w związku z art. 199 par. 1 i art. 259 par. 1 Kodeksu wyborczego. To przepisy, które wskazują, że:

  • komitetom wyborczym nie wolno z pewnymi wyjątkami przyjmować korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym (art. 132 par. 5),
  • komitety wyborcze mogą wydatkować na agitację wyborczą wyłącznie kwoty ograniczone limitami ustalonymi w przepisach szczególnych kodeksu (art. 135 par. 1).

głosowaniu nad sprawozdaniem PiS za jego odrzuceniem było pięciu członków Komisji, trzech było przeciwnych, a jedna osoba się wstrzymała.

Znamy naruszenia, które zarzuca się komitetowi PiS 

PKW po szczegółowej analizie zgromadzonych informacji oraz wyjaśnień KW PiS zdecydowała, że niektóre działania komitetu oznaczały niezgodne z Kodeksem wyborczym przyjęcie korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym (art. 132 par. 5).

Komisja oceniła, że wartość przyjętych świadczeń opiewała na ponad 3,6 mln zł (s. 13). Wśród działań, które naruszyły przepisy, wymieniono: 

Do PKW trafiły liczne pisma o naruszeniach

Informacje o możliwości naruszenia zasad finansowania kampanii wyborczej przez komitet PiS skierowały do PKW na piśmie różne osoby fizyczne, a także m.in. prezes NIK, minister sprawiedliwości, minister funduszy i polityki regionalnej czy ministra klimatu i środowiska (s. 4–11).

Przewodniczący Marciniak przed podjęciem decyzji przez komisję stwierdził, że została ona zasypana tego typu pismami.

W podjętej uchwale Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że w ramach przeprowadzonego badania zwrócono się do Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość z szeregiem pytań w sprawach, które dotyczyły gospodarki finansowej komitetu. 

Linia obrony Prawa i Sprawiedliwości

PKW zwróciła się także do KW PiS z prośbą o odniesienie się do informacji medialnych opublikowanych w serwisach Newsweek, Onet, Bankier i Wirtualna Polska. Dotyczyły one m.in. działań posła Krzysztofa Szczuckiego czy podejrzenia finansowania kampanii ze środków Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie (s. 6).

Wszystkie te informacje zostały przekazane pełnomocnikowi finansowemu KW PiS. Ten w odpowiedziach stwierdził, że komitet nie miał żadnego związku z działaniami opisanych podmiotów, a tym samym nie może ponosić za nie odpowiedzialności (s. 11).

„KW PiS jest pokrzywdzonym w sprawach, w których osoby trzecie bez zgody, wiedzy i akceptacji KW podejmują wątpliwe działania na własną rękę”.

Argumenty za decyzją PKW

Wyjaśnienia pełnomocnika finansowego, który stwierdził, że nie poczuwa się do odpowiedzialności za działania, na które nie wyraził zgody, nie były wystarczające. Państwowa Komisja Wyborcza podkreśliła, że nie pozwalają one na uznanie, że nie doszło do przyjęcia niedozwolonych świadczeń (s. 13). 

Uznano, że działania podjęte przez podmioty ściśle powiązane z partią, która utworzyła komitet, nie mogą być interpretowane jako działania osób trzecich. PKW zauważyła, że do kategorii tych podmiotów wlicza się m.in. organy administracji państwowej, które kierowane są przez członków lub kandydatów partii (s. 13).

Komisja stwierdziła, że za naruszenie zakazu przyjmowania przez komitet niedozwolonych świadczeń niepieniężnych uznała jedynie nieliczne spośród zgłoszonych działania. Spowodowane było to podjęciem części działań jeszcze przed kampanią wyborczą. Inne z kolei nie miały bezpośredniego związku z kandydatami, chociaż mogły działać na ich korzyść, jak niektóre programy rządowe (s. 14).

Odrzucenie sprawozdania i jego konsekwencje

Kodeks Wyborczy w art. 144 określa przesłanki do odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego. Dzieje się tak m.in. w przypadku stwierdzenia naruszającego przepisy przyjęcia korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym oraz pozyskiwania lub wydatkowania środków komitetu wyborczego z naruszeniem określonego limitu (art. 144 par. 1 pkt 3 lit. a i e). 

Wartość wskazanych przez PKW korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym przyjętych przez KW PiS przekroczyła 1 proc. przychodów komitetu. Ponadto przyjęcie ich przez komitet sprawiło, że po doliczeniu ich wartości wydatki komitetu przekroczyły ustalony limit.

W ten sposób wypełnione zostały obie wymienione przesłanki. Na ich podstawie odrzucono sprawozdanie komitetu Prawa i Sprawiedliwości (s. 14–15).

W związku z odrzuceniem sprawozdania korzyści majątkowe, które z naruszeniem przepisów uzyskał KW PiS, muszą zostać przekazane na rzecz Skarbu Państwa (art. 149 par. 4). Natomiast dotacja podmiotowa za udział w wyborach parlamentarnych dla Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość będzie pomniejszona o 10,8 mln, tj. trzykrotność kwoty przyjętej niezgodnie z przepisami (art. 148 par. 1). Przez to – zamiast 38 mln zł wyniesie ona ok. 27 mln zł.

Subwencja dla PiS będzie mniejsza. O ile?

Prawo i Sprawiedliwość uzyskało w wyborach parlamentarnych w 2023 roku najwięcej mandatów. Dzięki temu – zgodnie  z zasadami obliczania subwencji – partia miała otrzymywać rocznie ponad 25,9 mln zł subwencji (art. 29 ust. 1). 

W związku z decyzją PKW subwencja również zostanie pomniejszona o kwotę stanowiącą równowartość trzykrotności wysokości środków pozyskanych z naruszeniem prawa (art. 148 par. 2). Co za tym idzie, partia otrzymywać będzie subwencję w wysokości ok. 15 mln zł rocznie.

Oznacza to, że w ciągu kolejnych trzech lat Prawo i Sprawiedliwość otrzyma łącznie 45,3 mln zł – zamiast pierwotnie przewidzianych 77,7 mln zł.

To nie koniec. Partia polityczna może zostać pozbawiona całości tej subwencji na najbliższe 3 lata.

Wydarzy się to, jeśli odrzucone zostanie także roczne sprawozdanie finansowe partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość (nie tylko Komitetu Wyborczego tej partii). Reguluje to art. 38d ustawy o partiach politycznych. Decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta we wrześniu 2024 roku.

Sytuacja finansowa PiS. Co zmienia decyzja PKW?

Sprawozdanie finansowe partii za rok 2023 wskazało, że subwencja w kwocie 23,5 mln zł stanowiła 54 proc. jej dochodów (s. 2–3). Była to największa suma zawarta w zestawieniu. Składki i darowizny stanowiły ok. 6 proc. przychodów Prawa i Sprawiedliwości.

W ostatnich miesiącach w mediach pojawiały się informacje o kryzysie finansowym Prawa i Sprawiedliwości. Po tym, jak PKW dwukrotnie odroczyło podjęcie decyzji w sprawie sprawozdania finansowego, głos zabrał skarbnik partii Henryk Kowalczyk. Poinformował on, że planowane jest złożenie pozwów przeciwko PKW.

Wyjaśnił, że w związku z brakiem otrzymania dotacji podmiotowej i subwencji partia nie może spłacić kredytu zaciągniętego na finansowanie kampanii. To z kolei oznacza naliczanie odsetek. Kowalczyk zapowiedział, że partia da radę i jest w trakcie renegocjacji umowy kredytowej z bankiem. 

Partia stara się o dodatkowe fundusze

W związku z decyzją PKW Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęło zbiórkę funduszy na cele statutowe. Jarosław Kaczyński zaapelował do sympatyków partii o wsparcie finansowe.

Prezes PiS podkreślił, że środki te pozwolą na kontynuowanie działalności partyjnej, a przede wszystkim na prowadzenie kampanii prezydenckiej. „Rękami swoich przedstawicieli w Państwowej Komisji Wyborczej próbuje uciszyć niemal 8 milionów Polaków” – stwierdził.

Przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak ogłosił natomiast, że parlamentarzyści PiS od września będą partię wspierać finansowo. Posłowie i senatorowie będą co miesiąc wpłacać darowizny w kwocie min. 1 tys. zł, posłowie do Parlamentu Europejskiego w kwocie min. 5 tys. zł. „Pokazujemy, że to jest niezwykle istotne, żeby oprzeć się złu, które nadciągnęło nad Polskę” – uzasadnił.

PiS zapowiada skargę do Sądu Najwyższego

Istnieje jednak możliwość, że Prawo i Sprawiedliwość zachowa w pełni zarówno dotację podmiotową, jak i subwencję. Stanie się tak, jeżeli Sąd Najwyższy uzna skargę komitetu wyborczego na decyzję PKW.

Zgodnie z art. 145 par. 1 komitet wyborczy ma prawo do wniesienia takiej skargi do Sądu Najwyższego w ciągu 14 dni od doręczenia uchwały. Sprawami dotyczącymi uchwał Państwowej Komisji Wyborczej zajmuje się Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego (art. 26 par. 1). Jej decyzje są prawomocne (art. 145 par. 4).

Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS, zapowiedział już złożenie skargi. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN będzie miała 60 dni na jej rozpatrzenie i wydanie orzeczenia (art. 145 par. 2). Jeśli uzna skargę za zasadną, PKW będzie zobowiązane do przyjęcia sprawozdania finansowego komitetu (art. 145 par. 6).

Kontrowersje wokół Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych

Chociaż decyzje Sądu Najwyższego są prawomocne, to wokół Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego narosły wątpliwości, które mogą wpłynąć na proces wstrzymania lub wypłaty środków. Izba została utworzona w 2018 roku (art. 3), a sposób powoływania do niej sędziów od początku budził kontrowersje. 

Kandydatów na sędziów zarekomendowała Krajowa Rada Sądownictwa (KRS), która została zreformowana za rządów Prawa i Sprawiedliwości w 2017 roku. W ramach nowelizacji ustawy o KRS m.in. skrócono kadencję poprzedniej rady, nominowano w drodze głosowania parlamentarnego 23 z 25 członków nowej rady oraz powołano ich wraz z przeprowadzeniem reformy Sądu Najwyższego, co pozwoliło właśnie na obsadzenie członków nowych izb (art. 1). Więcej na temat tej reformy przeczytasz w innych naszych analizach (1, 2, 3).

Sposób powołania KRS i jej skład został zakwestionowany przez m.in. polski Sąd Najwyższy w 2019 roku oraz Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w 2019, 20202021 roku. Z kolei w 2022 roku TSUE uznał, że sama ocena okoliczności powoływania sędziów nie jest wystarczająca do oceny ich bezstronności i niezależności.

Z komunikatu prasowego wydanego pod koniec 2023 roku wynika, że według Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest obecnie bezstronnym i niezawisłym sądem. Więcej o tym przeczytasz w innej naszej analizie.

Kolejne kroki. Co może wydarzyć się dalej?

Jak wskazano wcześniej, w przypadku uznania skargi na decyzję PKW za zasadną Komisja niezwłocznie musi postanowić o przyjęciu sprawozdania finansowego (art. 145 par. 6). Kontrowersje wokół wspomnianej izby Sądu Najwyższego sprawiają, że nawet w przypadku uznania zasadności skargi dalszy rozwój wydarzeń nie jest pewny.

Pojawia się pytanie, czy PKW uzna orzeczenie Izby. Nie jest też wiadome, czy w przypadku zmiany decyzji minister finansów wypłaci przewidziane środki.

Przekazania dotacji podmiotowej dokonuje minister właściwy do spraw finansów publicznych na podstawie informacji PKW (art. 150 par. 6). Podobnie dzieje się w przypadku przekazania subwencji (art. 29 pkt 4).

Ryszard Kalisz z PKW o wątpliwościach wokół Izby

Na pytanie o to, czy PKW uzna orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, członek Komisji Ryszard Kalisz odpowiedział, że decyzja o tym zostanie podjęta przez członków komisji w drodze głosowania [czas nagrania: 00:50]. Podkreślił, że Komisja musi zgodzić się z orzeczeniem, dopiero wtedy dokument wnioskujący o przelew środków z subwencji kierowany jest do ministra finansów [czas nagrania: 01:08]. 

Kalisz dodał przy tym, że oczywiste dla niego jest, że ta izba SN nie jest sądem [czas nagrania: 01:56]. Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar stwierdził natomiast, że decyzje Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie powinny być respektowane przez administrację [czas nagrania: 12:44].

Ostateczna decyzja czy część dyskusji?

Możliwe jest więc, że w przypadku gdy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych uzna skargę PiS za zasadną, PKW lub minister finansów nie będą respektować tego orzeczenia. Wiązałoby się to z niewypłaceniem środków z subwencji i dotacji, a także z narastaniem burzliwej dyskusji na temat statusu Izby, Sądu Najwyższego i Państwowej Komisji Wyborczej.

Na rozpatrzenie skargi i wydanie orzeczenia Sąd Najwyższy ma 60 dni od dnia jej doręczenia (art. 145 par. 2). Prawdopodobnie więcej dowiemy się na przełomie października i listopada.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

POLECANE RAPORTY I ANALIZY

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!