Strona główna Analizy Rosja na wojnie z prawdą o wydarzeniach w Ukrainie

Rosja na wojnie z prawdą o wydarzeniach w Ukrainie

Rosja na wojnie z prawdą o wydarzeniach w Ukrainie

Rosyjskie władze zablokowały dostęp do kilku niezależnych mediów w kraju, m.in. telewizji Dożd i radia Echo Moskwy. Utrudniony został również dostęp do Twittera i Instagrama. Zablokowano Facebooka. Duma Państwowa wprowadza ponadto kary za „fałszywe” informacje o działaniach armii rosyjskiej na terenie Ukrainy.

Zaczęło się od ostrzeżeń

26 lutego Roskomnadzor (rosyjski regulator mediów) wysłał listy do 10 firm medialnych, ostrzegając, że dostęp do ich treści zostanie ograniczony, jeśli nie usuną one „fałszywych informacji” o wojnie w Ukrainie. 

Lista objęła niezależne serwisy informacyjne: Echo Moskwy, Dożd TV, InoSMI, Mediazona, New Times, Nowaja Gazieta, Free Press, The Journalist and Linizdat, a także finansowany przez Kongres USA portal Krym.Realii. 

Roskomnadzor zarzucił tym mediom rozpowszechnianie „nieprawdziwych informacji o ostrzale ukraińskich miast i śmierci ludności cywilnej w Ukrainie w wyniku działań Armii Rosyjskiej, a także materiałów, w których nazywa się trwającą operację atakiem, inwazją lub wypowiedzeniem wojny”.

W ubiegłym roku redaktor naczelny represjonowanej przez Kreml Nowej Gaziety, Dmitrij Muratow, otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla za „działania na rzecz ochrony wolności słowa, co stanowi fundament dla demokracji i trwałego pokoju”.

Niezależne rosyjskie media pod ostrzałem

28 lutego władze zablokowały portal Krym.Realii i stronę internetową telewizji Nastojaszczeje Wriemia, innego projektu powiązanego z nadawcami finansowanymi przez Kongres USA, Radiem Wolna Europa/Radiem Swoboda i Głosem Ameryki.

We wtorek 1 marca rosyjska prokuratura generalna nakazała Roskomnadzorowi zablokowanie kolejnych niezależnych nadawców: radia Echo Moskwy i strony internetowej telewizji Dożd. Po dwóch dniach Dożd tymczasowo zawiesił nadawanie swojej telewizji.

Powodem blokady obu mediów ma być „celowe rozpowszechnianie fałszywych informacji” o inwazji Moskwy na Ukrainę. Prokuratura zarzuciła niezależnym mediom „celowe i systematyczne” publikowanie „kłamliwych informacji o działaniach rosyjskich wojsk w Ukrainie”.

Zarówno Echo Moskwy, jak i telewizja Dożd nazywały działania rosyjskie „inwazją” zamiast oficjalnego sformułowania rosyjskiego rządu – „specjalnej operacji wojskowej”.

Rosja zaostrza kary dla niepokornych mediów

4 marca rosyjska Duma Państwowa jednogłośnie zatwierdziła projekt nowelizacji kodeksu karnego, zgodnie z którym rozpowszechnianie „fałszywych wiadomości” o operacjach wojskowych Rosji będzie uznawane za przestępstwo. 

Jak czytamy w oświadczeniu Dumy, rozpowszechnianie „nieprawdziwych” informacji o „wykorzystaniu Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w celu ochrony interesów Federacji Rosyjskiej i jej obywateli, utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa” będzie karane grzywną od 700 tys. do 1,5 mln rubli lub trzyletnim więzieniem.

Ten sam przepis dotyczy wzywania do nałożenia sankcji przeciwko Rosji.

Za rozpowszechnianie „fałszywych wiadomości” o armii rosyjskiej, które prowadzą do „poważnych konsekwencji”, do więzienia będzie można trafić nawet na 15 lat.

Kreml blokuje też media społecznościowe

25 lutego Roskomnadzor opublikował oświadczenie, że spowolni dostęp do Facebooka w całym kraju po tym, jak sieć mediów społecznościowych ograniczyła strony rosyjskich serwisów państwowych Zvezda TV, RIA Novosti, Lenta.ru i Gazeta.ru.

Jest to efekt odmowy Mety na żądanie rosyjskich władz, by Facebook zaprzestał fact-checkingu treści publikowanych przez cztery państwowe firmy medialne z Rosji. 

Według amerykańskiej ambasady w Polsce Rosjanie mają ograniczony dostęp również do Twittera i Instagrama. Twitter potwierdza, że jego usługi zostały ograniczone dla „niektórych osób w Rosji”.

Roskomnadzor wysłał ponadto też list do firmy Google z żądaniem natychmiastowego zaprzestania rozpowszechniania wśród rosyjskich internautów reklam zawierających „fałszywe informacji o operacji specjalnej Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w Ukrainie”. 

„Takie komunikaty reklamowe są pokazywane rosyjskim użytkownikom serwisu YouTube i zawierają dezinformację, której celem jest zniekształcenie postrzegania bieżących wydarzeń wśród rosyjskiej publiczności internetowej oraz wywołanie nastrojów protestacyjnych” – przekonuje regulator.

4 marca Roskomnadzor zablokował dostęp Rosjanom do Facebooka. W oświadczeniu czytamy, że są to działania odwetowe w związku z „26 przykładami dyskryminacji rosyjskich mediów. (…) W ostatnich dniach ograniczono dostęp do profili telewizji Zvezda, agencji informacyjnej RIA Novosti, Sputnik, Russia Today, portali informacyjnych Lenta.ru i Gazeta.ru”.

Są to główne prokremlowskie media odpowiedzialne za szerzenie dezinformacji i rosyjskiej propagandy w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę.

Restrykcje nie omijają zachodnich mediów

Rosyjskie MSZ poinformowało też o blokadzie BBC (British Broadcasting Corporation). W czwartek 3 marca Maria Zacharowa, sekretarz prasowy MSZ, poinformowała, że brytyjski nadawca publiczny jest „wykorzystywany do podważania wewnętrznej sytuacji politycznej i bezpieczeństwa w Rosji”.

BBC Russian napisała na Twitterze, że „Usługi śledzenia blokowania zgłaszają, że pojawiły się problemy z dostępem do witryny BBC Russian w Rosji. Domena bbc.com nie figuruje w rejestrze zabronionych stron Roskomnadzor”.

Jeszcze 2 marca BBC informowała, że liczba odwiedzających jej stronę w Rosji wzrosła w zeszłym tygodniu o 252 proc. – do 423 000.

„Problemy z dostępem na terenie Rosji pojawiły się również w przypadku innych witryn i serwisów. Są informacje o tym, że Facebook i Google Play, serwis Meduzy, Deutsche Welle i Radio Swoboda stały się niedostępne lub częściowo niedostępne” – podaje BBC Russian.

Niemiecki portal Deutsche Welle potwierdził informację o blokadzie. 

Działające w Rosji łotewski portal Meduza i amerykańskie Radio Swoboda to serwisy wpisane przez rosyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości do rejestru tzw. agentów zagranicznych

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!