Strona główna Analizy The Lancet: kryzys klimatyczny niesie tragiczne skutki dla zdrowia ludzi

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

The Lancet: kryzys klimatyczny niesie tragiczne skutki dla zdrowia ludzi

31 października 2021 roku w Glasgow rozpoczęła się konferencja COP26 organizowana przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Wydarzenie ma na celu osiągnięcie porozumienia w sprawie przeciwdziałania zmianom klimatu. Dlaczego takie porozumienie jest ważne dla każdego z nas, możemy przeczytać w najnowszym raporcie „Lancet Countdown”, w którym eksperci z 35 wiodących ośrodków akademickich i agencji ONZ na całym świecie przedstawiają ustalenia naukowców na temat wpływu zmian klimatu na zdrowie człowieka.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Zdjęcie autorstwa Markus Distelrath z Pexels

The Lancet: kryzys klimatyczny niesie tragiczne skutki dla zdrowia ludzi

31 października 2021 roku w Glasgow rozpoczęła się konferencja COP26 organizowana przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Wydarzenie ma na celu osiągnięcie porozumienia w sprawie przeciwdziałania zmianom klimatu. Dlaczego takie porozumienie jest ważne dla każdego z nas, możemy przeczytać w najnowszym raporcie „Lancet Countdown”, w którym eksperci z 35 wiodących ośrodków akademickich i agencji ONZ na całym świecie przedstawiają ustalenia naukowców na temat wpływu zmian klimatu na zdrowie człowieka.

Autorzy raportu za jeden z celów postawili sobie porównanie nierówności występujących w zakresie skutków ocieplania klimatu dla zdrowia człowieka pomiędzy krajami o różnym stanie rozwoju socjoekonomicznego. Wykorzystano do tego Wskaźnik Rozwoju Społecznego (ang. Human Development Index, HDI). Wartość wskaźnika rozwoju społecznego jest określana poprzez połączenie wyników danego kraju w szerokim asortymencie wskaźników, w tym oczekiwanej długości życia, wskaźnika alfabetyzmu, dostępu ludności wiejskiej do elektryczności, PKB na mieszkańca, eksportu i importu, wskaźnika zabójstw, wielowymiarowego wskaźnika ubóstwa, nierówności w dochodach, dostępności internetu i wielu innych.

Poniżej przedstawiamy przykłady krajów należących do jednej z czterech kategorii HDI:

  • niski poziom HDI: Niger, Chad, Mali,
  • średni poziom HDI: Tadżykistan, Indie, Maroko,
  • wysoki poziom HDI: Iran, Ukraina, Meksyk,
  • bardzo wysoki poziom DHI: Norwegia, Islandia, Polska.

Pogłębiające się nierówności w ocieplającym się świecie

Raport wskazuje na rosnący problem wrażliwości na fale upałów we wszystkich krajach świata. Dane pokazują, że problem dotyczy głównie krajów o wysokich i bardzo wysokich wskaźnikach HDI, a więc krajów o szybko starzejącym się społeczeństwie. To właśnie osoby starsze (po 65. roku życia), osoby z chorobami towarzyszącymi oraz dzieci (do 1. roku życia) najczęściej chorują w trakcie fal upałów.

W krajach o niskim wskaźniku HDI problem stanowi natomiast brak dostatecznej dostępności pomocy lekarskiej oraz brak skutecznych mechanizmów chłodzenia (częsty brak dostępu do bieżącej wody oraz skutecznej klimatyzacji pomieszczeń). Stwarza to realne zagrożenie w przypadku coraz częściej nawiedzających poszczególne regiony świata fal upałów. Zaprezentowane w raporcie dane pokazują, że w 2020 roku przeciętna starsza osoba była narażona na 4,1 dni upałów więcej niż w latach 1986–2005. W przypadku dzieci do 1. roku życia wartość ta była wyższa i wynosiła 4,6 dni upałów przypadających na jedno dziecko (w stosunku do lat 1986–2005).

Różne wartości rosnącej ekspozycji tych grup wiekowych na upalne dni wynikają z faktu, że na obszarach silniej narażonych na wspomniane warunki pogodowe społeczeństwo jest młodsze i występuje wyższy przyrost naturalny. Innymi słowy: więcej dzieci rodzi się w Afryce, tam z kolei fale upałów są silniejsze niż w Europie, gdzie społeczeństwo jest starsze.

Dane wskazują jednocześnie, że te wysokie temperatury mogą przekładać się na przedwczesną umieralność osób starszych. W wyniku fal upałów rejestrowanych w 2019 roku na świecie – głównie w krajach o bardzo wysokim wskaźniku HDI – zmarło przedwcześnie 345 tys. osób (liczba mieszkańców Bydgoszczy w 2020 roku).

Eksperci alarmują także, że w wyniku występowania ekstremalnie wysokich temperatur w 2020 roku stracono 295 mld godzin pracy (średnio 88 godzin rocznie na pracownika), z czego 79 proc. przypadało na kraje o niskim wskaźniku HDI. Pośród najbardziej poszkodowanych znalazły się również kraje o średnim wskaźniku HDI. Jeden pracownik fizyczny w Pakistanie, Indiach i Bangladeszu, gdzie ludzie zatrudnieni są głównie w rolnictwie, stracił z powodu fal upałów średnio 216–261 godzin rocznie. Najmniej dotknięte zostały kraje o bardzo wysokim wskaźniku HDI. Dane o straconym czasie pracy nie zawierają przerw w produkcji i dostarczaniu usług z uwagi na pandemię, co miało wpływ na długoterminową dostępność żywności w dotkniętych regionach.

Potencjalna utrata siły roboczej z powodu upałów w wybranych sektorach gospodarki (1990–2020): kolor żółty – inne sektory, kolor fioletowy – budownictwo, kolor niebieski – produkcja, kolor zielony – rolnictwo. A) Kraje o niskim wskaźniku HDI, B) Kraje o średnim wskaźniku HDI, C) Kraje o wysokim wskaźniku HDI, D) Kraje o bardzo wysokim wskaźniku HDI. Źródło: The Lancet.

Zdrowie a ekstremalne warunki pogodowe

Raport „Lancet Countdown” opisuje wzrastające ryzyko wystąpienia pożarów związane z rosnącymi temperaturami na całym świecie. W okresie 2017–2020 w niemal 60 proc. krajów odnotowano wzrost liczby dni w roku o bardzo wysokim i ekstremalnym zagrożeniu pożarami lasów w stosunku do okresu 2001–2004.

W tym samym czasie w 72 proc. analizowanych krajów wzrosła liczba osób narażonych na pożary lasów w stosunku do lat ubiegłych.

Silniejszy wzrost odnotowano w przypadku krajów słabo rozwiniętych, a najwyższy wzrost narażenia na pożary w ostatnich latach wystąpił w Demokratycznej Republice Konga, Indiach i Chinach. Oprócz pożarów w 2020 roku wzrosła również częstotliwość występowania susz na świecie. W stosunku do okresu 1950–1999 udział terenów na ziemi objętych ekstremalnymi suszami wzrósł w 2020 roku o 6 punktów proc. (z 13 proc. do 19 proc.). Najbardziej radykalne zmiany w tym zakresie odnotowano na terenach Półwyspu Somalijskiego, który od wielu lat zmaga się z suszami i brakami żywności. 

Ocieplanie klimatu a patogeny

W wyniku ocieplania się klimatu obszary malaryczne stają się coraz większe, a sezon najwyższej transmisyjności malarii się wydłuża. Jak pokazują dane, zjawisko to dotyka głównie krajów słabo rozwiniętych, ponieważ w stosunku do lat 50. ubiegłego wieku, w latach 2010–2019 transmisyjność malarii w regionach powyżej 1500 m n.p.m wzrosła o 39 proc. w krajach o niskim poziomie HDI i o 15 proc. w przypadku krajów o średnim wskaźniku rozwoju społecznego. Rosnące wartości zarażeń i transmisyjności powinny niepokoić, biorąc pod uwagę, jak dużym problemem dla ochrony zdrowia i życia jest dziś malaria.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia głównie w krajach słabo rozwiniętych w 2019 roku doszło do 229 mln zachorowań na malarię i 409 tys. śmierci, głównie wśród dzieci do 5. roku życia.

Oprócz malarii, począwszy od 1990 roku, z każdą dekadą podwaja się liczba przypadków gorączki denga. Odnotowywany jest także wzrost przypadków innych chorób tropikalnych wynikających ze wzrostu transmisyjności arbowirusów przenoszonych przez komary, których obszar występowania zwiększa się wraz z rosnącą średnią temperaturą.

Problem występowania nowych chorób nie dotyka jedynie państw należących do grupy o niskim wskaźniku HDI. W 2020 roku odnotowano rosnącą zdatność wód przybrzeżnych Bałtyku i północno-wschodniego Atlantyku do transmisji bakterii z gatunku Vibrio odpowiedzialnych za choroby ludzi i zwierząt (w tym sepsę, cholerę i poważne zakażenia skóry). Eksperci wskazują, że za sprawą rosnącej temperatury w stosunku do lat 1982–1989, w latach 2011–2020 udział wód przybrzeżnych Bałtyku zdatnych do przetrwania dla tych bakterii wzrósł z 47,5 proc. do 82,4 proc.

Przygotowanie na konsekwencje zmian klimatycznych

W 2021 roku Światowa Organizacja Zdrowia przeprowadziła ankietę w 91 krajach dotyczącą przygotowania organizacyjnego na nadchodzące zagrożenia zmian klimatu. Ponad połowa (52 proc.) państw wskazała, że posiada strategię zarządzania kryzysowego w kontekście zabezpieczenia zdrowia publicznego i zagrożeń zmian klimatu. Problem nieodpowiedniego przygotowania i braku planu dotykał kraje bez względu na ich wskaźnik HDI, ponieważ jedynie ¼ krajów wykazujących przygotowanie na nadchodzące zagrożenia należała do grupy krajów o wysokim i bardzo wysokim wskaźniku HDI.

Największym problemem w osiągnięciu gotowości na radzenie sobie z zagrożeniami zmian klimatu były: niewystarczająco wysokie środki finansowe przeznaczane na ten cel, brak odpowiednich zasobów ludzkich i technologii oraz problemy związane z pandemią.

Raport wskazuje na niewystarczające przygotowanie ze strony rządów i brak analiz konsekwencji zmian klimatu. Jedynie 19 proc. z 91 krajów wykazało, że dokonane analizy wpływu zmian klimatu na ich obywateli znacząco wpłynęły na podjęte działania i priorytetowe traktowanie finansowania działań mających złagodzić skutki katastrofy klimatycznej. Dużo poważniej zagrożenia klimatu są odczytywane na poziomie samorządowym, ponieważ jak wynika z raportu, 81 proc. z 670 miast na świecie wykonało lub jest w trakcie analizy ryzyka związanego ze zmianami klimatu. Należy jednak zauważyć, że większość z tych miast (94 proc.) to miasta znajdujące się w krajach o wysokim i bardzo wysokim wskaźniku HDI.

 

Działanie w ramach projektu „Fakty w debacie publicznej” realizowanego z dotacji programu „Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy”, finansowanego z Funduszy EOG

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Masz prawo do prawdy!

Przekaż 1,5% dla Demagoga

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!